Wczoraj w godzinach wieczornych na osiedlu Zachód w wieżowcu B14, klatka F w Stargardzie doszło do zabójstwa.
Ofiarą jest 46 letni stargardzianin zamieszkujący blok, w którym doszło do tragedii.
 
Policja około godziny 21.15 otrzymała zgłoszenie o bojce w jednej z klatek na osiedlu Zachód. 

- Po przybyciu na miejsce zdarzenia, patrol zauważył mężczyznę leżącego na klatce. Miał liczne obrażenia ciała - informuje starszy sierżant Magdalena Mickiewicz z KPP Stargard.

Policjanci podjęli czynności reanimacyjne i wezwali pogotowie. Niestety na skutek ciężkich obrażeń mężczyzna zmarł.
 
Na miejscu zdarzenia do późnych godzin nocnych pracowali policyjny technik, prokurator oraz grupa dochodzeniowo-śledcza ze Szczecina, którzy zabezpieczali ślady.
 
Na chwilę obecną nie znane są okoliczności zajścia. Policja jest w trakcie ustaleń okoliczności jak i ilości osób biorących udział w zdarzeniu.
 
Z nieoficjalnych źródeł udało nam się ustalić, że zamordowany mężczyzna przed godziną 21 wyszedł z domu udając się po zakupy do osiedlowego sklepu. Niestety już nie wrócił.
 
Mieszkańcy osiedla snują domysły. Mogło być tak, że mężczyzna chciał pogonić pijaczków z klatki. Może Pan został zaatakowany w celu odebrania jemu telefonu i pieniędzy.

W tym momencie jednak motyw jest najmniej istotny. Nie żyje człowiek, który w oczach sąsiadów był zawsze uśmiechnięty i chętnie udzielał pomocy.
 
Osiedle Zachód od jakiegoś czasu jest miejscem niebezpiecznym. Mieszkańcy zamieszkujący tę część miasta często skarżą się na brak poczucia bezpieczeństwa. W ostatnim czasie zostały w tym miejscu wzmożone patrole policji, jednak jak widać nie spowodowało to do końca poprawy bezpieczeństwa.
 
Rodzinie jak i najbliższym zamordowanego mężczyzny składamy szczere wyrazy współczucia.