Osiem lat przetrwała toaleta kontenerowa w Parku Chrobrego, wczoraj poszła z dymem. Niestety w dosłownym tego słowa znaczeniu. Szalet wybudowano w 2016 roku za 150 tysięcy złotych. Fundusze pochodziły z budżetu obywatelskiego.
W czwartek, 3 października w godzinach przedpołudniowych doszło do kolejnego aktu wandalizmu w Parku Chrobrego. Tym razem wandale wzięli na celownik publiczny szalet.
„O incydencie poinformowała nasza pani inspektor, która standardowo wizytowała place zabaw” - mówi ogrodniczka miejska, Monika Jarosz-Szczepaniak. „W parku zastała straż pożarną, która gasiła toaletę kontenerową. Okazało się, że najprawdopodobniej doszło do umyślnego podpalenia” - dodaje. Ogień został podłożony w części damskiej toalety. Uszkodzenie jest na tyle poważne, że szalet miejski nie nadaje się do użytku. „Zarówno ogień, jak i interwencja strażaków spowodowały zniszczenie instalacji elektrycznej. Sprawa została zgłoszona nie tylko na policję, ale również do naszego ubezpieczyciela. W tej chwili czekamy na ekspertyzę rzeczoznawcy. Może się okazać, że toalety nie uda się naprawić i dewastacja zostanie uznana za tzw. szkodę całkowitą” - zaznacza Monika Jarosz-Szczepaniak.
Jak długo potrwają ustalenia i wyjaśnienia, dotyczące podpalenia szaletu w Parku Chrobrego na razie nie wiadomo. Pewne jest, że przez najbliższe miesiące toaleta nie będzie działać. Do tej pory w okresie jesienno-zimowy była czynna codziennie od 7.00 do 20.00.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Stargard
- TOALETA POSZŁA Z DYMEM