We wrześniu Ministerstwo Zdrowia przekazało szpitalowi w Stargardzie 13 mln zł dofinansowania z Funduszu Medycznego. Uroczyście informował o tym ówczesny poseł PiS Michał Jach. Do tej pory pieniądze nie trafiły do placówki i nie wiadomo kiedy to się stanie.

We wrześniu ówczesny poseł PiS Michał Jach poinformował o przekazaniu 13 mln dofinansowania z Funduszu Medycznego dla szpitala w Stargardzie. Pieniądze miały być przekazane na zakup sprzętu i modernizację Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. Poseł Jach mówił, że szpital w Stargardzie otrzymał jedną z większych kwot z Funduszu Medycznego. – Maksymalna kwota o jaką się można było ubiegać to 15 milionów, minimalna 2. Podstawowa kwestia to tomograf komputerowy. Reszta pójdzie na doposażenie SOR, znaczącą ilość środków będzie można pozyskać za te pieniądze- mówił.

Mimo że od zapowiedzi minęło już kilka miesięcy, pieniędzy nadal nie ma na koncie szpitala. Nie wiadomo, nawet kiedy lub czy się pojawią. W listopadzie na posiedzeniu Komisji Rewizyjnej Rady Miejskiej Dyrektor SPWZOZ w Stargardzie Krzysztof Kowalczyk powiedział, że mimo starań szpital na ten moment nie podpisał umowy z Ministerstwem Zdrowia o sfinansowanie modernizacji Szpitalnego Oddziału Ratunkowego wraz z poradniami przyszpitalnymi. – Szpital monituje do ministerstwa, ale nie uzyskuje żadnych odpowiedzi- powiedział Dyrektor. – Na ten moment informacja jest taka, że umowy dla szpitali nie będą podpisywane. Sprzęt, który jest na SOR, jest wypracowany i wymaga odnowienia- dodał Krzysztof Kowalczyk.

Sprawą obiecał zająć się poseł Bartosz Arłukowicz z KO. W wypowiedzi dla Twojego Radia poinformował, że przyjrzy się problemowi. – Przecież to nie tylko szpital w Stargardzie, ale wiele innych miejsc w Polsce, w których wręczano te kartoniki. Jeździli posłowie z PiS-u, czy ministrowie z PiS-u rozdawali tektury z napisanymi sumami i te pieniądze nigdzie potem nie trafiły, to jest charakterystyczne dla nich. Obietnice, żeby wygrać wybory, przegrali wybory, pieniędzy nie ma, PiS-u też nie będzie- powiedział Bartosz Arłukowicz.

25 stycznia funkcjonowaniem Funduszu Medycznego zajmowała się Komisja Zdrowia. Ustaliła, że na kontach Funduszu niewykorzystanych pozostaje ok. 7 mld zł. To efekt niskiej wydolności wydawania gwarantowanych przez ustawę o Funduszu Medycznym pieniędzy, udało się zagospodarować tylko część tych środków. Wiceminister Zdrowia Wojciech Konieczny poinformował, że Ministerstwo Zdrowia nie było przygotowane do rozdysponowania tak dużych pieniędzy. Dalsze istnienie Funduszu jest niepewne. Wiceminister zapowiedział,, że resort będzie analizował działanie Funduszu, na razie nie podjął żadnych decyzji zmierzających do jego likwidacji.- Zobaczymy, do jakich wniosków dojdziemy, natomiast i tak rozpoczęte projekty trzeba będzie kontynuować, i w jakiś sposób je finansować- powiedział Wojciech Konieczny.