Pożary śmietników, poparzenia fajerwerkami i nadużywanie alkoholu. Jak przebiegła sylwestrowa noc w regionie?

Pożegnanie starego roku i powitanie nowego to dla wielu mieszkańców czas szampańskiej zabawy, najczęściej połączony ze spożywaniem alkoholu i podziwianiem pokazów fajerwerków. Granica pomiędzy dobrą zabawą a przykrym wypadkiem w czasie imprez sylwestrowych jest bardzo cienka. Co roku przekonują się o tym ratownicy medyczni, strażacy i policjanci.

Wojewódzka Stacja Pogotowia Ratunkowego w Szczecinie podsumowała interwencje ratowników medycznych w sylwestrową noc. Na terenie całego województwa pomocy udzielono aż 375 razy. Rok wcześniej było to 384 interwencji, ale zdarzały się noce sylwestrowe, podczas których pomoc ratowników była potrzebna 400, a nawet 600 razy. – Zdaje się więc, że z roku na rok mieszkańcy i turyści w regionie bawią się ostrożniej- informuje WSPR w Szczecinie. Najczęściej pomocy potrzebowały osoby pod wpływem alkoholu, które wdały się w bójkę lub doznały urazu po upadku. Były również przypadki wybuchu fajerwerków w rękach, poparzenia nóg, ale również petardy uszkodziły oczy dwóch młodych mieszkańców Świnoujścia. Zdarzył się również wypadek, w którym oko mieszkańca szczecińskiego Stołczyna uszkodził korek od szampana.

W nocy z 31 grudnia na 1 stycznia strażacy w całej Polsce interweniowali 810 razy. Większość wyjazdów dotyczyła pożarów. Wybuchło ich w sumie 596, ale to o 300 mniej, niż przed rokiem. W województwie zachodniopomorskim odnotowano 39 pożarów, w większości spowodowanych nieodpowiedzialnym obchodzeniem się z fajerwerkami. Komeda Główna Policji poinformowała, że w Sylwestra funkcjonariusze interweniowali 13 370 razy. Zatrzymali 436 sprawców przestępstw, 181 osób poszukiwanych i 179 pijanych kierowców. W Sylwestra doszło do 24 wypadków drogowych, w których zginęło sześć osób, a 26 zostało rannych.