Ponad 60 razy w ciągu dzisiejszej nocy interweniowali strażacy w Stargardzie i okolicy. Wszystko na skutek silnego wiatru, który od wczorajszego popołudnia szaleje nad naszym województwem.

„Zajmujemy się głównie powalonymi drzewami i konarami, które pospadały na drogi i utrudniają komunikację. Do żadnych poważnych, zagrażających życiu zdarzeń na szczęście nie doszło” - mówi aspirant Rafał Węgrzyn z Komendy Powiatowej w Stargardzie. „Interwencje nadal trwają i wciąż napływają nowe zgłoszenia, więc mamy ręce pełne roboty” - dodaje.

W całym województwie strażacy interweniowali ponad 400 razy. Najwięcej zdarzeń zanotowano w Gryfinie, Goleniowie, Stargardzie i Szczecinie. Mieszkańcy województwa najczęściej zgłaszają problemy z powalonymi drzewami, uszkodzeniami samochodów i przerwami w dostawach prądu. Według aktualnych prognoz wichura nie odpuści. Silny wiatr może się utrzymać nawet do soboty. Synoptycy ostrzegają, że na zachodzie i północy Polski siła wiatru może przekroczyć 100 km/h. Meteorolodzy nie wykluczają również opadów śniegu i śniegu z deszczem. Opady, wichury i wyjątkowo niskie ciśnienie sprawią, że warunki biometeorologiczne będą bardzo niekorzystne.

Fatalna pogoda będzie utrzymywać się do końca grudnia. W wigilię przyjdzie nam się zmierzyć z kolejną wichurą. 28 i 29 grudnia nastąpi kolejne załamanie pogody. W tym roku świątecznych spacerów raczej nie będzie. 

Zdjęcie poglądowe