Dzisiaj jest: 21.11.2024, imieniny: Janusza, Marii, Reginy

Mocny start i koniec w wykonaniu PGE Spójni Stargard

Dodano: 2 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Kapitalnym początkiem zszokowali rywala.

Mocny start i koniec w wykonaniu PGE Spójni Stargard

Kapitalnym początkiem zszokowali rywala.

Później zrobiło się gorąco, ale finisz należał do PGE Spójni Stargard, która w 9. kolejce Energa Basket Ligi wygrała z Grupą Sierleccy Czarnymi Słupsk 83:69.

Tak Biało-Bordowi w tym sezonie jeszcze nie zaczynali. Po kilku minutach było 12:0 dla gospodarzy, a w pierwszej kwarcie prowadzili oni nawet 30:7. W tej części trafili 5/5 prób trzypunktowych. Rzutami z dystansu rywali zaskakiwał Courtney Fortson. W kolejnych kwartach, jakby wszystko wróciło do normy (3/16), ale wypracowana przewaga zdecydowanie ustawiła sobotni mecz.

Przez dużą część pierwszej połowy kibice mogli cieszyć się grą i nie przejmować się wynikiem. Podobnie mogli zrobić koszykarze, ponieważ były problemy z właściwym wyświetlaniem rezultatu. Na szczęście, gdy wynik stał się istotny, wszystko na tablicy już się zgadzało.

Jeszcze w trzeciej kwarcie po "trójce" Jordana Mathewsa PGE Spójnia prowadziła 65:44. Grupa Sierleccy Czarni jednak od tego momentu zdobyli 18 punktów z rzędu i wrócili do gry o zwycięstwo. Kilka minut przestoju mogło zgotować stargardzianom nerwową końcówkę. Na szczęście jednak tak nie było, bo PGE Spójnia się przebudziła, ponownie zatrzymała przeciwnika i nie dała sobie wyrwać piątego zwycięstwa w sezonie.

O ten sukces zadbał Courtney Fortson. Pod nieobecność chorego Tomasza Śniega Amerykanin na parkiecie spędził 36 minut. Zdobył 36 punktów (11/18 z gry) i 12/15 rzutów wolnych. Miał też 10 asyst, co oznacza, że skompletował kolejne double-double. Do tego dołożył pięć zbiórek i pięć strat. Cała PGE Spójnia miała ich 16 przy 20 przeciwnika.

Martwić może fakt, że cała PGE Spójnia miała tylko 12 asyst. Drugim strzelcem z 13 punktami (5/12 z gry w tym trzy "trójki") był Jordan Mathews. Do tego zwycięstwa wystarczająca okazała się jednak świetna postawa lidera Biało-Bordowych. Debiutujący Barret Benson zaczął w pierwszej piątce i wypadł solidnie - po sześć punktów i zbiórek oraz pięć przewinień. Dla Grupy Sierleccy Czarnych 24 punkty zdobył David Dileo (5/10 za trzy i 7/8 rzutów wolnych).

PGE Spójnia Stargard - Grupa Sierleccy Czarni Słupsk 83:69 (30:12, 19:18, 16:21, 18:18)

PGE Spójnia: Courtney Fortson 36, Jordan Mathews 13, Brody Clarke 9, Karol Gruszecki 8, Barret Benson 6, Krzysztof Sulima 5, Dominik Grudziński 4, Adam Brenk 2, Paweł Kikowski 0.

Grupa Sierleccy Czarni: David Dileo 24, Jakub Musiał 11, Mikołaj Witliński 11, Michał Chyliński 9, Shawon Coleman 8, Paweł Leończyk 4, Bartosz Jankowski 2, De'quon Lake 0.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja