Około godz. 13.30 na jednym torze znalazły się dwa pociągi jadące w przeciwnych kierunkach.
Niebezpieczny incydent na torach kolejowych miał miejsce w czwartek w pobliżu stacji kolejowej w Gryfinie pod Szczecinem. Na jednym torze znalazły się dwa pociągu zmierzające w przeciwnych kierunkach: relacji Szczecin Główny- Zielona Góra oraz Gryfino- Szczecin Główny.
Gdyby nie szybka reakcja jednego z maszynistów, mogłoby dojść do tragedii. Prowadzący pociąg relacji Gryfino- Szczecin Główny zatrzymał pociągi wykorzystując system "radio-stop". Pojazdy wyhamowały w niezagrażającej odległości, nikomu nic się nie stało. Według wstępnych ustaleń pociąg relacji Szczecin Główny- Zielona Góra nie zatrzymał się przed semaforem wjazdowym, który pokazywał sygnał "Stój". Przyczyny nie są znane, wyjaśni je komisja powołana przez PKP Polskie Linie Kolejowe.
Zderzenia pod Gryfinem uniknięto dzięki mechanizmowi "Radio-stop" stosowanemu przez PKP. System umożliwia zatrzymanie będących w ruchu pojazdów trakcyjnych w miejscu, gdzie zachodzi zagrożenie bezpieczeństwa ruchu. Jego uruchomienie następuje poprzez wciśnięcie przycisku "Alarm" kolejowego urządzenia łączności. Za pośrednictwem urządzeń samoczynnego hamowania pociągu następuje wówczas zahamowanie wszystkich pojazdów trakcyjnych znajdujących się w zasięgu urządzenia. Gdy pociąg nie jest podłączony do urządzeń samoczynnego hamowania, obowiązek rozpoczęcia hamowania ma maszynista, który usłyszy sygnał alarmu.
Do największej katastrofy kolejowej w ostatnich latach z powodu zderzenia pociągów pasażerskich doszło 3 marca 2012 r. pod Szczekocinami. W wypadku zginęło 16 osób, a 57 zostało rannych. Bezpośrednią przyczyną było wyprawienie przez dyżurnego ruchu z posterunku Starzyny pociągu iterREGIO "Jan Matejko" na tor, po którym poruszał się już pociąg TLK "Brzechwa" na sygnał zastępczy.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Region
- Niebezpiecznie pod Gryfinem, dwa pociągi na jednym torze