10 października o godzinie 18:30 zobaczymy hiszpański dramat według scenariusza i w reżyserii Pedro Almodovara „Ból i blask”.
Film, który miał swoją światową premierę 22 marca tego roku już wywalczył Złotą Palmę dla najlepszego aktora, którą odebrał Antonio Banderas i nominacje do: Złotej Palmy dla reżysera, Nagrody Europejskiej Akademii Filmowej, nagrody Nowych Horyzontów, Złotej Kamery i nagrody MFF w Toronto.
To pierwsze tak otwarcie autobiograficzne widowisko hiszpańskiego reżysera. Szczere do bólu, lecz nieprzesadnie ekshibicjonistyczne rozliczenie z trudnym dzieciństwem, przemianami obyczajowymi w Hiszpanii, dawnymi kochankami i delikatnie dającą o sobie znać twórczą niemocą.
Jeśli kinem zajmujesz się od niemal 50 lat, a w domowej gablocie pielęgnujesz kilkadziesiąt filmowych nagród, w tym dwa Oscary i twoim nazwiskiem opatrzony jest każdy festiwal, na którym się pojawisz, nie musisz już nic nikomu udowadniać, a kamerę możesz potraktować, na przykład, jak przenośny konfesjonał.
Dokładnie z takiego założenia wyszedł chyba Pedro Almodovar. Dobijający 70-tki reżyser w postaci bohatera filmu, Salvadora zamknął cząstkę własnej duszy i poddał się artystycznej refleksji.
Czy ten film warto zobaczyć? Nie.
Ten film trzeba zobaczyć!
Bilety w kasie SCK w cenie 10 zł, a dla klubowiczów 6.
To pierwsze tak otwarcie autobiograficzne widowisko hiszpańskiego reżysera. Szczere do bólu, lecz nieprzesadnie ekshibicjonistyczne rozliczenie z trudnym dzieciństwem, przemianami obyczajowymi w Hiszpanii, dawnymi kochankami i delikatnie dającą o sobie znać twórczą niemocą.
Jeśli kinem zajmujesz się od niemal 50 lat, a w domowej gablocie pielęgnujesz kilkadziesiąt filmowych nagród, w tym dwa Oscary i twoim nazwiskiem opatrzony jest każdy festiwal, na którym się pojawisz, nie musisz już nic nikomu udowadniać, a kamerę możesz potraktować, na przykład, jak przenośny konfesjonał.
Dokładnie z takiego założenia wyszedł chyba Pedro Almodovar. Dobijający 70-tki reżyser w postaci bohatera filmu, Salvadora zamknął cząstkę własnej duszy i poddał się artystycznej refleksji.
Czy ten film warto zobaczyć? Nie.
Ten film trzeba zobaczyć!
Bilety w kasie SCK w cenie 10 zł, a dla klubowiczów 6.