Dzisiaj jest: 7.5.2024, imieniny: Augusta, Gizeli, Ludomiry

To był weekend? [26.07-28.07].

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

filmowy, ekologiczny i francuski do imentu

To był weekend? [26.07-28.07].
Jak zwykle, weekendowe atrakcje rozpoczął seans filmowy. Tym razem w Kinie na Leżakach stargardzianie zobaczyli, poprzedzony konkursami z nagrodami sponsorów seansu, komediodramat „Green Book”. 

Drobny cwaniaczek z Bronksu zostaje szoferem ekstrawaganckiego muzyka z wyższych sfer i razem wyruszają na wielotygodniowe tournée. Widz obserwuje, jak początkowo biegunowe wręcz światy obu mężczyzn zbliżają się, mieszają, jak pomiędzy prostym facetem włoskiego pochodzenia z uprzedzeniami rasowymi, a świetnie wykształconym i dystyngowanym muzykiem, afroamerykaninem nawiązuje się przyjaźń.

Film jest zabawny i refleksyjny, porusza trudne tematy rasizmu, uzależnień, samotności, homoseksualizmu, alienacji kulturowej, a robi to w sposób lekki i nie moralizuje. Nic dziwnego, że jest zdobywcą trzech Oskarów.

Widzowie, którzy byli na piątkowym seansie już wiedzą, czym jest tytułowa „Zielona książka”.

Kolejna stargardzka COOLturalna sobota przebiegła pod znakiem EKO i hasłem „Zielonym do góry”.

Stargardzianie chętnie wymieniali niepotrzebne już drobne sprzęty elektryczne i baterie na sadzonki iglaków, bukszpan i lawendę. W namiocie pełnym bawełnianych koszulek powstawały praktyczne torby na zakupy i piękna biżuteria.
Pracownice Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska Urzędu Miejskiego rozmawiały z mieszkańcami na tematy ekologiczne, a pretekstem do dyskusji były problemy zgłaszane przez mieszkańców i przygotowane materiały: ulotka o mówiącym wszystko tytule „Kochasz dzieci nie pal śmieci”,„Wspólnie walczymy z komarami” o możliwościach i sposobach przeprowadzania akcji odkomarzania, „Jak chronić ptaki i nietoperze” czyli o ochronie ptaków w okresie lęgowym i nie prowadzeniu wówczas prac remontowych i termomodernizacji, i o trwającym nadal programie „Czyste powietrze”, w którym można uzyskać dopłatę z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej na wymianę pieca.
Dyskusje o środowisku, jego użytkowaniu i ochronie prowadzili również leśnicy w punkcie dyskusyjnym Nadleśnictwa Dobrzany, Zakładu Usług Komunalnych w Stargardzie i Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej w Stargardzie.

Uczestników festynu zachwycała i szokowała wystawa prac plastycznych Jadwigi Sikorskiej pt. „Habitat odarty z habitu”. Jadwiga Sikorska, stargardzka fotograficzka, zwolenniczka i propagatorka ekologii, fotografuje pnie z drzew w dużym zbliżeniu, a następnie w procesie obróbki komputerowej nanosi na nie barwy, tworząc niezwykłe obrazy. Tym razem stworzyła cykl fotografii różnych miejsc w naszym mieście z nałożonymi na nie zwałami śmieci fotografowanych na obrzeżach miasta. Prace mają wstrząsnąć mieszkańcami i zwrócić uwagę na brak ekologicznej świadomości.

Popołudnie, nawet w czasie przelotnego deszczu, umilała uczestnikom festynu muzyka zespołu  DIVERS.


Stargardzkie Dzieciaki Kinomaniaki nie mają wakacji. W niedzielę, w samo południe tłumnie przybiegły do SCK, aby obejrzeć film „Był sobie pies”.

Film jest przypomnieniem przed kolejną częścią przygód bohatera, które już wkrótce trafią do kin.

Powiedzieć, że wieczór piosenki francuskiej w wykonaniu Artystów Art Cafe zgromadził liczną publiczność, to byłoby nadużycie, do Teatru Letniego przyszedł bowiem prawdziwy tłum stargardzian. I ten tłum punktualnie o godzinie 20:00 zaczął się kiwać w rytm najbardziej znanego francuskiego walczyka, granego przez Macieja Szeligę na akordeonie.

Widzów piękną francuszczyzną z wyczuwalnym polskim akcentem i polszczyzną z nienagannym francuskim akcentem, przywitali Panowie Krzysztof Gładysz i Krzysztof Kopacki, opowiadając o francuskiej piosence i przypominając czołówkę francuskiej sceny z lat siedemdziesiątych.
Koncert prowadziła Celina Gładysz opowiadając o kolejnych piosenkach i swoich przekładach niektórych z nich, ich oryginalnych wykonawcach i witając stargardzkich artystów na scenie.

W czasie koncertu zabrzmiały najbardziej znane i lubiane pieśni i piosenki sceny francuskiej oraz „Comment ça va”, wylansowana przez holenderski zespół The Shorts.
Cały Teatr Letni stał się chórem, w śpiewanej przez Krzysztofa Kopackiego piosence z francuskim tekstem „na, na, na...” Joe Dassin „Indiańskie lato” oraz „Taka, takata.” śpiewanej przez Krzysztofa Gładysza, Krzysztofa Kopackiego, Piotra Świrepo i Piotra Dolata.

Zapewne do historii światowej muzyki rozrywkowej wejdzie duet Krzysztofa Kopackiego z tajemniczą damą, który brawurowo wykonał piosenkę George Brassensa „Tyle krzywd i taki ładny biust”.

Na finał Artyści Sceny Art Cafe wraz z gościnnie występującą Katarzyną Sobierajską – Viol, wykonali piosenkę Mireille Mathieu „Szczęście samo znajdzie cię”, w którym artyści wyśpiewali przesłania dla stargardzian, nie tylko na nadchodzący tydzień:
„Żyj chwilą, która właśnie trwa!”
„Ciesz się tym, że wszystko gra!”
„Szczęście samo znajdzie Cię!”

A naszego cyklu „Lato w mieście”, w którym znowu poinformujemy mieszkańców miasta o wydarzeniach zaplanowanych na weekend i propozycjach kina SCK będzie można wypatrywać już w czwartek.

Do zobaczenia.


p.s. koncertowi sceny Art Cafe poświęcimy oddzielną galerię zdjęć i nie zabraknie materiałów video na Fb portalu.
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20 lat w Unii Europejskiej. Fotorelacja