„Dziecko zostało uznane za człowieka, za istotę, z którą trzeba się liczyć, której nie wolno wieść na smyczy, lecz należy kierować nią umiejętnie, z rozwagą, wysiłkiem umysłu, uczucia i woli.” Janusz Korczak
Każdy rodzic wie, jak mozolnym procesem jest wychowanie dziecka. Do dzieci nikt nie załącza instrukcji obsługi i nawet rodzice, którzy są z wykształcenia pedagogami lub psychologami miewają problemy wychowawcze, chwile załamania, bezradności i zwątpienia. Nic w tym niezwykłego.
Badanie przeprowadzone przez OBOP w 2014 roku wykazało, że 61% polskiego społeczeństwa aprobuje przemoc w wychowaniu dzieci, a 33% dorosłych uważa, że bicie nikomu jeszcze nie zaszkodziło. Nasza świadomość z roku na rok ulega zmianie.
W 2018 roku przeprowadzono ankietę, w której zapytano respondentów czy uważają, że stosowanie kar cielesnych wobec dzieci powinno być całkowicie zabronione. 56% ankietowanych odpowiedziało „tak”, nie zgodziło się z tym założeniem 38%. W grupie, która odpowiadała „nie” często padało pytanie „Czy klaps się liczy?”.
Czy tylko siniaki i połamane kości dziecka świadczą o tym, że ktoś jest przemocowym rodzicem? Często rodzice uspokajają swoje sumienie myśląc, że przecież stosują „tylko klapsy" i że to nie jest przemoc. Prawda jest taka, że klaps to przemoc, czy tego chcemy, czy nie.
Wielu rodziców sądzi, że podnosząc rękę na swoje dziecko, czegoś je w ten sposób nauczy. Mają rację - czegoś je nauczą. Ale na pewno nie tego, czego by chcieli.
Lanie, które dziecko dostaje od rodziców, gdy nie spełnia ich oczekiwań, nie jest aktem miłości, a uczy je, że:
- można bić słabszych, jeśli nie podoba nam się ich zachowanie;
- można bić nawet tych, których się kocha;
- silny może innym narzucać swoją wolę i nie musi z nikim się liczyć.
Przywołany na wstępie Janusz Korczak powiedział także „nie ma dzieci, są ludzie”. I to jest prawda. „Dziecko to także człowiek tylko, że jeszcze mały.” Tak jak każdy dorosły, dziecko jest właścicielem pewnych praw i wolności, które nazywają się prawami człowieka.
Prawo do nietykalności cielesnej oraz wolności od poniżającego traktowania lub karania należy do podstawowych praw człowieka.
Rodzice lub opiekunowie prawni posiadają władzę rodzicielską, rozumianą jako prawa i obowiązki związane z wychowaniem osoby małoletniej. Władza rodzicielska powinna być wykonywana tak, jak wymaga tego dobro dziecka i interes społeczny. Rodzice mają też obowiązek troszczyć się o jego fizyczny i emocjonalny rozwój oraz przygotować je należycie do pracy dla dobra społeczeństwa odpowiednio do jego uzdolnień.
W wyniku interwencji w związku z przemocą w rodzinie, co roku ujawnia się kilkanaście tysięcy dzieci będących ofiarami przemocy. Liczba małoletnich ofiar przemocy w rodzinie w stosunku do ogólnej liczby ofiar stanowi ponad 15%. Dane te dotyczą działań podjętych w procedurze „Niebieskie Karty” wyłącznie przez Policję.
Znęcanie się fizyczne może przybierać różne formy, to nie tylko bicie, często przemoc fizyczna polega na rzucaniu przedmiotami, odmawianiu pożywienia czy napojów, zmuszaniu do przebywania na zimnie, poleceniu wykonywania upokarzających czynności, wyrzucaniu z domu, wyrywaniu włosów, przypalaniu papierosem.
W parze z przemocą fizyczną idzie równie dotkliwe znęcanie psychiczne - lżenie, wyszydzanie, upokarzanie, znieważanie, straszenie, grożenie.
Każdy, kto jest świadkiem przemocy wobec dziecka,
powinien zareagować!!!
Zachowania przemocowe należy zgłaszać na Niebieską Linię
801 112 00 02
„ Nie mścij się na dziecku za swoje krzywdy, żebyś na starość nie jadł suchego chleba.” mówił Janusz Korczak, jeśli nie dla dziecka, to z czystego egoizmu warto szukać innych metod wychowawczych.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Świat
- Kartka z kalendarza. Światowy Dzień Sprzeciwu wobec Bicia Dzieci