Działający w Teatrze Polskim od roku 1997 Czarny Kot Rudy właśnie obchodzi 20-lecie. Z tej okazji przez cały miesiąc będą odbywały się jubileuszowe spektakle. Rocznica była tematem konferencji prasowej, która odbyła się w poniedziałek 6 lutego br. w Szczecinie.

- To bardzo ważny jubileusz, bo jestem przekonany, że gdyby nie Czarny Kot Rudy, środowisko artystyczne wyglądałoby inaczej. To miejsce, które od lat jednoczy szczecińską kulturę, z jednej strony łącząc wysoką jakość artystyczną, a z drugiej oferując pewien dystans – do sztuki i rzeczywistości. Jeśli jest jeszcze ktoś, kto nie odkrył tego miejsca dla siebie, to powinien czym prędzej to zmienić - mówił obecny na spotkaniu marszałek Olgierd Geblewicz.

Czarny Kot Rudy powstał w lutym 1997 roku z inicjatywy aktualnego dyrektora naczelnego i artystycznego teatru  Adama Opatowicza. Można w nim usłyszeć zabawne monologi, skecze oraz piosenki kabaretowe z humorem francuskim (Pornograf), angielskim (Latający Cyrk Monty Pythona) czy lokalnym szczecińskim (Dancing Szczecin).

To jedyna taka scena kabaretu literackiego działająca w teatrze. Artyści związani z Kotem (nierzadko) od jego początków to m.in.  Olga Adamska, Dorota Chrulska, Ewa Kabsa, Katarzyna Sadowska, Adam Dzieciniak, Michał Janicki, Sławomir Kołakowski, Mirosław Kupiec, Wiesław Łągiewka, Jacek Polaczek, Jacek Piotrowski, pianista Krzysztof Baranowski, Sylwia Różycka, Piotr Bumaj, Filip Cembala i Damian Sienkiewicz.

Okrągłe, dwudzieste urodziny będą obchodzone hucznie. Wśród tegorocznych gwiazd, które co roku przyjeżdżają na jubileusz „Kota", znajdą się m.in.: Andrzej Poniedzielski, Artur Andrus, Mariusz Lubomski, Stanisław Tym, Mirosław Czyżykiewicz. Spektakle wystawiane będą przez cały miesiąc, a finałową uroczystość, „Wyspę Roux Le Chat Noir Wieczór Urodzinowy” zaplanowano w dniach 24-26 lutego br.

Dodatkową tegoroczną nowością będą trzy recitale aktorów Teatru Polskiego: Olgi Adamskiej, Sylwii Różyckiej i Michała Janickiego.

Teatr Polski jest Instytucją Kultury Samorządu Województwa Zachodniopomorskiego. 

Fot. Włozimierz Piątek