W minioną sobotę funkcjonariusze ruchu drogowego stargardzkiej komendy do kontroli na ulicy Wyszyńskiego zatrzymali pojazd marki BMW. Jego kierowcą okazał się 40-letni obywatel Chin posiadający kartę pobytu. Jednak podczas podjętej interwencji mężczyzna nie posiadał żadnych dokumentów przy sobie. Po chwili znajomi zatrzymanego dowieźli wymagany przepisami prawa dowód rejestracyjny, ubezpieczenie, kartę pobytu i jak twierdził sam kontrolowany międzynarodowe prawo jazdy.
Funkcjonariusze szybko dostrzegli, że przedstawiony „dokument” to nie międzynarodowe prawo jazdy, lecz znana im słaba jego imitacja, którą można zakupić przez internet. Poinformowany o tym mężczyzna nie próbował zaprzeczać, ale na wieść o 500 złotowym mandacie karnym za brak uprawnień do kierowania postanowił inaczej załatwić sprawę.
40-latek wcisnął w rękę funkcjonariusza 300 złotych i poklepując go po ramieniu stwierdził, że nie ma już sprawy. W związku z popełnieniem przestępstwa policjanci zabezpieczyli pieniądze, a mężczyzna został zatrzymany w policyjnym areszcie.
Zgodnie z Polskim prawem za wręczenie korzyści majątkowej policjantom w celu skłonienia ich do odstąpienia od czynności służbowej grozi kara nawet do 10 lat pozbawiania wolności.