W 22. kolejce Orlen Basket Ligi PGE Spójnia Stargard przegrała z Górnikiem Zamkiem Książ Wałbrzych 68:89. Sobotni pojedynek na konferencji prasowej ocenił trener Maciej Raczyński.
- Przede wszystkim gratulacje dla zespołu Górnika. W pełni zasłużyli na to zwycięstwo. Też chciałbym podziękować kibicom ze Stargardu, którzy przejechali daleką drogę, żeby nas wspierać. Niestety pokazaliśmy nasze dwa oblicza - zaznaczył trener PGE Spójni Stargard.
Po 20 minutach był remis 43:43, choć już w pierwszej połowie PGE Spójnia zagrała dwie różne kwarty. Przewaga wypracowana w pierwszych dziewięciu minutach (21:10) sprawiła jednak, że wynik po 20 minutach nie wyglądał jeszcze źle. Już jednak na przełomie pierwszej i drugiej kwarty gospodarze zaczęli się rozpędzać, a Biało-Bordowi również po zmianie stron nie odwrócili tego na swoją korzyść.
- Pierwsza połowa, gdzie w większości realizowaliśmy nasze założenia taktyczne. Mieliśmy tylko problem z pick'n'rollem na pozycji 4, więc zrobiliśmy małą korektę. Druga połowa bardzo słaba w naszym wykonaniu. Tak naprawdę gra nasza się posypała. Zespół Górnika grał bardzo agresywnie, bardzo fizycznie. Wykorzystywali swoje atuty. Ponownie trafili otwarte rzuty w szybkim ataku. Zupełnie dwie różne połowy. W pierwszej naprawdę walczyliśmy, ale biorę tę porażkę na siebie. Na pewno musimy przeanalizować to spotkanie, zwłaszcza drugą połowę, wyciągnąć jak najszybciej wnioski, bo meczów jest coraz mniej i potrzebujemy zwycięstw jak tlenu - podsumował szkoleniowiec Biało-Bordowych.
Jeden z miejscowych dziennikarzy zapytał trenera o wspomnienia związane z sezonem 2008/2009. Właśnie wtedy Maciej Raczyński był koszykarzem drużyny występującej na ekstraklasowych parkietach pod nazwą Victoria Górnik Wałbrzych. W 21 meczach zdobywał średnio 7,6 punktów, ale dla zespołu z Wałbrzycha nie był to udany sezon, bo skończył się spadkiem z PLK.
- Zawsze miło jest wracać do miejsc, w których się grało. W 2008 roku miałem nawet krótką możliwość pracowania z trenerem Adamkiem, który był też trenerem zespołu. Bardziej pamięta się o tych miłych rzeczach niż o tych złych, dlatego najbardziej, co pamiętam i się nie zmieniło to wałbrzyscy kibice. Naprawdę tutaj jest grupa wspaniałych kibiców, którzy dopingują ten zespół, również jeżdżą na wyjazdy, także to się nie zmieniło. Myślę, że to jest naprawdę ogromny plus dla tego klubu, że posiada tak dobrych kibiców i jest to ośrodek, który na pewno zasługuje na koszykówkę na najwyższym poziomie i to pokazuje zespół Górnika - zaznaczył Maciej Raczyński.
- Gratulacje dla trenera Adamka. Naprawdę wykonał ogromną pracę, budując ten zespół, który ma taki skład od początku sezonu. Konsekwentnie są ze sobą, znają się bardzo dobrze i nieprzypadkowo są wysoko w tabeli i zdobyli Puchar Polski, bo naprawdę grali w nim rewelacyjną koszykówkę. Zawsze, jak się wraca, są miłe wspomnienia. Niestety nie udało się nam zwyciężyć, walczyć w drugiej połowie, ale zawsze to miejsce wspominam miło - dodał trener PGE Spójni Stargard.
W sobotnim meczu w PGE Spójni Stargard zadebiutował nowy koszykarz. Elijah McCadden zdobył 16 punktów, trafiając 6/20 rzutów z gry. Miał też siedem zbiórek. Maciej Raczyński był pytany o najnowszy transfer jeszcze przed pojedynkiem z Górnikiem Zamkiem Książ. - Udało się nam zakontraktować gracza. Dołączył do nas we wtorek. Staraliśmy się jak najszybciej wprowadzić go w nasz system. Myślę, że ten szybki proces adaptacji przebiegał dobrze. Został też bardzo dobrze przyjęty przez kolegów z zespołu, więc jest gotowy do gry - powiedział w przedmeczowej rozmowie z reporterem Polsatu Sport.
Materiał sponsorowany