Dzisiaj jest: 15.3.2025, imieniny: Delfiny, Longina, Ludwiki

„NIE MA CZASU TACZKI ZAŁADOWAĆ” - rozmowa z Magdaleną Wojtaszak-Kaszą, dyrektorką Zespołu Szkół Budowlano-Technicznych w Stargardzie

Dodano: wczoraj Autor:
Redakcja poleca!

Historia tej szkoły sięga 1963 roku, kiedy do życia powołano Zasadniczą Szkołę Budowlaną dla Pracujących.

„NIE MA CZASU TACZKI ZAŁADOWAĆ”  - rozmowa z Magdaleną Wojtaszak-Kaszą, dyrektorką  Zespołu Szkół Budowlano-Technicznych w Stargardzie

Historia tej szkoły sięga 1963 roku, kiedy do życia powołano Zasadniczą Szkołę Budowlaną dla Pracujących. Na początku placówka mieściła się w Parku 1 Maja, potem przy ul. Reymonta. W 1973 roku szkoła przeniosła się do nowego budynku przy Ceglanej 11, gdzie mieści się do dzisiaj. O tym, co zmieniło się przez ponad 60 lat funkcjonowania popularnej „Budowlanki”,  Beata Łaptuta rozmawia z Magdaleną Wojtaszak-Kaszą, dyrektorką  Zespołu Szkół Budowlano-Technicznych.

B.Ł -  Zdążyła się już Pani zadomowić w „Budowlance”?
M.W-K - Zdecydowanie tak, bo od mojej nominacji minęły już 2 lata. Przez ten czas zdążyłam się zapoznać ze szkołą, kadrą pedagogiczną i uczniami, którzy są dla mnie najważniejsi. 

B.Ł - Co przez te dwa lata zmieniło się w szkole?
M.W-K - Przede wszystkim wprowadziliśmy do nauczania nowe kierunki, co jest niezwykle istotne i ważne. Bierzemy bowiem pod uwagę zarówno zmieniający się rynek pracy, jak i również zainteresowania uczniów. Technik aranżacji wnętrz, czyli kierunek, który niedawno powstał, jest więc odpowiedzią na potrzeby naszych podopiecznych. 

B.Ł - Ile klas o tym kierunku prowadzicie?
M.W.K - W tej chwili mamy dwie klasy technika aranżacji wnętrz. Są one dość liczne, bo mają po 25 osób. W klasach jest zdecydowanie więcej dziewcząt niż chłopców. To właśnie im zawdzięczamy małą, szkolną rewolucję (śmiech). Do tej pory bowiem nasza techniczna uczelnia, była zdominowana przez mężczyzn, a teraz to się zmieniło.  

B.Ł - Czy ten fakt świadczy o tym, że szkoła idzie z duchem czasu?
M.W.K - Zdecydowanie tak. Obecność tak licznego grona dziewcząt nie tylko łagodzi obyczaje (śmiech), ale również zachęca potencjalne uczennice do wstąpienia w nasze szeregi. 

B.Ł - Technik aranżacji wnętrz to nie jedyny kierunek cieszący się tak dużą popularnością. Jakie jeszcze znajdziemy w Waszej ofercie? 
M.W-K - Dysponujemy również klasą o profilu technika urządzeń i systemu energii odnawialnej, który również ma duże powodzenie. Mamy też tradycyjne profile nauczania, do których należy choćby technik budownictwa. Wprowadziliśmy jednak małą innowację, nauczamy bowiem elementów ochrony przeciwpożarowej, bardzo pożądanej na rynku pracy. Współpracujemy z OSP Żarowo i mamy zamiar utworzyć młodzieżową grupę ochotników. Jestem zdania, że nauczanie teorii powinno współgrać z praktyką. Tylko wtedy możemy mówić o wszechstronnym wykształceniu.

B.Ł - Ilu uczniów liczy Zespół Szkół Budowlano-Technicznych?
M.W-K - Na naszą społeczność składa się około pięciuset uczniów, albowiem w naszych szeregach są również młodzi ludzie, którzy kształcą się w szkole branżowej. Ci uczniowie pobierają nauki zawodów związanych ściśle z branżą budowlaną. 

B.Ł - Jaki kierunki cieszą się największą popularnością?
M.W-K - W naszej szkole kształcimy fryzjerów, cukierników, kucharzy, mechaników i fotografów. Jestem pewna, że każdy uczeń znajdzie u nas coś dla siebie, dlatego zachęcamy do nauki w naszej szkole.

B.Ł - Jaki zawód Pani zdaniem ma w tej chwili ogromny potencjał na rynku pracy? W jakim kierunku powinni pójść młodzi ludzie uzdolnieni technicznie?
 M.W-K - Gdybym miała wybrać tylko jeden, to powiedziałabym, że dekarz. Na rynku pracy jest ogromne zapotrzebowanie na tego typu usługi, a fachowców jak na lekarstwo. Wychodząc naprzeciw temu zapotrzebowaniu, mamy zamiar kształcić przyszłych dekarzy i jestem pewna, że to będzie strzał w dziesiątkę. 

B.Ł - Jak duże jest grono nauczycielskie „Budowlanki”?
M.W-K - To około pięćdziesięciu nauczycieli. Są to świetni fachowcy i pedagodzy z powołania. Potrafią nie tylko nauczać, ale również dogadywać się z młodzieżą i między sobą. To niezwykle cenna umiejętność, bo powoduje, że nasza szkoła jest przyjazna nie tylko uczniom, ale również kadrze pedagogicznej. 

 


Najedź na grafikę, kliknij i powiększ

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
GALA KULTURY 2025. Fotorelacja