W ostatnich latach w Polsce powstaje coraz więcej biogazowni. W planach są kolejne, m.in. w powiecie stargardzkim. Inwestycje wywołują duże poruszenie mieszkańców, którzy sprzeciwiają się budowie instalacji w pobliżu ich domów.
W sierpniu echem w całym kraju odbił się protest mieszkańców Chociwla, którzy sprzeciwiają się budowie instalacji biogazowni w pobliżu ich miasteczka. Ma ona powstać około 600 m przed stacją Orlen na wjeździe do Chociwla. Mieszkańcy obawiają się zapachów, hałasu oraz zwiększonego ruchu drogowego związanego z obecnością takiego zakładu w sąsiedztwie ich zamieszkania. Mieszkańcy zarzucają władzom gminy, że informacje o planach inwestycyjnych nie były należycie komunikowane i dowiedzieli się o nich już po fakcie. Sierpniowe spotkanie, na które przyszło ponad 300 osób, skończyło się jednak na tym, że mieszkańcy nadal sprzeciwiają się inwestycji, a inwestor twierdzi, że posiada wszystkie wymagane przepisami dokumenty, by budowę realizować.
Głos mieszkańców Chociwla jeszcze nie ucichł, a już pojawiło się kolejne ognisko zapalne w powiecie stargardzkim. Tym razem budowie biogazowni sprzeciwiają się mieszkańcy sołectwa Szadzko w gminie Dobrzany. – Żądamy natychmiastowego wstrzymania postępowania administracyjnego w sprawie budowy biogazowni rolniczej o mocy do 0,499 MW wraz z niezbędną infrastrukturą w okolicy Szadzka- napisali mieszkańcy w petycji skierowanej do Starosty Stargardzkiego Iwony Wiśniewskiej. – Spotkanie Burmistrza Dobrzan i inwestora z mieszkańcami wsi nie wskazało żadnych pozytywnych przesłanej mieszkańcom Szadzka, Ognicy czy Tarnowa dla powstania takiej inwestycji. Ewentualne korzyści- niewielki podatek dla gminy, nieliczne miejsca pracy- w sposób absolutny przegrywają ze szkodami, których obawiamy się, a które przy tego rodzaju inwestycji są oczywiste bez względu na jej rozmiar- tłumaczą mieszkańcy.
Osoby, które podpisały się pod petycją, obawiają się zagrożeń, jakie może przynieść inwestycja. Wskazują, że powietrze, którym oddychają, zostanie zanieczyszczone, unoszący się fetor spowoduje dyskomfort trudny do opanowania, a plaga insektów i gryzoni dostanie się do domów. Niepokój mieszkańców budzi również zagrożenie eksplozją gazów, zwiększony ruch drogowy pojazdów, zwiększone ryzyko wystąpienia chorób układu oddechowego, a także spadek wartości ziemi i nieruchomości. – Planowana inwestycja nie jest wskazana, nie przyniesie żadnych korzyści dla mieszkańców Szadzka i całej gminy. Nie chcemy, aby pokolenia, które stworzyły naszą wieś i gminę, zostały zagrożone poprzez powstanie spalarni gazu, która nam może jedynie zagrażać- apelują mieszkańcy gminy Dobrzany.
Jak informuje Magazyn Biomasa, biogaz jest jedynym, pozyskiwanym lokalnie, odnawialnym zamiennikiem gazu ziemnego oraz źródłem czystej i taniej energii. Obecnie w Polsce z 442 instalacji funkcjonujących największą liczbę stanowią tzw. biogazownie komunalne zlokalizowane na składowiskach odpadów i przy oczyszczalniach ścieków. Tego rodzaju zakładów jest 195. Z roku na rok rośnie także liczba biogazowni rolniczych, których w rejestrze KOWR na koniec sierpnia 2024 r. zapisanych było 174. Na mapie Polski pojawia się też coraz więcej mikrobiogazowni. Dziś działają 73 instalacje tego rodzaju.
Źródło foto: gov.pl. Ilustracja poglądowa
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Region
- Mieszkańcy protestują przeciw budowie kolejnej biogazowni