Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Sensacyjny transfer wychowanka PGE Spójni Stargard stał się faktem

Dodano: 5 miesięcy temu Autor:
Redakcja poleca!

W środowe południe Legia Warszawa potwierdziła sensacyjny transfer.

Sensacyjny transfer wychowanka PGE Spójni Stargard stał się faktem


W środowe południe Legia Warszawa potwierdziła sensacyjny transfer. Dwuletnią umową ze stołecznym klubem związał się wychowanek PGE Spójni Stargard, który z bardzo dobrej strony pokazał się w play-offach Orlen Basket Ligi.

Dominik Grudziński zamienia PGE Spójnię Stargard na Legię Warszawa. Pierwsze spekulacje łączące obie strony pojawiły się w niedzielę, a już w środę jest to informacja oficjalna ogłoszona przez klub, który sezon 2023/2024 zakończył na siódmym miejscu.

Mierzący 206 cm skrzydłowy przez ostatnie cztery lata grał w PGE Spójni Stargard na parkietach Orlen Basket Ligi. Początkowo jednak jego rola była marginalna. W sezonie 2020/2021 wystąpił tylko w sześciu meczach. Rok później było to 17 spotkań (średnio po 9 minut).

Dopiero w dwóch ostatnich latach grał więcej. W sezonie 2022/2023 w 29 meczach (średnio przez 10 minut) zdobywał 3,4 punktu. W ostatnim sezonie nieco poprawił te średnie (11,5 minuty i 4 punkty). Dokładał też 2,1 zbiórki jednak statystyki z całego sezonu to za mało, żeby opisać sytuację skrzydłowego.

Zdecydowana większość sezonu dla Dominika Grudzińskiego nie była udana. Grał mało, a były też mecze, w których nie pojawiał się na parkiecie. Sporadycznie spędzał na nim po kilkanaście minut, jednak wtedy nie dawał argumentów, żeby dostać szansę w większym wymiarze. Przełomowe okazały się wygrane 103:101 derby z Kingiem Szczecin, które odbyły się 1 kwietnia. To był pierwszy mecz, w którym po poważnej kontuzji z rotacji wypadł Adam Brenk.

Trener Sebastian Machowski postawił wtedy na Dominika Grudzińskiego i był to trafiony wybór. Wychowanek PGE Spójni już w meczu z Kingiem zdobył osiem punktów, ale miał też sześć zbiórek. Właśnie za walkę, zbiórki i lepszą grę w obronie szkoleniowiec chwalił skrzydłowego bardziej niż za zdobywane punkty.

Licząc od 1 kwietnia PGE Spójnia do końca sezonu rozegrała 15 spotkań i w każdym z tych meczów Dominik Grudziński grał ponad 10 minut. Najdłużej - prawie 23 minuty w kończącym sezon pojedynku ze Śląskiem Wrocław, w którym zdobył 15 "oczek". W całym sezonie koszykarz PGE Spójni trafił 10/39 "trójek". Znacząco poprawił jednak rzuty wolne, wykorzystując 39/48 prób. W 15 ostatnich meczach zdobył łącznie 109 punktów (średnio ponad siedem). Miał też 50 zbiórek.

Pomimo niższego miejsca na koniec sezonu 2023/2024 dla Dominika Grudzińskiego Legia będzie dużo większym wyzwaniem. To zespół, który co roku dysponuje wysokim budżetem i ma walczyć o mistrzostwo Polski. Nieudany sezon sprawił, że w Legii Warszawa dochodzi do rewolucji. Nowym dyrektorem sportowym został Aaron Cel, a trenerem Ivica Skelin.

Legię wzmocnił już Andrzej Pluta, a ważne kontrakty mają Michał Kolenda i Raymond Cowels III, czyli inny były koszykarz PGE Spójni Stargard. Z zespołu odchodzi natomiast między innymi na pewno Dariusz Wyka. Jak kilka dni temu informował świetnie zorientowany na transferowym rynku Karol Wasiek byłego kapitana Legii w zespole widziałby szkoleniowiec Biało-Bordowych. Stargardzki klub chciał zatrzymać większość z koszykarzy, którzy wywalczyli czwarte miejsce. Już jednak transfer Dominika Grudzińskiego pokazuje, jak trudne to będzie wyzwanie.

Dla 26-letniego koszykarza nie będzie to pierwszy wyjazd ze Stargardu. Już w latach 2017-2019 trafił na ekstraklasowe parkiety do walczących wtedy o wysokie cele drużyn z Zielonej Góry i Ostrowa Wielkopolskiego. Wtedy był jednak na zupełnie innym etapie kariery i przez dwa sezony na parkiecie pojawił się łącznie w 12 meczach. Teraz oczekiwania są nieporównywalnie większe.

Foto: Tomek Burakowski

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja