Dzisiaj jest: 16.6.2024, imieniny: Aliny, Anety, Benona

PGE Spójnia - King: Wygrać w czwartek żeby powalczyć w sobotę

Dodano: miesiąc temu Autor:
Redakcja poleca!

Półfinałowa rywalizacja w Orlen Basket Lidze przenosi się do Stargardu.

PGE Spójnia - King: Wygrać w czwartek żeby powalczyć w sobotę

Półfinałowa rywalizacja w Orlen Basket Lidze przenosi się do Stargardu. Koszykarze PGE Spójni muszą wygrać w czwartek z Kingiem żeby w sobotę powalczyć o powrót do Szczecina na piąty, decydujący mecz.

Droga do finału jest daleka, ale koszykarze PGE Spójni Stargard wiedzą, jak się to robi. Pokazali to kilka dni temu, pokonując w ćwierćfinale Anwil Włocławek. Wtedy również kluczem był trzeci mecz, bo w tym spotkaniu prowadzący jeszcze w czwartej kwarcie Anwil miał największe szanse na zamknięcie całej serii. King to jednak zespół bardziej przygotowany na play-offy.

Ekipa prowadzona przez trenera Arkadiusza Miłoszewskiego w ostatnich dwóch latach jest niepokonana w tej części sezonu. W drodze po mistrzostwo Polski poradziła sobie z Anwilem Włocławek, Arged BM Stalą Ostrów Wielkopolski i WKS Śląskiem Wrocław. W obecnych rozgrywkach King wygrał w ćwierćfinale z Legią, ale we wszystkich wspomnianych seriach przegrywał minimum jeden mecz.

To jednocześnie dobra i zła wiadomość dla PGE Spójni Stargard. Szanse, że rywalizacja nie skończy się w czwartek, są realne, jednak z drugiej strony King to zespół, który nie pęka po jednej porażce, potrafi błyskawicznie wyciągnąć wnioski i w kolejnym meczu zapewnić sobie awans.

Prowadzona przez trenera Sebastiana Machowskiego drużyna również reaguje na to, co przygotował rywal. Pytanie tylko, czy na tyle zdoła się dostosować, żeby wygrywać kolejne mecze? Na pewno nie może powtórzyć się tak fatalna druga kwarta, jak w dwóch pierwszych pojedynkach. Porażki 15:33 i 10:23 praktycznie zdecydowały o ostatecznym wyniku. Nie chodzi jednak konkretnie o drugą kwartę a o przestój, przez który rywale budują przewagę kilkunastu punktów, którą później trudno odrobić. W poniedziałek prawie się to udało, jednak w końcówce PGE Spójnia nie wyszła na prowadzenie i pozostający w lepszej sytuacji przeciwnik wygrał 78:72.

Biało-Bordowi już w drugim meczu ograniczyli ofensywne atuty Kinga. Tylko Zac Cuthbertson (33 punkty) i Tony Meier (29) utrzymali równy poziom w dwóch meczach. W porównaniu z pierwszym spotkaniem udało się mocno ograniczyć Matta Mobley'a i Andrzeja Mazurczaka. Lider Kinga zdobył tylko dwa punkty, ale za to rozdał osiem asyst.

Serię z Kingiem od rywalizacji z Anwilem różni fakt, że w drugim meczu PGE Spójnia zdobyła mniej punktów niż w pierwszym. Trener Arkadiusz Miłoszewski tak, jak zapowiadał szukał poprawy w obronie, zdając sobie sprawę, że trudno będzie utrzymać tak dobrą grę w ataku.

Dla PGE Spójni 42 punkty w dwóch meczach zdobył Devon Daniels IV. Amerykanin jest najlepszym strzelcem półfinałów, licząc również drugą parę, w której Trefl Sopot dwa razy wysoko wygrał z WKS Śląskiem Wrocław. Alex Stein dołożył 26 "oczek", ale sięgając głębiej, nie było tak dobrze. Tylko 13 punktów w Szczecinie zdobył Stephen Brown Jr. Po pierwszym przeciętnym meczu (11) w drugim Amerykanin tylko raz trafił do kosza.

Żeby wygrać w czwartek oraz w ewentualnych kolejnych meczach PGE Spójnia potrzebuje lepszej dyspozycji swojego kluczowego koszykarza. Łatwo o to nie będzie, bo Stephena Browna broni Zac Cuthbertson, który ma przewagę wzrostu i w play-offach świetnie radzi sobie z liderami rywali. Więcej w ataku potrzeba będzie również od Karola Gruszeckiego i Aleksandara Langovicia. Obaj w Netto Arenie uzbierali po 12 "oczek". Analizując drugi mecz, trzeba stwierdzić, że PGE Spójnia musi poprawić się w ataku. Przede  wszystkim wykorzystując dobrą obronę i zdobywając więcej łatwych punktów z szybkiego ataku.

PGE Spójnia Stargard - King Szczecin / czwartek 23.05.2024 godz. 20:00.

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2-0 dla Kinga Szczecin.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
II Stargardzki Korowód Dziejów. Fotorelacja