W 18. kolejce Energa Basket Ligi PGE Spójnia Stargard podejmie Legię Warszawa.
Seria czterech zwycięstw rozpoczęła się 30 grudnia. Jeżeli Biało-Bordowi dołożą piątą wygraną, będzie to najdłuższa passa PGE Spójni od awansu do Energa Basket Ligi. Oczywiście gospodarzy piątkowego meczu (początek w hali OSiR o godz. 17:30) czeka trudne zadanie. Nagrodą za zwycięstwo będzie jednak awans na piąte miejsce w tabeli Energa Basket Ligi.
Na razie na piątym miejscu jest Legia Warszawa, ale obie ekipy odniosły w tym sezonie po 10 zwycięstw. O kolejności decyduje bilans małych punktów. PGE Spójnia powoli buduje również przewagę nad następnymi zespołami. Awans do play-offów nie jest jeszcze pewny, ale z każdą tak udaną, jak ostatnia kolejką szanse rosną.
Stargardzianie wygrali 98:89 w Bydgoszczy, a większość goniących ich drużyn przegrała. Wyjątek to tracąca tylko punkt Grupa Sierleccy Czarni Słupsk. Trzy kolejne zespoły tracą już po dwa "oczka". Zwycięstwo słupskiej ekipy w Ostrowie Wielkopolskim sprawiło, że PGE Spójnia do drugiej w tabeli BM Stali traci dwa punkty.
Jeżeli Biało-Bordowi poradzą sobie w piątek z Legią, to może otworzyć się przed nimi ciekawa perspektywa walki o wysokie miejsce po rundzie zasadniczej. Za wcześnie, żeby spekulować, które konkretnie. Na razie trzeba wygrywać, a na kalkulacje może przyjdzie czas w końcówce sezonu zasadniczego.
Legia gra mocno w kratkę, a z czterech ostatnich meczów zwyciężyła w dwóch. W sobotę przegrała we Wrocławiu ze Śląskiem 77:83. W tym meczu zadebiutował Kyle Vinales, który na rozegraniu zastąpił Ray'a Mccalluma. W tym spotkaniu zdobył 22 punktów (8/16 z gry), miał po pięć asyst i strat.
W porównaniu z początkiem sezonu w składzie nie ma już Devyna Marble'a, a jest Billy Garrett, który gościł już w Stargardzie z Suzuki Arką Gdynia. To jednak nie był udany mecz zespołowo (porażka 61:88) i indywidualnie. W pierwszym meczu wygranym przez PGE Spójnię 71:69 nie grał też kontuzjowany na rozgrzewce Travis Leslie.
Również jednak stargardzka ofensywa znacząco się wzmocniła (Courtney Fortson, Barret Benson i Ajdin Penava). Bośniak wystąpił tylko w czterech meczach, ale ma najlepszy średni wskaźnik efektywności w zespole (19,8). Gra efektownie, a do punktów dokłada zbiórki, asysty i bloki. Do tego jest skuteczny.
Ciekawym wyzwaniem dla Bensona będzie pojedynek z Geoffrey'em Groselle'm, który w listopadzie zadebiutował w reprezentacji Polski. PGE Spójnia wygrała dwa ostatnie mecze rozgrywane na Bemowie. W Stargardzie jednak na zwycięstwo z Legią czeka długo, bo od 30 listopada 2019. Wtedy po rzucie Tomasza Śniega było 71:69. W tamtym meczu z obecnych koszykarzy PGE Spójni grał też Adam Brenk.
PGE Spójnia Stargard - Legia Warszawa / piątek 27.01.2023 godz. 17:30.
Materiał sponsorowany