Koszykarze PGE Spójni Stargard wygrali z Polskim Cukrem Startem Lublin 94:85.
To było bardzo ważne zwycięstwo. Tylko wygrana w niedzielnym meczu dawała awans do Suzuki Pucharu Polski, co oznacza powrót do Lublina na turniej, który odbędzie się w dniach 16-19 lutego.
- Jestem szczególnie zadowolony, że tym zwycięstwem zakwalifikowaliśmy się do Pucharu Polski. To bardzo ważne dla zespołu, klubu i kibiców. Z dużą przyjemnością i ekscytacją wrócimy tutaj za kilka tygodni, żeby rywalizować o pierwsze trofeum w tym sezonie - powiedział na pomeczowej konferencji prasowej trener Sebastian Machowski.
Nie tylko to jednak cieszyło trenera. PGE Spójnia zagrała inaczej niż we wcześniejszych meczach. Stargardzianie długo przegrywali, ale wyczekali na swoją szansę i po świetnym finiszu przełamali wyjazdową niemoc w bardzo ważnym momencie sezonu.
- Jestem bardzo szczęśliwy ze zwycięstwa. To było bardzo ważne dla nas, ponieważ wcześniej nie graliśmy świetnie w końcówkach meczów szczególnie na wyjazdach. Myślę, że zagraliśmy wspaniałą czwartą kwartę nie tylko w ataku, ale szczególnie w obronie - tłumaczył szkoleniowiec PGE Spójni Stargard.
- Byliśmy gotowi na presję i na to, co zespół z Lublina próbował robić. Szczególnie Cleveland Melvin ze swoimi 30 punktami sprawiał nam problemy, ale znaleźliśmy nasz rytm i odpowiedź na to, co oni próbują zrobić. Myślę, że zasłużyliśmy na to zwycięstwo - podsumował niedzielny pojedynek Sebastian Machowski. Już w sobotę początek rundy rewanżowej i domowy pojedynek z WKS-em Śląskiem Wrocław (godz. 17:30).
Materiał sponsorowany