Turniej finałowy Suzuki Pucharu Polski odbędzie się w dniach 16-19 lutego.
Niespodzianki nie ma. Po raz trzeci z rzędu gospodarzem tych zawodów będzie Hala Globus w Lublinie. To oznacza, że w turnieju pomimo 15. miejsca w tabeli Energa Basket Ligi zagra Polski Cukier Start Lublin. Gospodarz znalazł się też w gronie czterech rozstawionych drużyn. Losowanie odbędzie się w czwartek 12 stycznia o godz. 11:00 w Lubelskim Centrum Konferencyjnym.
Tak, jak informowaliśmy w relacji z niedzielnego spotkania, właśnie po wygranej w Lublinie (94:85) awans do Suzuki Pucharu Polski wywalczyła PGE Spójnia Stargard. Biało-Bordowi zajęli szóste miejsce na półmetku sezonu zasadniczego i znaleźli się w gronie ekip nierozstawionych. To oznacza, że w ćwierćfinale nie spotkają się na pewno z Anwilem Włocławek, Legią Warszawa i Treflem Sopot.
Kogo może wylosować PGE Spójnia Stargard? Na ten moment najłatwiejszą opcją wydają się być gospodarze, którzy w poprzednim sezonie awansowali aż do finału, ale z grona możliwych przeciwników prezentują się najsłabiej. U siebie będą groźni i na pewno nie chcieliby już po pierwszym meczu żegnać się z turniejem, jednak takich planów nie ma żadna z rozstawionych ekip.
Z pozostałą trójką PGE Spójnia w tym sezonie nie wygrała. Najbliżej po świetnej pierwszej połowie było przeciwko BM Stali Ostrów Wielkopolski. Najgroźniejszym przeciwnikiem jest natomiast WKS Śląsk Wrocław, który zdecydowanie prowadzi w tabeli.
Z tym rywalem PGE Spójnia zmierzyła się dwa lata temu, a później awansowała do finału. Teraz jednak to zdecydowanie mocniejszy zespół i nawet kontuzje nie wpływają na jego dyspozycję ligową. Szansa, żeby to zweryfikować już w sobotę 14 stycznia (godz. 17:30) w bezpośrednim starciu, które odbędzie się w hali OSiR.
Ostatnia ekipa, która dołączyła do drużyn rozstawionych to King Szczecin. Stało się to po poniedziałkowym wysokim zwycięstwie w starciu z Treflem Sopot (103:79). To oznacza, że derbowe starcie jest możliwe już w ćwierćfinale. Znając "szczęście" losujących taki scenariusz byłby całkiem prawdopodobny, ale derby 700 km od domu to średnio atrakcyjny scenariusz dla kibiców.
Na pewno w takim meczu PGE Spójnia nie byłaby faworytem, jednak miałaby szansę w prestiżowym spotkaniu zrewanżować się za fatalną serię ośmiu ligowych porażek. Inne ciekawe możliwe pary? WKS Śląsk - Legia, czyli rewanż za zeszłoroczny finał Energa Basket Ligi. Gorąco byłoby też w starciu BM Stali z Anwilem. O tym, czy do któregoś z tych pojedynków (a może do wszystkich) dojdzie, to przekonamy się po czwartkowym losowaniu.
Materiał sponsorowany
