„Kobiety są ciekawe, bardziej skomplikowane i niezwykle inspirujące” - mówi Maksymilian Ławrynowicz - fotograf i twórca wystawy „Piękna i bestia”.

Na wystawę składa się kilkadziesiąt fotografii. Na wszystkich  - kobiety z przeszłością. Mroczną, tajemniczą, trudną do zrozumienia. Morderczynie i dyktatorki. Kobiety, które miały wpływ na losy świata. 
 

Jedną z nich jest Barbara Cyleńska nazywana „Czarną królową”. Władczyni Chorwacji słynęła ze swoich alchemicznych zdolności. Monarchini podczas suszy zatruła wodę i tym samym skazała na powolną śmierć swoich poddanych.
Kolejna z bohaterek wystawy to Madame Delphine Lalaurie, czyli „Madame Makabra”. Zapamiętano ją, ponieważ niezwykle brutalnie traktowała swoich niewolników. Poddawała ich torturom i okaleczała.
Ilse Koch - to kolejna kobieta demon, którą można zobaczyć na wystawie. Nazywana „Komandorową z Buchenwaldu” była główną dozorczynią w nazistowskim obozie koncentracyjnym. Swoją willę przyozdabiała czaszkami zabitych, a z ludzkiej skóry robiła rękawiczki.

„Ta wystawa ma pokazywać dualizm kobiet. Przede wszystkim ich mroczną, niepokojącą stronę, bo taka również istnieje” - podkreślił w rozmowie Maks Ławrynowicz.

Wystawa zatytułowana „Piękna i bestia” to siódma część projektu „Kobiety”.
W trakcie realizacji jest już kolejna. 11 czerwca odbędzie się ostania sesja do nowej odsłony. „W przygotowaniu są 53 portrety. Będzie to największa, międzynarodowa część projektu. Na fotografiach będzie można obejrzeć mitologiczne, legendarne i historyczne postaci kobiet pochodzących ze Słowacji”  - zapowiada Ławrynowicz.
 

Tymczasem jednak Stargardzianie mogą podziwiać kobiety zamienione w bestie. Stargardzki „Ambasador Kultury” zaprasza na swoją wystawę do „Katakumby” Barbary Świątkiewicz i Artura Słowika. Pospieszcie się jednak, albowiem „Piękna i bestia” będzie gościć w naszym mieście tylko podczas Art Festiwalu. Fotografie można oglądać 21 i 22 maja od 12.00 do 18.00. Wstęp jest bezpłatny.  

Galeria zdjęć z wernisażu dostępna na profilu Fb portalu oraz TUTAJ