Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Przegrana końcówka PGE Spójni Stargard. Rywal narzucił swoje warunki

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

To był mecz na takim poziomie, jakiego chcieli koszykarze Grupy Sierleccy Czarnych.

Przegrana końcówka PGE Spójni Stargard. Rywal narzucił swoje warunki

Drużyna ze Słupska wyszarpała kolejne już 11. zwycięstwo w sezonie. W końcówce mogło się zdarzyć wszystko, a ostatnią akcję miała PGE Spójnia Stargard. Gospodarze wygrali jednak 68:66. Już sam suchy rezultat pokazuje, że nie był to ofensywny mecz. W takich spotkaniach rewelacyjny beniaminek czuje się świetnie, co się potwierdziło.

PGE Spójnia trafiła tylko 8/29 prób z dystansu. To znacząca różnica w porównaniu z ostatnimi meczami, gdy stargardzianie zdobywali zdecydowanie więcej punktów (95 i 90). Wtedy trafiali połowę "trójek". Co ciekawe gospodarze byli jeszcze gorsi w tym elemencie (4/19). Obie drużyny spudłowały po sześć rzutów wolnych (odpowiednio 10/16 i 6/12 PGE Spójni). Grupa Sierleccy Czarni mieli mniej strat (9:11) i więcej zbiórek (43:40).

Od początku dominowali gospodarze. Po 10 minutach prowadzili 21:12, a mogło być jeszcze gorzej. W ostatniej akcji sędziowie odgwizdali faul Nicka Spiresa. Rzuty wolne miał wykonywać Jakub Musiał, ale po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że ten faul był już po upływie czasu przeznaczonego na pierwszą kwartę.

To był szybki mecz, bo obie drużyny w tej części popełniły tylko po jednym przewinieniu. Dla PGE Spójni 10 punktów rzucił Baylee Steele, a dwa dołożył Admon Gilder. Podkoszowy kończył swoje akcje efektownymi wsadami. Prawie wszystko, co jednak zdobył, oddał w obronie, bo grający przeciwko niemu Mikołaj Witliński miał osiem "oczek". Dwie "trójki" dołożył też Beau Beech.

W połowie drugiej kwarty było już tylko 28:23. Dwie "trójki" trafił Steele, a jedną Daniel Szymkiewicz. Do tego momentu punktowało tylko trzech koszykarzy PGE Spójni, a już 18 "oczek" miał Steele. Przed przerwą udało się zbliżyć jeszcze bardziej. Po trafieniu Gildera było 32:30, ale ostatnie punkty dla gospodarzy zdobył Witliński. W całym meczu miał 16 "oczek" (8/9).

Po zmianie stron było jeszcze ciekawiej. Grupa Sierleccy Czarni prowadzili 44:38, ale PGE Spójnia po raz pierwszy przejęła inicjatywę po serii 10 punktów z rzędu. Trafiali w tym fragmencie Gilder oraz Kacper Młynarski. Radość nie trwała długo, bo gospodarze odpowiedzieli serią ośmiu "oczek". W głównych rolach wystąpili w tym fragmencie Anthony Marcus Lewis oraz Beau Beech.

Podobnie było w czwartej kwarcie. Od prowadzenia 58:54 do wyniku 59:65. Z tej trudnej sytuacji Biało-Bordowi jeszcze wyszli. Z dystansu w końcu przymierzył Erick Neal. Szczególnie jego druga "trójka" była niesamowita. W decydującej akcji, która zapewniła miejscowym zwycięstwo 68:66 Billy Garrett ograł Steele. Ostatnią akcję mieli stargardzianie, ale dwa rzuty - zarówno na zwycięstwo, jak i dogrywkę spudłował Neal. Wyrównany mecz rozstrzygnęli liderzy, a lepszy okazał się Amerykanin z Grupy Sierleccy Czarnych, choć w całym meczu trafił tylko 5/16 prób.

PGE Spójnia w sobotnim meczu była poważnie osłabiona. Nie zagrał jej czołowy koszykarz. Justin Gray nie wystąpił ze względu na uraz mięśniowy. Najlepszy z 27 punktami i dziewięcioma zbiórkami był Steele. Przez 34 minuty, które Amerykanin spędził na boisku, PGE Spójnia była lepsza od przeciwnika o osiem punktów. Podkoszowy trafił 7/7 prób za dwa i 4/7 za trzy. Admon Gilder w 36 minut do 16 punktów dołożył osiem zbiórek. Miał 6/8 za dwa, 0/5 za trzy i 4/7 z rzutów wolnych, czego najbardziej zabrakło w końcówce.

Przede wszystkim jednak problemem był fakt, że to jedyni koszykarze PGE Spójni z podwójną zdobyczą, a po drugiej stronie było czterech takich graczy. Erick Neal miał osiem punktów (3/12 z gry), sześć zbiórek, pięć asyst i cztery straty. Kacper Młynarski dołożył siedem "oczek" (3/10). Nick Spires w 18,5 minuty miał dziewięć zbiórek i trzy bloki. Nie trafił jednak żadnego z sześciu oddanych rzutów (wszystkie w pierwszej połowie).

Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - PGE Spójnia Stargard 68:66 (21:12, 13:18, 18:18, 16:18)

Grupa Sierleccy Czarni: Mikołaj Witliński 16, Beau Beech III 15, Billy Garrett 14, Anthony Marcus Lewis 12, Kalif Young 5, Bartosz Jankowski 4, Marek Klassen 2, Jakub Musiał 0, Dawid Słupiński 0.

PGE Spójnia: Baylee Steele 27, Admon Gilder 16, Erick Neal 8, Kacper Młynarski 7, Tomasz Śnieg 5, Daniel Szymkiewicz 3, Nick Spires 0, Szymon Szmit 0.

 


 

Materiał sponsorowany

Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja