Dzisiaj jest: 23.11.2024, imieniny: Adeli, Felicyty, Klemensa

Paweł Ksiądz, prezes PGE Spójni Stargard: decydując się na kontrakty mamy zarysy budżetu

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

PGE Spójnia Stargard rozpoczęła budowę zespołu na nowy sezon.

Paweł Ksiądz, prezes PGE Spójni Stargard: decydując się na kontrakty mamy zarysy budżetu
Kiedy kolejne transfery i nowa umowa z PGE? Co Nick Faust robi w Stargardzie? Między innymi o tym w rozmowie z naszym portalem powiedział prezes PGE Spójni Stargard, Paweł Ksiądz.

Patryk Neumann: W końcu jest się czym pochwalić, bo rozpoczęliście budowę składu na nowy sezon. Jaka jest obecnie sytuacja w PGE Spójni Stargard?

Paweł Ksiądz (prezes PGE Spójni Stargard): Jeżeli chodzi o klub, to cały czas uważam, że sezon 2020/2021 się jeszcze nie zakończył. Mieliśmy półfinałowy turniej Mistrzostw Polski U-15. Za tydzień chłopaki z U-13 jadą na podobne rozgrywki do Żyrardowa. Cały czas pracujemy w sezonie 2020/2021, ale jeżeli chodzi o seniorów, to czas biegnie nieubłaganie. Jest już czas, żeby powoli przygotowywać się do kolejnego sezonu.

Trochę w tym roku mamy utrudnione zadanie ze względu na to, że chyba kolejny raz start ligi będzie na początku września. Nadal nie mamy potwierdzonej informacji. Są dwa pierwsze transfery w ten weekend. Kacper Młynarski, kontynuacja naszej współpracy z zawodnikiem na dwa kolejne lata i Daniel Szymkiewicz, były reprezentant Polski. Ostatnio Zastal Zielona Góra, a wcześniej Ostrów.

Jest już projekt budżetu na nowy sezon?

- Tak, projekt budżetu jest. Nie jest on jeszcze zamknięty, bo nie mamy wszystkich zmiennych. Zamykamy jeszcze ten sezon, ale już decydując się na kontrakty mamy zarysy budżetu.

Na jakim etapie jest dalsza współpraca ze sponsorem strategicznym, PGE?

- Trwają ostatnie rozmowy, negocjacje co do następnej umowy. Myślę, że do końca czerwca sformalizujemy umowę podpisami z obu stron.

Czy finansowo udało się już zamknąć sezon 2020/2021 względem zespołu występującego w Energa Basket Lidze?

- Kontrakty są do końca czerwca. Wtedy są ostatnie wypłaty. Chcemy wszystkie sprawy dotyczące mijającego sezonu uregulować w tym terminie.

Kacper Młynarski zostaje w PGE Spójni Stargard na dwa lata. Idziecie drogą innych klubów, które coraz częściej oferują dłuższe kontrakty?

- Jest stabilizacja dla klubu, jakaś pewność przed następnym terminem transferowym. Myślę, że również zawodnicy też potrzebują takiej stabilizacji. Chyba widać ogólnie na polskim rynku, że dłuższe kontrakty są bardziej preferowane.

Daniel Szymkiewicz przyjechał do Stargardu i tutaj na miejscu podpisywał kontrakt. Trochę nietypowa sytuacja, bo zwykle teraz robi się to zdalnie.

- Wiemy dokładnie, że Daniel Szymkiewicz miał dosyć poważną kontuzję. Przed podpisaniem kontraktu chcieliśmy, żeby go zobaczył lekarz klubowy. Przed podpisaniem przeszedł szczegółowe badania, żeby wiedzieć, że jest w 100 procentach gotowy tak, jak deklarował. Wszystko się potwierdziło, więc ten kontrakt został parafowany.

Czyli nie macie obaw, że powtórzy się sytuacja z poprzedniego pobytu Daniela w Spójni?

- Nie. Jest już w pełnym treningu, pełnym obciążeniu. Potwierdził to lekarz. Jest wszystko w porządku z kolanem. Gdy tylko będzie pierwszy formalny trening przed sezonem, on będzie gotowy.

Jaka sytuacja jest z Tomkiem Śniegiem?

- Tomek też już jest w stu procentach gotowy do sezonu. Śmiejemy się, że jakbyśmy dalej zaszli w play-offach może symbolicznie mógłby jeszcze zagrać w sezonie 2020/2021. Tutaj też kompletnie żadnych obaw nie mam.

Czyli jest trzech Polaków z kontraktami. Ilu chcielibyście jeszcze mieć zawodników ogranych w Energa Basket Lidze?

- Na razie jest trzech Polaków. Zobaczymy, jak będzie wyglądała sytuacja na rynku. Na pewno jesteśmy też z trenerami umówieni, żeby ogrywać naszych młodych koszykarzy. Takie turnieje, jak ten, który odbył się w ostatni weekend nie są po to że,by zaistnieć w tym roczniku, tylko żeby jak najwięcej młodych koszykarzy przebiło się do pierwszego zespołu. W tym roku chcemy postawić bardziej na Szymona Szmita i Dominika Grudzińskiego. Chcemy żeby dostali większe minuty. Jeżeli chodzi o kolejne transfery czekamy, jak się to wszystko na rynku rozwinie.

Kiedy możemy się spodziewać kolejnych informacji? Da się to w ogóle określić?

- Sytuacja jest bardzo dynamiczna. Ciężko mi powiedzieć. Wiem, że trenerzy cały czas pracują, oglądają. Wiadomo, że musimy cały czas trzymać dyscyplinę finansową. Jeżeli będzie potwierdzone, że sezon zacznie się pierwszego września, a takie są komunikaty prasowe, to pierwszy trening ma się odbyć około 20 lipca. Mamy nadzieję, że do tego czasu większość zespołu będzie już zakontraktowana.

Co Nick Faust robi w Stargardzie? Bo chyba nie oznacza to, że zostaje na nowy sezon w PGE Spójni?

- Nick Faust z tego, co wiem, czekał na oferty z Europy, które miały spłynąć. Nie spłynęły i w ciągu tygodnia zapowiedział, że chce wrócić do Stanów. Tam rozegra turniej TBT, gdzie również ma grać Baylee Steele. Zobaczymy, wtedy będziemy się zastanawiać, co dalej.

To jeszcze na koniec krótko o weekendowym turnieju. Nie udało się awansować, ale pozytywne jest to, że spragnieni koszykówki kibice mogli tutaj wrócić (rozmowa prowadzona w hali OSiR).

- Akurat tak się ułożyło, że pierwszy dzień zdjęcia obostrzeń był pierwszym dniem turnieju. Frekwencja dopisała. Cieszę się. Chyba wszyscy odczuliśmy te pierwsze emocje po tylu miesiącach przerwy. Ogólnie, jako klub jesteśmy zadowoleni tym, co się udało zrobić jeżeli chodzi o młodzież i pierwszy zespół.

Szóste miejsce U-19, U-15 i U-13 pierwsza szesnastka w Polsce. U-11 mistrz i prawdopodobnie wicemistrz województwa zachodniopomorskiego. Ten rok jest bardzo mocny i oczywiście zespół seniorów play-offy oraz finalista Suzuki Pucharu Polski. Uważamy, że ten sezon od strony sportowej wyszedł nam bardzo pozytywnie, ale niestety kwestie obostrzeń oraz lockdown miał wpływ na to, że tej atmosfery nie można było poczuć w hali.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja