Michael Hicks, Paweł Pawłowski, Szymon Rduch i Przemysław Zamojski wywalczyli historyczny awans dla reprezentacji Polski. Koszykówka 3x3 zadebiutuje na igrzyskach olimpijskich. W turnieju wystąpi tylko osiem męskich ekip, a wśród nich będzie reprezentacja Polski. Wcześniej na bazie rankingu FIBA 3x3 awansowały: Serbia, Rosja, Chiny i Japonia. Z turnieju w austriackim Graz oprócz Biało-Czerwonych kwalifikację uzyskały Holandia oraz Łotwa, którą Polacy pokonali w półfinale. Ostatniego uczestnika IO wyłoni turniej w Debreczynie.

Pierwszy dzień turnieju nie zapowiadał takiego sukcesu. Z trudem przyszło zwycięstwo 17:15 w meczu z Czechami. W drugim spotkaniu ekipa wybrana przez trenera Piotra Renkiela pomimo kilku punktów przewagi przegrała 18:22 z Mongolią. Forma naszych najlepszych koszykarzy nie zachwycała, a do tego sytuacja w grupie była skomplikowana.

Kluczowy dla dalszych losów turnieju okazał się mecz z Brazylią. Trzy minuty przed końcem (gra się 10 minut lub do zdobycia przez jedną z drużyn 21 punktu) było 7:10. Wtedy jednak Polacy popisali się pierwszym efektownym finiszem. Punkt na zwycięstwo 13:12 zdobył Michael Hicks. Ostatni grupowy mecz z Turcją był najłatwiejszym w tym turnieju. Zwycięstwo 21:10 przy porażce Mongolii z Brazylią dało tryumf w grupie.

To, co najważniejsze wydarzyło się w niedzielę. W ćwierćfinale Polska wygrała ze Słowenią 21:16, choć przegrywała już 1:6. W półfinale zwyciężyła z Łotwą 20:18. Ponownie odrobiła znaczącą stratę (8:14). Niezwykłych emocji dostarczyła końcówka meczu, który decydował o awansie. Wynik na 20:18 ustalił Szymon Rduch. Rywale mogli jeszcze doprowadzić do remisu, ale nie wykorzystali swojej akcji i Biało-Czerwoni cieszyli się z ogromnego sukcesu.

-To coś niesamowitego. Ostatnią wiadomością, jaką wysłała mi mama przed śmiercią, było zdanie: „do zobaczenia synu na igrzyskach olimpijskich”. Ona była z nami przez cały czas. Nigdy nie przegrałem z Łotwą, dlatego wiedziałem, że nam się uda, choć poprzednie sześć tygodni nie było łatwych. Dziękuję moim kolegom za szaloną walkę do ostatniej minuty -mówił w pomeczowym wywiadzie wzruszony Michael Hicks. Słowa Amerykanina, który od kilku lat ma polski paszport i jest bardzo związany z naszym krajem, odbiły się dużym echem.

Awans na IO, finał i koniec turnieju. Taki właśnie był regulamin tych zawodów. Meczu o pierwsze miejsce nie rozgrywano, bo nie miał on już żadnej stawki. Warto jednak odnotować, że Polska została sklasyfikowana na pierwszym miejscu. Chwilę później swój cel osiągnęli również Łotysze, którzy w meczu o trzecie miejsce wygrali 21:15 z Francją.

Wyniki spotkań z udziałem Polaków w Graz:
Faza grupowa
Polska - Czechy 17:15
Polska - Mongolia 18:22
Polska - Brazylia 13:12
Polska - Turcja 21:10
Ćwierćfinał
Polska - Słowenia 21:16
Półfinał
Polska - Łotwa 20:18

Klasyfikacja końcowa kwalifikacji w Graz:
1. Polska
2. Holandia
3. Łotwa
4. Francja
5. Litwa
6. Stany Zjednoczone
7. Brazylia
8. Słowenia
9. Belgia
10. Mongolia
11. Kanada
12. Austria
13. Dominikana
14. Katar
15. Czechy
16. Korea Południowa
17. Turcja
18. Chorwacja
19. Kazachstan
20. Filipiny