Kacper Młynarski spędził w PGE Spójni Stargard ostatnie dwa lata. W sobotę klub poinformował wieczorem, że związał się ze skrzydłowym kontraktem, który będzie obowiązywał przez dwa kolejne sezony.
To nie jest typowy okres transferowy w Energa Basket Lidze. Kluby co raz częściej oferują koszykarzom dłuższe kontrakty. Tak było z Filipem Matczakiem, który przeniósł się do Kinga Szczecin. Również na przykład Pszczółka Start Lublin podpisała dłuższe umowy ze swoimi podstawowymi koszykarzami.
Podobną drogą poszła również PGE Spójnia Stargard w przypadku Kacpra Młynarskiego. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że skrzydłowy zmieni klub. Spekulowano o zainteresowaniu GTK jednak przedstawiciele ekipy z Gliwic szybko zdementowali tę informację.
Ostatecznie mierzący 202 cm koszykarz został w PGE Spójni. W minionym sezonie wystąpił w 32 meczach Energa Basket Ligi. Na parkiecie spędzał średnio po 23,5 minuty. Zdobywał po 9,2 punktu i 4,1 zbiórki. Miał też 1,4 asysty i 0,6 przechwytu. Nieco lepszy był jego debiutancki sezon w PGE Spójni (26 minut, 10,6 punktu i 5,1 zbiórki).
W przerwie letniej Kacper Młynarski nie odpoczywa, a zajmuje się koszykówką 3x3. Koszykarz PGE Spójni dostał powołanie do reprezentacji Polski. Pierwotnie był w czwórce, która w austriackim Grazu miała walczyć o awans na IO w Tokio. Ostatecznie jednak został przesunięty do rezerwy podobnie, jak Karol Gruszecki.
Trener Piotr Renkiel postawił na bardziej doświadczonych w tej odmianie koszykówki: Michaela Hicksa i Przemysława Zamojskiego. Polacy wygrali swoją grupę i w niedzielnym ćwierćfinale zmierzą się ze Słowenią. Do awansu na IO potrzebują dwóch zwycięstw, ale szczególnie w ćwierćfinale nie mogą przegrać.
To nie jest typowy okres transferowy w Energa Basket Lidze. Kluby co raz częściej oferują koszykarzom dłuższe kontrakty. Tak było z Filipem Matczakiem, który przeniósł się do Kinga Szczecin. Również na przykład Pszczółka Start Lublin podpisała dłuższe umowy ze swoimi podstawowymi koszykarzami.
Podobną drogą poszła również PGE Spójnia Stargard w przypadku Kacpra Młynarskiego. Jeszcze kilka tygodni temu wydawało się, że skrzydłowy zmieni klub. Spekulowano o zainteresowaniu GTK jednak przedstawiciele ekipy z Gliwic szybko zdementowali tę informację.
Ostatecznie mierzący 202 cm koszykarz został w PGE Spójni. W minionym sezonie wystąpił w 32 meczach Energa Basket Ligi. Na parkiecie spędzał średnio po 23,5 minuty. Zdobywał po 9,2 punktu i 4,1 zbiórki. Miał też 1,4 asysty i 0,6 przechwytu. Nieco lepszy był jego debiutancki sezon w PGE Spójni (26 minut, 10,6 punktu i 5,1 zbiórki).
W przerwie letniej Kacper Młynarski nie odpoczywa, a zajmuje się koszykówką 3x3. Koszykarz PGE Spójni dostał powołanie do reprezentacji Polski. Pierwotnie był w czwórce, która w austriackim Grazu miała walczyć o awans na IO w Tokio. Ostatecznie jednak został przesunięty do rezerwy podobnie, jak Karol Gruszecki.
Trener Piotr Renkiel postawił na bardziej doświadczonych w tej odmianie koszykówki: Michaela Hicksa i Przemysława Zamojskiego. Polacy wygrali swoją grupę i w niedzielnym ćwierćfinale zmierzą się ze Słowenią. Do awansu na IO potrzebują dwóch zwycięstw, ale szczególnie w ćwierćfinale nie mogą przegrać.
Materiał sponsorowany
