Kolejne zachodniopomorskie derby będą miały dodatkowy "smaczek", którego nie było w ostatnich latach. Koszykarzem Kinga Szczecin został we wtorek Filip Matczak, który w ostatnim sezonie był czołową postacią PGE Spójni. Kibice w głosowaniu wybrali go nawet MVP sezonu 2020/2021.
- Filip był naszym priorytetowym wyborem na ten sezon. Zaproponowaliśmy dużą podwyżkę, jednak trafił nam się bardzo mocny przeciwnik, który przypomnę, kilka miesięcy temu zakontraktował samego Macieja Lampe. Należy pamiętać, że jednym graczem zespołu się nie zbuduje, a budżet musi wystarczyć na cały zespół - skomentował ten transfer prezes PGE Spójni Stargard, Paweł Ksiądz w klubowym komunikacie informującym o odejściu Filipa Matczaka.
Z PGE Spójnią poprzez nagranie wideo pożegnał się koszykarz, który związał się dwuletnim kontraktem z Kingiem Szczecin. - Chciałbym wam bardzo podziękować za ten sezon. Mam nadzieję, że tak, jak ja oceniacie go, że był udany. Najbardziej żałuję, że nie mieliśmy was kibiców w trakcie całego sezonu na naszych domowych spotkaniach w hali, bo wasze wsparcie było niesamowite. Chciałbym wam życzyć wszystkiego najlepszego. Powodzenia w następnym sezonie i widzimy się na derbach - powiedział Filip Matczak.
Z pozyskania dobrego strzelca, ale również walecznego obrońcy cieszył się trener szczecińskiej ekipy (cytat za kingwilki.pl). - Jestem bardzo zadowolony, że mamy takiego zawodnika, jak Filip Matczak w Kingu Szczecin. To bardzo ambitny i mocno zmotywowany koszykarz. Pierwszą sugestię na temat Filipa otrzymałem od trenera Budzinauskasa - zdradził Rolandas Jarutis.
Nowy trener Kinga świetnie zna się z Mindaugasem Budzinauskasem, który w ostatnich latach prowadził szczecińską drużynę, ale ze względu na problemy ze zdrowiem nie mógł kontynuować swojej pracy. Nie tylko PGE Spójnia straciła czołowego koszykarza na rzecz Kinga Szczecin.
Również we wtorek ten klub ogłosił inny ciekawy transfer. Dwuletni kontrakt podpisał Kacper Borowski, który w ostatnich sezonach był ważną postacią Pszczółki Startu Lublin. Jak informuje Karol Wasiek z portalu WP SportoweFakty na celowniku Kinga jest także Sherron Dorsey-Walker z Pszczółki Startu.
Nie ma za to tematu Raymonda Cowelsa III, co jest dobrą informacją dla kibiców PGE Spójni, choć oczywiście nie oznacza to automatycznie, że Amerykanin zostanie w stargardzkim zespole. Na pewno budowa szczególnie polskiego składu w najbliższych dniach musi przyspieszyć, bo inne kluby nie marnują czasu. Mocno zbroi się między innymi GTK Gliwice.
- Filip był naszym priorytetowym wyborem na ten sezon. Zaproponowaliśmy dużą podwyżkę, jednak trafił nam się bardzo mocny przeciwnik, który przypomnę, kilka miesięcy temu zakontraktował samego Macieja Lampe. Należy pamiętać, że jednym graczem zespołu się nie zbuduje, a budżet musi wystarczyć na cały zespół - skomentował ten transfer prezes PGE Spójni Stargard, Paweł Ksiądz w klubowym komunikacie informującym o odejściu Filipa Matczaka.
Z PGE Spójnią poprzez nagranie wideo pożegnał się koszykarz, który związał się dwuletnim kontraktem z Kingiem Szczecin. - Chciałbym wam bardzo podziękować za ten sezon. Mam nadzieję, że tak, jak ja oceniacie go, że był udany. Najbardziej żałuję, że nie mieliśmy was kibiców w trakcie całego sezonu na naszych domowych spotkaniach w hali, bo wasze wsparcie było niesamowite. Chciałbym wam życzyć wszystkiego najlepszego. Powodzenia w następnym sezonie i widzimy się na derbach - powiedział Filip Matczak.
Z pozyskania dobrego strzelca, ale również walecznego obrońcy cieszył się trener szczecińskiej ekipy (cytat za kingwilki.pl). - Jestem bardzo zadowolony, że mamy takiego zawodnika, jak Filip Matczak w Kingu Szczecin. To bardzo ambitny i mocno zmotywowany koszykarz. Pierwszą sugestię na temat Filipa otrzymałem od trenera Budzinauskasa - zdradził Rolandas Jarutis.
Nowy trener Kinga świetnie zna się z Mindaugasem Budzinauskasem, który w ostatnich latach prowadził szczecińską drużynę, ale ze względu na problemy ze zdrowiem nie mógł kontynuować swojej pracy. Nie tylko PGE Spójnia straciła czołowego koszykarza na rzecz Kinga Szczecin.
Również we wtorek ten klub ogłosił inny ciekawy transfer. Dwuletni kontrakt podpisał Kacper Borowski, który w ostatnich sezonach był ważną postacią Pszczółki Startu Lublin. Jak informuje Karol Wasiek z portalu WP SportoweFakty na celowniku Kinga jest także Sherron Dorsey-Walker z Pszczółki Startu.
Nie ma za to tematu Raymonda Cowelsa III, co jest dobrą informacją dla kibiców PGE Spójni, choć oczywiście nie oznacza to automatycznie, że Amerykanin zostanie w stargardzkim zespole. Na pewno budowa szczególnie polskiego składu w najbliższych dniach musi przyspieszyć, bo inne kluby nie marnują czasu. Mocno zbroi się między innymi GTK Gliwice.
Materiał sponsorowany