Dzisiaj jest: 25.4.2024, imieniny: Jarosława, Marka, Wiki

Szybki transfer koszykarza PGE Spójni Stargard. Jay Threatt ma już nowy klub

Dodano: 3 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Jeszcze emocje nie opadły, a dzieje się już na rynku transferowym.

Szybki transfer koszykarza PGE Spójni Stargard. Jay Threatt ma już nowy klub

Jeszcze emocje nie opadły, a dzieje się już na rynku transferowym.


Skończył się sezon dla PGE Spójni Stargard, ale kibice nie mają czasu na nudę. Już kilkanaście godzin po ostatnim meczu od mocnego uderzenia rozpoczął się tzw. sezon ogórkowy. Na podsumowania dokonań z zakończonych rozgrywek przyjdzie jeszcze czas, ale koszykarski biznes nadal się kręci. Tym bardziej, że Energa Basket Liga zaczęła sezon zdecydowanie wcześniej niż większość lig. Zawodnicy kończący sezon chętnie wybierają dalszą grę w ligach, gdzie mają taką możliwość. W poprzednich latach często bywało odwrotnie.

Jay Threatt znalazł już nowy klub. Pozyskanie rozgrywającego ogłosił w czwartek Elan Béarnais Pau-Lacq-Orthez. To znany klub z francuskiej ligi JeepELITe. Jeszcze w poprzednim sezonie ten zespół grał w koszykarskiej Lidze Mistrzów. Teraz na krajowym podwórku ma jednak spore problemy.

Nowy klub Threatta ma cztery zwycięstwa i 13 porażek. To daje przedostatnią, 17. pozycję w tabeli. Kolejny mecz Elan Béarnais Pau-Lacq-Orthez rozegra w sobotę. Ciekawe, czy już wtedy zadebiutuje w nim Jay Threatt?

- Jestem w drodze na lotnisko. Za mną szalony sezon i szalone 24 godziny. Jestem bardzo szczęśliwy, że byłem częścią tej drużyny. Cieszę się z tego, co osiągnęliśmy - mówił koszykarz w filmiku opublikowanym przez PGE Spójnię Stargard w mediach społecznościowych.

Koszykarz wspomniał o Suzuki Pucharze Polski (awans do finału) i awansie do play-offów. Dziękował również kibicom. Miał okazję ich poznać, ale tylko, gdy po meczach gratulowali drużynie. Ich doping w czasie spotkań ze względu na obecne obostrzenia mógł jedynie usłyszeć z głośników, a na pewno przy tak interesujących meczach atmosfera byłaby gorąca. - Do zobaczenia wkrótce - zakończył Jay Threatt.

Czy to możliwe, że w kolejnym sezonie wróci do PGE Spójni Stargard? Na pewno nie można tego wykluczyć, ale wiele zależy też od tego, jak zaprezentuje się na trochę wyższym poziomie. Z nowym zespołem będzie walczył o utrzymanie, a obecnie jego ekipa zajmuje pozycję, która oznaczałaby spadek z JeepELITe.

Do PGE Spójni Stargard Jay Threatt trafił w połowie stycznia i od pierwszego meczu stał się ważną postacią. Kreował pozycje dla kolegów, ale zwykle w wyrównanych końcówkach brał na siebie odpowiedzialność. W większości spotkań z pozytywnym skutkiem. Amerykanin mógł również zapewnić naszej drużynie przedłużenie play-offowej rywalizacji z Enea Zastalem BC Zielona Góra. Przy prowadzeniu 74:72 w czwartym meczu jednak spudłował. Rywale doprowadzili do remisu, a w dogrywce byli wyraźnie lepsi zwyciężając 91:80.

Jay Threatt dla PGE Spójni Stargard rozegrał 13 spotkań w Energa Basket Lidze. Na parkiecie spędzał średnio po prawie 32 minuty. Zdobywał 12,4 punktu i 4,1 zbiórki. Najbardziej imponująca była jednak liczba asyst (9,5). Co ciekawe Jay Threatt w biało-bordowych barwach przegrał tylko z Enea Zastalem i Pszczółką Startem Lublin. Warto jeszcze odnotować, że w trzech meczach Suzuki Pucharu Polski zdobywał po 15,7 punktu oraz rozdawał 7,7 asysty.
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20. urodziny Niedzielnych Spotkań Historycznych. Fotorelacja