Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Zwycięstwo PGE Spójni Stargard w meczu wielkich powrotów

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Niewiarygodne rzeczy działy się w Stargardzie.

Zwycięstwo PGE Spójni Stargard w meczu wielkich powrotów
Od 19 punktów przewagi do 12 punktów straty aż po zwycięstwo 86:79. PGE Spójnia Stargard wywalczyła pierwszy tryumf w 2021 roku i awansowała z 12. na ósme miejsce w tabeli. Polski Cukier Toruń zmarnował niesamowitą szansę na wyjazdowe przełamanie.

Zaczęło się całkiem spokojnie. Na dobrą grę w ataku trzeba było trochę poczekać, ale solidna obrona sprawiała, że PGE Spójnia Stargard była w dobrej sytuacji. Gdy sześć punktów zdobył Jay Threatt, a dwie trójki dołożył Nick Faust stargardzianie w końcówce pierwszej kwarty odskoczyli na 22:13.

Pierwsza połowa była koncertowa w ich wykonaniu i nikt nie spodziewał się tak dużych problemów. Po 20 minutach PGE Spójnia prowadziła 47:32. Gospodarze trafili w tej części 9/12 prób za dwa i 6/17 za trzy punkty. Do tego spudłowali tylko jeden rzut wolny i mieli pięć strat.

Trzecia kwarta również nie zaczęła się źle. Po trafieniu Threatta było 51:32. Później jednak wydarzyło się coś niezwykłego. Kilka błędów w ataku, seria trójek rywali i torunianie wrócili do gry. PGE Spójnia jakby zupełnie się posypała. W trzeciej kwarcie dała się dogonić (60:60), a na początku czwartej części straciła 12 punktów z rzędu. W sumie goście mieli imponujący fragment, który wygrali aż 40:9.

Czy tracąc kontrolę nad meczem, przegrywając 60:72 siedem minut przed końcem można jeszcze się podnieść, wrócić do gry i zwyciężyć? Okazało się, że można. PGE Spójnia odpowiedziała serią 26:7 i kolejna nieprawdopodobna rzecz w tym spotkaniu stała się faktem. To wszystko już praktycznie bez Raymonda Cowelsa III. Amerykanin w połowie czwartej kwarty został ukarany piątym przewinieniem. Był wściekły, nie mógł się z tym pogodzić i sędziowie ukarali go jeszcze przewinieniem technicznym.

Sygnał do odrabiania strat dał Mateusz Kostrzewski. Skrzydłowy wcześniej nie spisywał się najlepiej, ale trafił dwie ważne trójki. Później po przechwycie swoje pierwsze punkty zdobył Francis Han. Kluczową trójkę na 80:76 trafił Baylee Steele. Główną postacią był jednak Jay Threatt. Nowy rozgrywający kontrolował tempo gry, a przede wszystkim wymuszał kolejne przewinienia i trafiał rzuty wolne. Wynik również z rzutów wolnych ustalił Nick Faust.

W całym meczu PGE Spójnia trafiła 15/27 prób za dwa i 10/29 za trzy punkty. Wykorzystała też 26/30 rzutów wolnych, a rywale 22/27. Miała więcej zbiórek (40:34) i asyst. Popełniła natomiast 14 strat przy 11 przeciwnika.

W PGE Spójni zadebiutowało dwóch rozgrywających. Jay Threatt wyszedł w pierwszej piątce i pokazał, że o jego formę nie trzeba się martwić. W 36 minut zdobył 18 punktów. Trafił tylko 2/8 prób z gry, ale aż 13/14 rzutów wolnych. Miał też 11 asyst i pięć zbiórek. Gdy był na parkiecie zespół był lepszy od przeciwnika o 15 punktów, co pokazuje, jak był niezbędny w tym spotkaniu.

Francis Han w 24 minuty oddał dwa rzuty. Rozdał jednak sześć asyst i miał pięć zbiórek. Najlepszym strzelcem z 23 punktami (7/15 z gry) był Nick Faust, który 15 oczek zdobył w pierwszej połowie. Dołożył też sześć zbiórek i cztery przechwyty. Double-double skompletował Baylee Steele - 15 punktów (6/9 z gry) i 10 zbiórek. Mateusz Kostrzewski również rzucił 15 punktów. Dla Polskiego Cukru 20 punktów zdobył Donovan Jackson, a 13 punktów, 11 zbiórek i trzy bloki dodał Damian Kulig.

PGE Spójnia Stargard - Polski Cukier Toruń 86:79 (22:15, 25:17, 13:28, 26:19)

PGE Spójnia: Nick Faust 23, Jay Threatt 18, Mateusz Kostrzewski 15, Baylee Steele 15, Raymond Cowels III 8, Omari Gudul 5, Francis Han 2, Dominik Grudziński 0, Szymon Szmit 0.

Polski Cukier: Donovan Jackson 20, Damian Kulig 13, Aaron Cel 12, Keyshawn Woods 11, Obie Trotter 10, Carlton Bragg jr 9, Bartosz Diduszko 2, Marko Ramljak 2, Aleksander Perka 0.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja