Dzisiaj jest: 26.4.2024, imieniny: Marii, Marzeny, Ryszarda

Błękitni - Stal: Ostrzelana "twierdza" przy Ceglanej

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Kompromitacja przed własną publicznością.

Błękitni - Stal: Ostrzelana "twierdza" przy Ceglanej
Jeszcze do minionego sezonu stadion przy ulicy Ceglanej był uznawany za twierdzę trudną do zdobycia. O trudnym terenie mówili przedstawiciele każdej przyjeżdżającej drużyny. W końcówce minionego sezonu zmieniło się to o 180 stopni. W nowym sezonie przegrały tu Wigry Suwałki 0: 1, ale kolejne zespoły grały, jak chciały i strzelały ile chciały. Stal Rzeszów zdobyła w środę pięć bramek. Błękitni ponownie skończyli mecz bez gola i przedłużyli fatalną serię stargardzkich drużyn. Porażka goni porażkę - PGE Spójnia pięć z rzędu, a Błękitni trzy z rzędu.

Stal Rzeszów była faworytem i od początku przeważała. Przez ponad 20 minut na boisku w Stargardzie nic się nie działo. Goście strzelili gola w 25. minucie. Błękitni mieli rzut wolny pod bramką rywala. Nie wykorzystali tej dogodnej sytuacji i zostali błyskawicznie skontrowani. Błażej Szczepanek ograł Bartosza Sitkowskiego i podał do Krystiana Pieczary. Niepilnowany napastnik nie miał problemów z rozpoczęciem strzelania.

Goście nie zadowolili się prowadzeniem i w ostatnim kwadransie pierwszej połowy stworzyli jeszcze trzy dogodne sytuacje. Nie wykorzystali ich Damian Michalik, Wojciech Reiman oraz Piotr Głowacki. Dobrze interweniował, ale miał też sporo szczęścia Dominik Sasiak.

To, co nie udało się przed przerwą wyszło Stali po zmianie stron. Trener Tomasz Grzegorczyk zmienił ustawienie na trzech obrońców. Stargardzki szkoleniowiec starał się wzmocnić ofensywę. Trudno było jednak zauważyć, żeby gospodarze ruszyli do zdecydowanych ataków. Popełniali za to sporo błędów w obronie. Minął nieco ponad kwadrans, a było już 3:0. Swoje sytuacje wykorzystali Wiktor Kłos i Damian Michalik. Goście potrzebowali trzech minut na rozstrzygnięcie losów meczu. Bezpośrednio przed rzutem wolnym, z którego dośrodkowywał Wojciech Reiman w Błękitnych doszło do dwóch zmian. Małe zamieszanie mogło mieć wpływ na ten stały fragment.

Kolejne zmiany i kolejny gol. Tym razem kwadrans przed końcem na 4:0 podwyższył Szczepanek. Koniec kanonady? Wcale nie. W doliczonym czasie następny kuriozalny błąd, rzut karny dla Stali i Grzegorz Goncerz ustalił rezultat na 5:0 dla swojej drużyny.

O ile wyjazd do Chojnic dawał nadzieję na poprawę, to domowy mecz przekreślił takie opinie. Błękitni po sześciu kolejkach będą mieli w tabeli cztery punkty i znajdą się w strefie spadkowej. Na przemyślenia czasu nie będzie, bo już w sobotę 3 października wyjazdowy mecz z Sokołem Ostróda (początek o 18:00).

Błękitni Stargard - Stal Rzeszów 0:5 (0:1)
0:1 - Krystian Pieczara 25'
0:2 - Wiktor Kłos 58'
0:3 - Damian Michalik 61'
0:4 - Błażej Szczepanek 76'
0:5 - Grzegorz Goncerz (k.) 90+2'

Składy:

Błękitni: Dominik Sasiak - Aleksander Theus (46' Tomasz Kaczmarek), Jakub Ostrowski, Krystian Kujawa, Bartosz Sitkowski (60' Marcin Rajch) - Mateusz Bochnak, Hubert Krawczun (90' Paweł Bednarski), Dawid Polkowski (75' Błażej Klimek), Michał Cywiński, Oskar Ryk (60' Błażej Starzycki) - Przemysław Brzeziański.

Stal: Wiktor Kaczorowski - Radosław Sylwestrzak (80' Dominik Marczuk), Damian Kostkowski, Łukasz Góra, Piotr Głowacki - Wiktor Kłos, Wojciech Reiman (80' Dawid Olejarka), Marcel Kotwica (69' Sławomir Szeliga), Błażej Szczepanek, Damian Michalik (69' Mariusz Sławek) - Krystian Pieczara (76' Grzegorz Goncerz).

Żółte kartki: Kaczmarek, Cywiński (Błękitni) - Góra, Szczepanek, Pieczara, Sylwestrzak (Stal).

Sędzia: Szymon Lizak (Poznań).

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
20. urodziny Niedzielnych Spotkań Historycznych. Fotorelacja