Jest długo wyczekiwane wzmocnienie Błękitnych Stargard. Dwuletnim kontraktem z naszą drużyną związał się Przemysław Brzeziański.
To piłkarz bardzo dobrze znany stargardzkim kibicom. Napastnik ma 28 lat i będzie to dla niego drugi powrót do Błękitnych. Pierwszy raz w stargardzkim klubie występował jesienią 2016 roku. Później odszedł do Gwardii Koszalin, ale wrócił na sezon 2018/2019.
W pierwszym swoim pobycie strzelił sześć bramek w 17 meczach, a w sezonie 2018/2019 miał dziewięć goli w 30 spotkaniach. Łącznie Przemysław Brzeziański zdobył dla Błękitnych 15 spotkań w 47 spotkaniach.
Wysoki napastnik dobrze radził sobie na II-ligowych boiskach. Później trafił do jednej z czołowych drużyn III ligi, Świtu Skolwin. W sezonie 2019/2020 strzelił tylko dwa gole.
Zdecydowanie lepiej rozpoczął obecny sezon. W ośmiu meczach zdobył już sześć goli. Tym większe jest to zaskoczenie, że teraz napastnik zdecydował się na przenosiny do Błękitnych.
Świt z 17 punktami zajmuje czwartą pozycję w tabeli swojej grupy III ligi. Liderem niespodziewanie z kompletem punktów jest prowadzona przez byłego trenera Błękitnych, Krzysztofa Kapuścińskiego, Polonia Środa Wielkopolska. Drugą lokatę zajmuje Radunia Stężyca, dla której trzy gole strzelił Wojciech Fadecki. W minioną sobotę doszło do meczu na szczycie i 1: 0 w Stężycy zwyciężyła Polonia.
Tymczasem Błękitni potrzebowali skutecznego napastnika. Nie tylko, dlatego, że w czterech meczach strzelili cztery gole, ale również ze względu na braki, jakie były na tej pozycji. Próbowani tam Mateusz Bochnak i Michał Cywiński nie są napastnikami i w dłuższej perspektywie taki pomysł nie mógł wypalić.
To piłkarz bardzo dobrze znany stargardzkim kibicom. Napastnik ma 28 lat i będzie to dla niego drugi powrót do Błękitnych. Pierwszy raz w stargardzkim klubie występował jesienią 2016 roku. Później odszedł do Gwardii Koszalin, ale wrócił na sezon 2018/2019.
W pierwszym swoim pobycie strzelił sześć bramek w 17 meczach, a w sezonie 2018/2019 miał dziewięć goli w 30 spotkaniach. Łącznie Przemysław Brzeziański zdobył dla Błękitnych 15 spotkań w 47 spotkaniach.
Wysoki napastnik dobrze radził sobie na II-ligowych boiskach. Później trafił do jednej z czołowych drużyn III ligi, Świtu Skolwin. W sezonie 2019/2020 strzelił tylko dwa gole.
Zdecydowanie lepiej rozpoczął obecny sezon. W ośmiu meczach zdobył już sześć goli. Tym większe jest to zaskoczenie, że teraz napastnik zdecydował się na przenosiny do Błękitnych.
Świt z 17 punktami zajmuje czwartą pozycję w tabeli swojej grupy III ligi. Liderem niespodziewanie z kompletem punktów jest prowadzona przez byłego trenera Błękitnych, Krzysztofa Kapuścińskiego, Polonia Środa Wielkopolska. Drugą lokatę zajmuje Radunia Stężyca, dla której trzy gole strzelił Wojciech Fadecki. W minioną sobotę doszło do meczu na szczycie i 1: 0 w Stężycy zwyciężyła Polonia.
Tymczasem Błękitni potrzebowali skutecznego napastnika. Nie tylko, dlatego, że w czterech meczach strzelili cztery gole, ale również ze względu na braki, jakie były na tej pozycji. Próbowani tam Mateusz Bochnak i Michał Cywiński nie są napastnikami i w dłuższej perspektywie taki pomysł nie mógł wypalić.
Materiał sponsorowany