Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

GTK - PGE Spójnia: Drużyny po weryfikacji. Inne wizje, ten sam cel

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Udany początek i szybka weryfikacja. To łączy GTK Gliwice i PGE Spójnię Stargard, które zmierzą się w 4. Kolejce Energa Basket Ligi.

GTK - PGE Spójnia: Drużyny po weryfikacji. Inne wizje, ten sam cel
Gospodarze niedzielnego meczu (początek o 19:30) zaczęli sezon od dwóch zwycięstw. Pokonali zespoły, które nadal pozostają bez wygranej. Enea Astoria Bydgoszcz ma cztery, a Polski Cukier Toruń trzy porażki. Gliwiczanie są u siebie niepokonani. Z trudnych wyjazdów nie przywieźli jednak zwycięstwa.

GTK Gościło ostatnio w Zielonej Górze i we Włocławku. Ze Stelmetem Enea BC przegrało 73:92, ale szczególnie w pierwszej kwarcie prezentowało się całkiem nieźle. Słabiej wyglądało to już w starciu z Anwilem, które dzięki świetnej czwartej kwarcie zakończyło się trochę niższą porażką (82:98).

Rywale rozegrali już cztery mecze, bo w środę odbył się awansem pojedynek 5. kolejki. Za PGE Spójnią planowe trzy spotkania. Stargardzianie również zaczęli dobrze wygrywając z Pszczółką Startem Lublin. Później jednak przegrali z Treflem Sopot i Śląskiem Wrocław. Szczególnie domowego pojedynku można żałować. Gra Biało-Bordowych wyglądała słabo, ale w końcówce pojawiła się szansa na zwycięstwo. WKS miał problemy z przewinieniami i takie szanse trzeba wykorzystywać.

Obie drużyny mają ten sam cel. Chcą awansować do czołowej ósemki. Oczywiście kandydatów do play-offów jest zdecydowanie więcej niż miejsc, dlatego rozczarowanych będzie wielu. W poprzednim sezonie wyżej była PGE Spójnia Stargard, która zajęła dziewiątą lokatę i o trzy punkty wyprzedziła 13. GTK. Rok wcześniej o oczko wyżej, czyli na 12. miejscu byli gliwiczanie, którzy 13. PGE Spójnię wyprzedzili o dwa punkty.

Bilans bezpośrednich pojedynków na parkietach Energa Basket Ligi jest korzystniejszy dla naszej drużyny, która wygrała trzy z czterech spotkań. Emocji jednak nie brakowało. W pierwszym sezonie dogrywka była w Stargardzie, a w drugim w Gliwicach. Teraz również może to być wyrównany mecz.

Dwa kluby i dwie różne wizje budowy zespołu. Na Śląsku dokonano dużych zmian. Przed obecnym sezonem trenerem GTK został Matthias Zollner. Niemiec ma 39 lat i ostatnio sukcesy odnosił między innymi na Węgrzech. O sile GTK stanowią koszykarze zagraniczni.

Jordon Varnado zdobywa po 19 punktów na mecz. Dużą rewelacją stał się pozyskany przed sezonem trochę awaryjnie Martin Krampelj. Słoweniec zdobywa średnio po 15,5 punktu, dziewięć zbiórek i rozdaje po dwie asysty. Trafia ze skutecznością 65% z gry. Nawet, gdy mocniejsi rywale lepiej go pilnowali i tak potrafił zrobić swoje. Biało-Bordowych czeka bardzo trudne zadanie, żeby zatrzymać kluczowego koszykarza GTK.

Jednym z lepszych rozgrywających w lidze jest Joshua Perkins - 13,3 punktu, 6,5 asysty i 3,3 zbiórki. Terry Henderson dokłada po 12,5 punktu, 4,5 zbiórki i trzy asysty. Do tego w środę do gry powrócił Malcolm Rhett, co może poważnie wzmocnić siłę podkoszową GTK. Do tej pory był tam największy problem. Mierzący 205 cm Amerykanin nie grał ze względu na oparzenia, jakich doznał podczas przygotowywania posiłku. Wystąpił już jednak we Włocławku i był to nadspodziewanie szybki powrót do gry.

Zagraniczne transfery GTK są trafione, ale budżet nie jest z gumy i odbija się to na polskiej rotacji. W niej największym wzmocnieniem jest Daniel Gołębiowski, który ostatnie lata spędził w Polpharmie. Solidnym punktem GTK pozostaje też Kacper Radwański. Kapitan gliwickiej ekipy jednak nie grał we Włocławku ze względu na kontuzję. W rotacji są jeszcze Mateusz Szlachetka i Szymon Szymański, a mało minut na parkiecie spędza najbardziej doświadczony Łukasz Diduszko.

W PGE Spójni kluczowymi postaciami są Polacy. Waleczny i wszechstronny Filip Matczak zdobywa po 13 punktów, 4,3 zbiórki, tyle samo asyst i 2,7 przechwytu. Ważną rolę ma Tomasz Śnieg. W 25,5 minuty rzuca po 11,7 punktu. Ma też 3,3 zbiórki, 2,3 asysty i 1,7 przechwytu. Dzięki bardzo dobrej grze w meczu ze Śląskiem dobre średnie ma też Baylee Steele - 11,3 punktu oraz 6,7 zbiórki. Mierzący 211 cm koszykarz trafia na wysokiej skuteczności - 7/13 za dwa, 5/9 za trzy i 5/6 z linii rzutów wolnych.

Cała PGE Spójnia ma duży problem z rzucaniem za trzy punkty. Ricky Tarrant ma 0/11, Wayne Blackshear 3/11, Kacper Młynarski 5/17, a Filip Matczak 2/9. Pozostałych nie wymieniamy, bo praktycznie nie rzucali z dystansu. Tylko wspomniany wyżej Steele radzi sobie zdecydowanie lepiej, ale w jego grze rzut z dystansu powinien być dodatkiem, a nie główną bronią.

Innym zespołem jest GTK Gliwice, które trafia w meczu średnio po prawie 11 trójek na 29 oddanych. Dla porównania PGE Spójnia ma 5,7 celnych rzutów na 20 oddanych. Gospodarze to ekipa bardziej ofensywna, która największe kłopoty miała na razie w defensywie. Czy pomoże to PGE Spójni w odzyskaniu skuteczności?

GTK Gliwice - PGE Spójnia Stargard / niedziela 20.09.2020 godz. 19:30.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja