Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Ambitna PGE Spójnia dogoniła WKS Śląsk. Ostatnie słowo należało do rywali

Dodano: 4 lata temu Autor:
Redakcja poleca!

Kolejny niezwykły mecz w Energa Basket Lidze.

Ambitna PGE Spójnia dogoniła WKS Śląsk. Ostatnie słowo należało do rywali
Po kapitalnej końcówce drugiej i znakomitym początku trzeciej kwarty koszykarze z Wrocławia mieli wszystko, żeby w Stargardzie wygrać zdecydowanie. Później dali się przegonić PGE Spójni, ale punkty na zwycięstwo 74:73 zdobył Garrett Nevels.

Piątkowy mecz od początku nie był wielkim koszykarskim widowiskiem. Śląsk odskoczył na kilka punktów, ale PGE Spójnia odrobiła straty. Stargardzianie ponownie zacięli się na początku drugiej kwarty. Stracili 10 oczek z rzędu i przegrywali 17:25. Jedyną pozytywną postacią w tej części był Baylee Steele, który miał 13 z 21 punktów drużyny.

Goście znowu dali się dogonić, ale podkręcili tempo i po trafieniach Aleksandra Dziewy, Michała Gabińskiego oraz Strahinji Jovanovicia uciekli na 35:25. Za PGE Spójnią była fatalna połowa, szczególnie w ataku. W obronie Biało-Bordowi również mieli spory kłopot z zastawieniem własnej tablicy. Przez to rywale przy podobnie marnej skuteczności mogli oddawać zdecydowanie więcej rzutów.

Stargardzianie bardzo skomplikowali sobie sytuację w trzeciej kwarcie. Wtedy do kłopotów w ataku doszedł kompletny brak defensywy. Przyjezdni trafili kilka trójek i odskoczyli na 54:34. Później jednak powoli tracili przewagę.

Akcję, która poderwała drużynę do walki wykonał Kacper Młynarski. Miał niewiele czasu przed końcem trzeciej kwarty, ale przymierzył za trzy i PGE Spójnia przegrywała tylko 50:59. WKS ponownie uciekł na 12 punktów, ale nie powstrzymało to pościgu. Do remisu doprowadził Filip Matczak. Nie dołożył on trafienia z rzutu wolnego, ale to nie było problemem w tej sytuacji. Piłka ponownie trafiła do Biało-Bordowych i swój drugi rzut w meczu trafił Młynarski.

Wtedy było 72:69 i to PGE Spójnia miała otwartą drogę do zwycięstwa. Do remisu doprowadził jednak Jovanović, a na 74:73 trudny rzut trafił 18 sekund przed końcem Nevels. Ostatnią akcję miała PGE Spójnia jednak goście dobrze bronili. Bohaterem mógł zostać Omari Gudul, ale jego rzut zablokował Ivan Ramljak.

PGE Spójnia po raz trzeci przegrała rywalizację w zbiórkach - tym razem aż 37:54. Obie drużyny miały spory problem z zastawianiem, czego efektem 15 zbiórek w ataku gospodarzy przy 23 gości. Kosmiczna była różnica w przewinieniach - 33 Śląska i 15 PGE Spójni. Boisko wśród przyjezdnych za pięć fauli przedwcześnie opuściło czterech graczy: Jakub Musiał, Akos Keller, Strahinja Jovanović oraz Michał Gabiński.

Taka różnica przełożyła się na rzuty wolne. Goście mieli 6/10, ale gospodarze byli nieskuteczni wykorzystując tylko 19/35 prób. Brakowało również trafień za trzy punkty - 8/27 w wykonaniu WKS-u Śląska przy 6/18 PGE Spójni. Końcowa statystyka i tak w pełni nie oddaje fatalnej dyspozycji naszej drużyny w tym elemencie.

Na plus Baylee Steele - 20 punktów i 10 zbiórek (sześć w ataku). Miał też trzy bloki podobnie, jak Omari Gudul, który dołożył 11 oczek. Obaj podkoszowi zaczęli w pierwszej piątce i w obecnej sytuacji był to dobry pomysł. Gudul trafił 4/6 prób z gry, ale miał problemy na linii rzutów wolnych - 2/7.

Wayne Blackshear dołożył dziewięć punktów, siedem zbiórek i trzy asysty. Filip Matczak miał 13 punktów, pięć asyst i trzy przechwyty, a Tomasz Śnieg zdobył 12 punktów. Tylko dwa oczka miał Ricky Tarrant (1/7 z gry). To był kolejny fatalny mecz rozgrywającego, o co pytaliśmy na konferencji prasowej trenera Jacka Winnickiego.

Kluczową postacią Śląska był Ivan Ramljak - 20 punktów i siedem zbiórek. Double-double skompletował Aleksander Dziewa - 10 punktów i 11 zbiórek. Nevels miał 13 punktów i siedem zbiórek, a Keller 10 zbiórek i osiem oczek.

PGE Spójnia Stargard - WKS Śląsk Wrocław 73:74 (15:15, 12:21, 23:23, 23:15)

PGE Spójnia: Baylee Steele 20, Filip Matczak 13, Tomasz Śnieg 12, Omari Gudul 11, Wayne Blackshear 9, Kacper Młynarski 6, Ricky Tarrant 2, Filip Siewruk 0, Szymon Walczak 0.

WKS Śląsk: Ivan Ramljak 20, Garrett Nevels 13, Aleksander Dziewa 10, Strahinja Jovanović 10, Michał Gabiński 8, Akos Keller 8, Jakub Musiał 3, Maksymilian Zagórski 2, Elijah Stewart 0, Szymon Tomczak 0.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja