- Odbyło się bardzo owocne spotkanie z przedstawicielami kibiców związane głównie z zasadami związanymi z możliwością uczestniczenia publiczności na meczach naszego zespołu. Wspólnie ustalono, że pomimo ryzyka braku możliwości uczestnictwa kibiców w meczach, klub rozpocznie dystrybucję karnetów na podstawie pierwokupu miejsca z poprzedniego sezonu - czytamy w komunikacie PGE Spójni Stargard.
W nowym sezonie szykują się duże podwyżki. Trzeba zaznaczyć, że ostateczna decyzja jest uzależniona od efektów internetowej zbiórki, którą prowadzi klub. Trudno jednak się spodziewać, że cel (300 tys. zł) zostanie osiągnięty, skoro obecnie na koncie jest nieco ponad 10 tys.
Przy założeniu, że nowe ceny ostatecznie będą obowiązywać karnet normalny będzie kosztował 420 zł. Mniej zapłacą posiadacze Stargardzkiej Karty Mieszkańca (350 zł). Podobne zniżki dotyczą emerytów i rencistów (odpowiednio 350 zł i 280 zł z SKM). Młodzież szkolna i studenci zapłaci po 210 zł.
Jeżeli w sezonie będą sprzedawane bilety to normalna wejściówka będzie kosztowała 30 zł (25 z SKM). Emeryci i renciści zapłacą 25 zł (20), a młodzież szkolna i studenci 15 zł. Dzieci do lat 7 będą miały wejście darmowe.
Ustalono również, że karnet z ubiegłego sezonu będzie obowiązywał również na mecze przedsezonowe, które będą rozgrywane w Stargardzie i otwarte dla publiczności. Limit dostępnych miejsc będzie dostosowany do aktualnych przepisów związanych z sytuacją epidemiologiczną.
Klub daje możliwość uzyskania rekompensaty za niedokończony sezon (2019/2020), ale w tym momencie kibic traci możliwość pierwokupu swojego miejsca i udziału w meczach przedsezonowych.
Większość fanów negatywnie zareagowała na ten komunikat. Krytycznie odnoszą się oni do tak dużych podwyżek cen. Zwracają uwagę, że w najdroższej opcji za karnet trzeba będzie zapłacić o 170 zł więcej niż rok temu. To wzrost o 68%. Przypomnijmy, że rok temu ceny również wzrosły w porównaniu z pierwszym sezonem w Energa Basket Lidze, ale nie spotkało się to z negatywnym odbiorem wśród kibiców.
Oczywiście są też tacy, którzy uważają, że w trudnych czasach warto wesprzeć klub. Argumentują również, że do tej pory PGE Spójnia Stargard miała jedne z najniższych cen wejściówek na mecze.
Bardziej niż ceny kibiców zdenerwował fakt, że nawet, gdy zakupią karnet nie będą mieli pewności, że wejdą na mecze. - ? Szczegółowe zasady dystrybucji oraz symulacje w związku z sytuacją epidemiologiczną zostaną ogłoszone do 14.07.2020 roku - poinformował jednak klub.
Otwarte pozostaje pytanie, czy do tego czasu coś konkretnego się wyjaśni? Na ten moment sporty halowe są w o tyle trudnej sytuacji, że nie mają zgody na rozgrywanie meczów z udziałem publiczności. W halach z publicznością od 17 lipca będą mogły się odbywać tylko imprezy rozrywkowe np. koncerty. Nie ma nawet konkretnych zapowiedzi ilu kibiców mogłoby się ewentualnie pojawić na meczach w sezonie 2020/2021. Wszystko pozostaje w sferze spekulacji i domysłów.
W nowym sezonie szykują się duże podwyżki. Trzeba zaznaczyć, że ostateczna decyzja jest uzależniona od efektów internetowej zbiórki, którą prowadzi klub. Trudno jednak się spodziewać, że cel (300 tys. zł) zostanie osiągnięty, skoro obecnie na koncie jest nieco ponad 10 tys.
Przy założeniu, że nowe ceny ostatecznie będą obowiązywać karnet normalny będzie kosztował 420 zł. Mniej zapłacą posiadacze Stargardzkiej Karty Mieszkańca (350 zł). Podobne zniżki dotyczą emerytów i rencistów (odpowiednio 350 zł i 280 zł z SKM). Młodzież szkolna i studenci zapłaci po 210 zł.
Jeżeli w sezonie będą sprzedawane bilety to normalna wejściówka będzie kosztowała 30 zł (25 z SKM). Emeryci i renciści zapłacą 25 zł (20), a młodzież szkolna i studenci 15 zł. Dzieci do lat 7 będą miały wejście darmowe.
Ustalono również, że karnet z ubiegłego sezonu będzie obowiązywał również na mecze przedsezonowe, które będą rozgrywane w Stargardzie i otwarte dla publiczności. Limit dostępnych miejsc będzie dostosowany do aktualnych przepisów związanych z sytuacją epidemiologiczną.
Klub daje możliwość uzyskania rekompensaty za niedokończony sezon (2019/2020), ale w tym momencie kibic traci możliwość pierwokupu swojego miejsca i udziału w meczach przedsezonowych.
Większość fanów negatywnie zareagowała na ten komunikat. Krytycznie odnoszą się oni do tak dużych podwyżek cen. Zwracają uwagę, że w najdroższej opcji za karnet trzeba będzie zapłacić o 170 zł więcej niż rok temu. To wzrost o 68%. Przypomnijmy, że rok temu ceny również wzrosły w porównaniu z pierwszym sezonem w Energa Basket Lidze, ale nie spotkało się to z negatywnym odbiorem wśród kibiców.
Oczywiście są też tacy, którzy uważają, że w trudnych czasach warto wesprzeć klub. Argumentują również, że do tej pory PGE Spójnia Stargard miała jedne z najniższych cen wejściówek na mecze.
Bardziej niż ceny kibiców zdenerwował fakt, że nawet, gdy zakupią karnet nie będą mieli pewności, że wejdą na mecze. - ? Szczegółowe zasady dystrybucji oraz symulacje w związku z sytuacją epidemiologiczną zostaną ogłoszone do 14.07.2020 roku - poinformował jednak klub.
Otwarte pozostaje pytanie, czy do tego czasu coś konkretnego się wyjaśni? Na ten moment sporty halowe są w o tyle trudnej sytuacji, że nie mają zgody na rozgrywanie meczów z udziałem publiczności. W halach z publicznością od 17 lipca będą mogły się odbywać tylko imprezy rozrywkowe np. koncerty. Nie ma nawet konkretnych zapowiedzi ilu kibiców mogłoby się ewentualnie pojawić na meczach w sezonie 2020/2021. Wszystko pozostaje w sferze spekulacji i domysłów.
Materiał sponsorowany
