Warunki „nowej rzeczywistości” nie zniechęciły jednak entuzjastów dwóch kółek, zrzeszonych w Stargardzkim Towarzystwie Cyklistów. Wszystkim stęsknionym za pokonywaniem kilometrów w rowerowym siodełku, zaproponowali zupełnie inną formułę tegorocznego maratonu wokół Miedwia. Chętni mogli podjąć rywalizację indywidualnie lub drużynowo, z zachowaniem profilaktyki zdrowia i obowiązujących zaleceń. Mieli również udokumentować przebieg trasy na portalu społecznościowym. To kluczowy punkt programu, bowiem klasyfikację indywidualną i drużynową ustalano na podstawie ilości reakcji pod opublikowanym zdjęciem każdego uczestnika. Znaczenie miało więc udostępnianie znajomym relacji z rowerowych zmagań wokół Miedwia.
Podczas kameralnej gali w Urzędzie Miasta nagrody zwycięzcom maratonu zorganizowanego w mieszanej formule- klasycznej i wirtualnej, wręczał Prezydent Stargardu Rafał Zając, razem ze Starostą Stargardzkim Iwoną Wiśniewska i Zastępcą Prezydenta Miasta Ewą Sową. Przedsięwzięcie zorganizowano bowiem także pod patronatem Miasta Stargard, Powiatu Stargardzkiego i Gminy Kobylanka.
Zdobywców czołowych lokat prezentował Maciej Chmielewski, prezes Stargardzkiego Towarzystwa Cyklistów, razem z Moniką Szotowicz, miejską radną znaną z rowerowych pasji, zdobywczynię nagród i medali w kolarstwie wyczynowym. Prowadzący galę poinformował, że swój udział w rywalizacji zgłosiło blisko sto osób, całe zaś przedsięwzięcie cieszyło się dużą popularnością- o czym świadczyła liczba reakcji na blisko 51 postów dokumentujących podjęte przez uczestników wyzwania.
Po zsumowaniu wszystkich reakcji obserwatorów, wyłoniono liderów. W klasyfikacji indywidualnej kobiet zwyciężyła Katarzyna Sot, drugie miejsce zajęła Weronika Wąsaty, zawodniczka MSK STC Stargard, natomiast trzecia lokata przypadła Marcie Nowak.
Z kolei rywalizacja mężczyzn okazała się zacięta, aż do „ostatnich polubień”. Ostatecznie na podium triumfował Patryk Kurant. Do drugiego miejsca dojechał „siłą swoich rąk”- jak ocenili organizatorzy- Marcin Cepa, zaś na trzeciej pozycji uplasował się Szymon Wiktorowski.
Na trasie w klasyfikacji drużynowej dawały z siebie wszystko zespoły: FENIKS PESTA, MSK STC STARGARD i Cukiernia NOVA z Kermazyt System. Przewagą dwóch polubień zwyciężyła kolarska młodzież MSK STC liczbą reakcji 37, w stosunku do 35 oddanych na zawodników FENIKS PESTA.
Największe wrażenie wywarła z kolei nagroda „Stargardzkiego Żółfika”. Otrzymał ją Krzysztof Oleszek, który trasę maratonu o długości 86 km przebył na własnych nogach. Zajęło mu to 11 godzin…
Zarówno nagrodzeni jak i organizatorzy podkreślali zgodnie, że warunki pandemii wzmogły jeszcze bardziej głód nowych wrażeń oraz tęsknotę, by w licznym składzie ponownie wyruszyć wokół Miedwia. Czekają też niecierpliwie startu w ramach Grand Prix Pomorza Zachodniego w wyścigach na szosie, zaplanowanego pod koniec lipca.