Przypomnijmy, że niedzielny mecz (początek o godz. 16:00) odbędzie się bez udziału publiczności. Fani nie powinni gromadzić się również pod stadionem. Ze spotkania tradycyjnie będzie przeprowadzona transmisja internetowa w systemie PPV.
Błękitni zdobyli 20 z 32 punktów u siebie. Środowa kolejka potwierdziła jednak, że w nowej sytuacji własne boisko nie jest już aż tak dużym atutem. Z dziewięciu gospodarzy wygrał tylko GKS Katowice, który pokonał 2:1 Górnika Łęczna. Tu warto odnotować, że gole strzelali byli piłkarze Błękitnych: Grzegorz Rogala i Piotr Kurbiel.
Największą niespodziankę sprawiła Skra Częstochowa, która zwyciężyła na wyjeździe 2:1 z prowadzącym w tabeli Widzewem Łódź. Dzięki temu rywalizacja o utrzymanie będzie jeszcze bardziej emocjonująca. Błękitni pozornie są w dobrej sytuacji, bo zajmują wysokie ósme miejsce. Nad 15. Skrą mają jednak tylko cztery punkty przewagi. Tyle samo tracą do szóstej Bytovi Bytów, a to miejsce daje udział w barażach o Fortuna I ligę.
Najbliższe tygodnie będą bardzo ważne. Błękitni trzy z czterech spotkań zagrają u siebie. Pojadą też do zamykającego tabelę Gryfa Wejherowo. Rywale są w zasięgu naszej drużyny, która powinna regularnie wygrywać żeby spokojnie się utrzymać.
Stargardzcy piłkarze długo czekają na zwycięstwo. Ostatni mecz o stawkę wygrali 16 listopada (3:2 z Górnikiem Polkowice). Ponad sześć miesięcy to w futbolu bardzo dużo, ale składają się na to dwie długie przerwy - zimowa oraz ta spowodowana pandemią. Licząc II ligę oraz Totolotek Puchar Polski Błękitni nie wygrali sześciu ostatnich spotkań. Trzy mecze rozgrywane w 2020 roku kończyły się remisami. Z Resovią w środę było 1:1.
Oprócz strzelca bramki, Krystiana Sanockiego wyróżnił się młody bramkarz, Dominik Sasiak, który trafił do jedenastki kolejki tygodnika Piłka Nożna. - Taki mecz był mu potrzebny żeby uwierzył w siebie - komentował trener Jarosław Piskorz. W niedzielę również dobrą grę na trzy punkty powinien przełożyć cały zespół.
Rywalem będzie zajmujący dziewiąte miejsce w tabeli Znicz Pruszków. Goście zdobyli 30 punktów. Do Stargardu przyjadą po dwóch porażkach z rzędu. W marcu przegrali z Gryfem 0:1, a po wznowieniu rozgrywek nie poprawili się ulegając Bytovii 0:2. Znicz to dla Błękitnych dość wygodny przeciwnik. Mecze są wyrównane, ale trzy ostatnie spotkania wygrali stargardzianie. W tym sezonie było 3:2.
Błękitni Stargard - Znicz Pruszków / niedziela 07.06.2020 godz. 16:00.
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń).
Błękitni zdobyli 20 z 32 punktów u siebie. Środowa kolejka potwierdziła jednak, że w nowej sytuacji własne boisko nie jest już aż tak dużym atutem. Z dziewięciu gospodarzy wygrał tylko GKS Katowice, który pokonał 2:1 Górnika Łęczna. Tu warto odnotować, że gole strzelali byli piłkarze Błękitnych: Grzegorz Rogala i Piotr Kurbiel.
Największą niespodziankę sprawiła Skra Częstochowa, która zwyciężyła na wyjeździe 2:1 z prowadzącym w tabeli Widzewem Łódź. Dzięki temu rywalizacja o utrzymanie będzie jeszcze bardziej emocjonująca. Błękitni pozornie są w dobrej sytuacji, bo zajmują wysokie ósme miejsce. Nad 15. Skrą mają jednak tylko cztery punkty przewagi. Tyle samo tracą do szóstej Bytovi Bytów, a to miejsce daje udział w barażach o Fortuna I ligę.
Najbliższe tygodnie będą bardzo ważne. Błękitni trzy z czterech spotkań zagrają u siebie. Pojadą też do zamykającego tabelę Gryfa Wejherowo. Rywale są w zasięgu naszej drużyny, która powinna regularnie wygrywać żeby spokojnie się utrzymać.
Stargardzcy piłkarze długo czekają na zwycięstwo. Ostatni mecz o stawkę wygrali 16 listopada (3:2 z Górnikiem Polkowice). Ponad sześć miesięcy to w futbolu bardzo dużo, ale składają się na to dwie długie przerwy - zimowa oraz ta spowodowana pandemią. Licząc II ligę oraz Totolotek Puchar Polski Błękitni nie wygrali sześciu ostatnich spotkań. Trzy mecze rozgrywane w 2020 roku kończyły się remisami. Z Resovią w środę było 1:1.
Oprócz strzelca bramki, Krystiana Sanockiego wyróżnił się młody bramkarz, Dominik Sasiak, który trafił do jedenastki kolejki tygodnika Piłka Nożna. - Taki mecz był mu potrzebny żeby uwierzył w siebie - komentował trener Jarosław Piskorz. W niedzielę również dobrą grę na trzy punkty powinien przełożyć cały zespół.
Rywalem będzie zajmujący dziewiąte miejsce w tabeli Znicz Pruszków. Goście zdobyli 30 punktów. Do Stargardu przyjadą po dwóch porażkach z rzędu. W marcu przegrali z Gryfem 0:1, a po wznowieniu rozgrywek nie poprawili się ulegając Bytovii 0:2. Znicz to dla Błękitnych dość wygodny przeciwnik. Mecze są wyrównane, ale trzy ostatnie spotkania wygrali stargardzianie. W tym sezonie było 3:2.
Błękitni Stargard - Znicz Pruszków / niedziela 07.06.2020 godz. 16:00.
Sędzia: Patryk Gryckiewicz (Toruń).
Materiał sponsorowany