Główne sporty halowe ze względu na pandemię Koronawirusa zakończyły już sezon 2019/2020. Zastosowano jednak różne rozwiązania podejmując decyzje o rozstrzygnięciach.
Nas najbardziej interesują decyzje odnośnie koszykówki i siatkówki, gdzie występowały stargardzkie zespoły. Od ponad tygodnia wiadomo, że w Energa Basket Lidze uznano klasyfikację po niepełnych 23 kolejkach. Medale zdobyły Stelmet Enea BC Zielona Góra, Start Lublin i Anwil Włocławek. PGE Spójnię Stargard sklasyfikowano na dziewiątym miejscu.
Z EBL nikt nie spadnie, ale również nikt nie awansuje. Pokrzywdzony może się zatem czuć Górnik Trans.eu Wałbrzych, który po 27 kolejkach był najlepszy w I lidze. Prezes Radosław Piesiewicz zapewnia jednak, że będzie możliwość awansów na zasadzie tzw. dzikiej karty. Warunkiem będą wolne miejsca w rozgrywkach. To niestety ze względu na kryzys gospodarczy jest możliwe.
Z I ligi nie spadła żadna z 14 drużyn. W kolejnym sezonie rozgrywki mogą być rozszerzone do 16 zespołów, co daje szanse na dzikie karty dla najlepszych II-ligowców, którzy na ten moment nie wywalczyli awansu. Z II ligi spadły najsłabsze zespoły z czterech grup, bo sportowo i tak nie miały już szans uniknąć degradacji.
Dochodzimy do III ligi podzielonej na osiem stref. Po regionalnych rozgrywkach miały odbywać się ogólnopolskie turnieje, które wyłoniłyby beniaminków II ligi. Oczywiście to się już nie wydarzy, ale awans uzyskały zespoły, które były najwyżej sklasyfikowane we wszystkich strefach.
Tu niewiele zabrakło rezerwom PGE Spójni Stargard. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Trypucia oparta na zdolnej młodzieży rywalizowała z 12 wielkopolskimi zespołami. PGE Spójnia II Stargard ostatecznie zajęła drugie miejsce. Lepszy okazał się Enea Basket Piła, który podobnie, jak nasi koszykarze zdobył 42 punkty. Obie drużyny wygrały 19 z 23 spotkań.
Stargardzianie odnieśli u siebie komplet 12 - zwykle wysokich - zwycięstw. Gorzej radzili sobie na wyjazdach, a kluczowe okazały się dwa ostatnie mecze. PGE Spójnia II Stargard przegrała 4 marca 71:83 z Biofarmem Junior Basket Poznań. Trzy dni później uległa 75:101 Enea Basket Piła. W pierwszym pojedynku zwyciężyła z tym przeciwnikiem 81:74, co oznacza, że rywale mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Ostatnim rywalem rezerw PGE Spójni miały być KS Kozły Poznań, ale planowany na 15 marca pojedynek już się nie odbył ze względu na zawieszenie rozgrywek.
Inne rozstrzygnięcia zapadły w siatkówce. W męskiej lidze sklasyfikowano zespoły, ale nie przyznano medali i mistrzostwa Polski. W kobiecych rozgrywkach medale podzielono na bazie zakończonej już rundy zasadniczej. Dobre informacje pojawiły się natomiast z II ligi. Siatkarki KS Spójnia Stargard, które były najlepsze w swojej grupie uzyskały prawo gry w I lidze. Czas pokaże, czy skorzystają z tego awansu i wystąpią na wyższym szczeblu. Wszystko oczywiście będzie zależało od finansów.
Siatkarki Spójni ostatni mecz rozegrały 1 marca. Wygrały wtedy z SKF PBS Poznań 3:1. Łącznie zwyciężyły 16 z 20 spotkań, co dało im pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej w grupie I. Oczywiście droga do awansu była jeszcze daleka, bo przed Spójnią były skomplikowane play-offy. Wcześniejsze zakończenie rozgrywek jednak sprawiło, że nagrodzeni awansem zostali tryumfatorzy wszystkich czterech grup w II lidze.
Nas najbardziej interesują decyzje odnośnie koszykówki i siatkówki, gdzie występowały stargardzkie zespoły. Od ponad tygodnia wiadomo, że w Energa Basket Lidze uznano klasyfikację po niepełnych 23 kolejkach. Medale zdobyły Stelmet Enea BC Zielona Góra, Start Lublin i Anwil Włocławek. PGE Spójnię Stargard sklasyfikowano na dziewiątym miejscu.
Z EBL nikt nie spadnie, ale również nikt nie awansuje. Pokrzywdzony może się zatem czuć Górnik Trans.eu Wałbrzych, który po 27 kolejkach był najlepszy w I lidze. Prezes Radosław Piesiewicz zapewnia jednak, że będzie możliwość awansów na zasadzie tzw. dzikiej karty. Warunkiem będą wolne miejsca w rozgrywkach. To niestety ze względu na kryzys gospodarczy jest możliwe.
Z I ligi nie spadła żadna z 14 drużyn. W kolejnym sezonie rozgrywki mogą być rozszerzone do 16 zespołów, co daje szanse na dzikie karty dla najlepszych II-ligowców, którzy na ten moment nie wywalczyli awansu. Z II ligi spadły najsłabsze zespoły z czterech grup, bo sportowo i tak nie miały już szans uniknąć degradacji.
Dochodzimy do III ligi podzielonej na osiem stref. Po regionalnych rozgrywkach miały odbywać się ogólnopolskie turnieje, które wyłoniłyby beniaminków II ligi. Oczywiście to się już nie wydarzy, ale awans uzyskały zespoły, które były najwyżej sklasyfikowane we wszystkich strefach.
Tu niewiele zabrakło rezerwom PGE Spójni Stargard. Drużyna prowadzona przez trenera Michała Trypucia oparta na zdolnej młodzieży rywalizowała z 12 wielkopolskimi zespołami. PGE Spójnia II Stargard ostatecznie zajęła drugie miejsce. Lepszy okazał się Enea Basket Piła, który podobnie, jak nasi koszykarze zdobył 42 punkty. Obie drużyny wygrały 19 z 23 spotkań.
Stargardzianie odnieśli u siebie komplet 12 - zwykle wysokich - zwycięstw. Gorzej radzili sobie na wyjazdach, a kluczowe okazały się dwa ostatnie mecze. PGE Spójnia II Stargard przegrała 4 marca 71:83 z Biofarmem Junior Basket Poznań. Trzy dni później uległa 75:101 Enea Basket Piła. W pierwszym pojedynku zwyciężyła z tym przeciwnikiem 81:74, co oznacza, że rywale mają lepszy bilans bezpośrednich spotkań. Ostatnim rywalem rezerw PGE Spójni miały być KS Kozły Poznań, ale planowany na 15 marca pojedynek już się nie odbył ze względu na zawieszenie rozgrywek.
Inne rozstrzygnięcia zapadły w siatkówce. W męskiej lidze sklasyfikowano zespoły, ale nie przyznano medali i mistrzostwa Polski. W kobiecych rozgrywkach medale podzielono na bazie zakończonej już rundy zasadniczej. Dobre informacje pojawiły się natomiast z II ligi. Siatkarki KS Spójnia Stargard, które były najlepsze w swojej grupie uzyskały prawo gry w I lidze. Czas pokaże, czy skorzystają z tego awansu i wystąpią na wyższym szczeblu. Wszystko oczywiście będzie zależało od finansów.
Siatkarki Spójni ostatni mecz rozegrały 1 marca. Wygrały wtedy z SKF PBS Poznań 3:1. Łącznie zwyciężyły 16 z 20 spotkań, co dało im pierwsze miejsce po rundzie zasadniczej w grupie I. Oczywiście droga do awansu była jeszcze daleka, bo przed Spójnią były skomplikowane play-offy. Wcześniejsze zakończenie rozgrywek jednak sprawiło, że nagrodzeni awansem zostali tryumfatorzy wszystkich czterech grup w II lidze.
Materiał sponsorowany
Źródło foto: Jan Rybaczuk