Dzisiaj jest: 19.4.2024, imieniny: Alfa, Leonii, Tytusa

Każdy walczy o swoje. GTK Gliwice docenia PGE Spójnię Stargard

Dodano: 5 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

W Gliwicach rozpocznie się 5. kolejka Energa Basket Ligi.

Każdy walczy o swoje. GTK Gliwice docenia PGE Spójnię Stargard
Mecz GTK z PGE Spójnią odbędzie się już we wtorek, 22 października. Początek o godz. 19:00. To już mała tradycja. W poprzednim sezonie stargardzianie gościli w Gliwicach również we wtorek, choć cała kolejka odbywała się w weekend.

Kwietniowy wyjazd nie był udany. Biało-Bordowi mieli szansę na zwycięstwo, ale przez głupie błędy przegrali 93:101. Teraz nie należy się spodziewać aż tak szalonego tempa meczu. Czy jednak PGE Spójnia nie popełni ponownie prostych błędów? Tu już pewność jest mniejsza, co pokazał przegrany pojedynek z Treflem Sopot (64:68). Dwie dobre kwarty na tym poziomie to za mało.

Ciekawie w wydarzeniu na Facebooku wtorkowy pojedynek zapowiadają gospodarze. Pokazuje to, że doceniają PGE Spójnię Stargard. - Przyjeżdża do nas bardzo bogaty rywal. Pozyskując zamożnego sponsora do zespołu przyszło wielu uznanych rodzimych graczy takich jak Mateusz Kostrzewski, Tomasz Śnieg czy Kacper Młynarski i tym samym drużyna Spójni głośno zaczęła zgłaszać aspiracje do TOP6 w lidze. My musimy zacząć wygrywać na własnym parkiecie nie bacząc na to kto staje nam na drodze. Ciągle czujemy, że stać nas na dużo lepszą grę - zapewnia GTK.

Do tej szóstki, czy nawet oczekiwanej ósemki na razie naszej drużynie bardzo daleko. Z bilansem 1-3 zajmuje ona 12. Pozycję. Analizując terminarz i tabelę trzeba stwierdzić, że stargardzianie przegrywali do tej pory tylko z czołówką. Można do niej nawet zaliczyć siódmego obecnie Trefla, który doznał tylko jednej porażki. Z drugiej strony każdy walczy w Energa Basket Lidze o swoje cele i nikt nie jest na straconej pozycji. Pokazały to w miniony weekend Śląsk Wrocław, który uległ Asseco Arce Gdynia tylko 83:85 i Enea Astoria Bydgoszcz, która po pasjonującym meczu przegrała z Anwilem Włocławek 103:106. Z tymi przeciwnikami PGE Spójnia wypadła zdecydowanie słabiej.

W gronie nieprzewidywalnych i bardzo groźnych drużyn są gospodarze wtorkowego meczu. GTK zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli. Na bilans zespołu prowadzonego od kilku lat przez trenera Pawła Turkiewicza składają się dwie domowe porażki i dwa wyjazdowe zwycięstwa. Gliwiczanie po dwóch dogrywkach ulegli MKS-owi Dąbrowa Górnicza 102:105 oraz w regulaminowym czasie przegrali z Kingiem Szczecin 79:81. Później jednak zaskoczyli Asseco Arkę (87:78) i Polpharmę Starogard Gdański (89:70).

Gliwiczanie w tym sezonie zasłynęli już fatalnymi początkami spotkań i niesamowitymi powrotami. Strata nawet ponad 20 punktów nie była im straszna. Oczywiście pościgi za MKS-em i Kingiem kosztowały sporo sił i ostatecznie nie dały zwycięstw. To jednak pokazuje, że GTK nie można zlekceważyć w żadnym momencie.

GTK to czwarta ofensywa ligi - średnio 89,3. Drużyna z Pomorza Zachodniego ze średnią 72,8 wyprzedza tylko Legię Warszawa. Lepiej jest w defensywie. Stargardzianie tracą średnio 78,5 punktu i wyprzedzają ich tylko lider Energa Basket Ligi, Polski Cukier Toruń, Asseco Arka Gdynia oraz Stelmet Enea BC Zielona Góra.

Na kogo trzeba uważać? Brandon Tabb w czterech meczach zdobył łącznie 64 punkty. Jeszcze czterech innych graczy GTK ma dwucyfrowe średnie. Drugim zbierającym EBL (średnio 9,25) jest Milivoje Mijović, który zdobywa też po 13,75 punktu. Podkoszowych czeka trudna przeprawa z Joe Furstingerem. Najlepszym asystującym ligi jest Duke Mondy (36 w czterech meczach). Doświadczony rozgrywający popełnił jednak także 19 strat.

Dla PGE Spójni 56 punktów rzucił Raymond Cowels III. Wspierają go Mateusz Kostrzewski i Tomasz Śnieg. Nierówno gra Kacper Młynarski, a niezłą średnią ma jeszcze Jokubas Gintvainis. Litwin jednak statystyki wyrobił sobie w pierwszym spotkaniu rzucając Asseco Arce 19 punktów.

GTK Gliwice - PGE Spójnia Stargard / wtorek 22.10.2019 godz. 19:00.

 
Materiał sponsorowany
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Stargard i blue. Fotorelacja