Zwycięstwem z Macedonią Północną piłkarze reprezentacji Polski przypieczętowali awans na Euro 2020.
Oczekiwane święto na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie stało się faktem. Polska wygrała z Macedonią Północną 2:0 i po 8. kolejce eliminacji zapewniła sobie awans do Euro 2020, które zostanie rozegrane w 12 krajach.
Macedończycy przyjechali do Warszawy z mianem niepokonanej drużyny w meczach wyjazdowych. Do tego byli podbudowani zwycięstwem ze Słowenią. W pierwszych - nerwowych minutach starali się wykorzystać ten rozpęd. Szybko jednak dali się zepchnąć do defensywy. Polacy rozgrywali jedno z lepszych spotkań tych eliminacji. Długo brakowało skuteczności. Rywali ratowały słupek i poprzeczka. Szczęścia nie mieli Piotr Zieliński, Robert Lewandowski i Sebastian Szymański.
W drugiej części za Szymańskiego pojawił się Arkadiusz Milik, a w miejsce Kamila Grosickiego wszedł Przemysław Frankowski. Ta decyzja była zaskakująca, bo skrzydłowy był aktywny. Szybko jednak okazało się, że Jerzy Brzęczek miał rację. Po kilkudziesięciu sekundach od wejścia na boisko Frankowski dał prowadzenie Biało-Czerwonym. Spory udział w tej akcji mieli Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski nie zdobył gola, ale grał dla drużyny. W 80. minucie obsłużył Arkadiusza Milika, który znakomitym uderzeniem z za pola karnego ustalił wynik spotkania.
Obaj zmiennicy wpisali się na listę strzelców. Dobrych decyzji selekcjonera było jednak zdecydowanie więcej. Od początku meczu postawił on na Jacka Góralskiego, Arkadiusza Recę, a Bartosz Bereszyński wystąpił w końcu na prawej obronie, czyli swojej nominalnej pozycji. To wszystko dało pozytywny efekt. W doliczonym czasie na boisku przebywało jednocześnie trzech napastników, bo do Lewandowskiego i Milika dołączył Krzysztof Piątek. To był jednak symboliczny moment, bo trudno się spodziewać, że przy nierozstrzygniętym wyniku coś takiego się wydarzy.
Polska jest czwartym krajem, który zapewnił sobie awans na Euro 2020. Wcześniej awansowały Belgia, Włochy i Rosja. Z polskiej grupy blisko awansu jest jeszcze Austria, która ma 16 punktów i traci trzy oczka do Biało-Czerwonych. Ma jednak pięć punktów przewagi nad Macedonią Północną i Słowenią. W listopadzie do rozegrania naszej reprezentacji pozostaną jeszcze wyjazdowy mecz z Izraelem oraz domowy ze Słowenią. Na szczęście ich wyniki nie będą miały już znaczenia.
Polska - Macedonia Północna 2:0 (0:0)
1:0 - Przemysław Frankowski 74’
2:0 - Arkadiusz Milik 80’
Oczekiwane święto na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie stało się faktem. Polska wygrała z Macedonią Północną 2:0 i po 8. kolejce eliminacji zapewniła sobie awans do Euro 2020, które zostanie rozegrane w 12 krajach.
Macedończycy przyjechali do Warszawy z mianem niepokonanej drużyny w meczach wyjazdowych. Do tego byli podbudowani zwycięstwem ze Słowenią. W pierwszych - nerwowych minutach starali się wykorzystać ten rozpęd. Szybko jednak dali się zepchnąć do defensywy. Polacy rozgrywali jedno z lepszych spotkań tych eliminacji. Długo brakowało skuteczności. Rywali ratowały słupek i poprzeczka. Szczęścia nie mieli Piotr Zieliński, Robert Lewandowski i Sebastian Szymański.
W drugiej części za Szymańskiego pojawił się Arkadiusz Milik, a w miejsce Kamila Grosickiego wszedł Przemysław Frankowski. Ta decyzja była zaskakująca, bo skrzydłowy był aktywny. Szybko jednak okazało się, że Jerzy Brzęczek miał rację. Po kilkudziesięciu sekundach od wejścia na boisko Frankowski dał prowadzenie Biało-Czerwonym. Spory udział w tej akcji mieli Grzegorz Krychowiak i Robert Lewandowski. Kapitan reprezentacji Polski nie zdobył gola, ale grał dla drużyny. W 80. minucie obsłużył Arkadiusza Milika, który znakomitym uderzeniem z za pola karnego ustalił wynik spotkania.
Obaj zmiennicy wpisali się na listę strzelców. Dobrych decyzji selekcjonera było jednak zdecydowanie więcej. Od początku meczu postawił on na Jacka Góralskiego, Arkadiusza Recę, a Bartosz Bereszyński wystąpił w końcu na prawej obronie, czyli swojej nominalnej pozycji. To wszystko dało pozytywny efekt. W doliczonym czasie na boisku przebywało jednocześnie trzech napastników, bo do Lewandowskiego i Milika dołączył Krzysztof Piątek. To był jednak symboliczny moment, bo trudno się spodziewać, że przy nierozstrzygniętym wyniku coś takiego się wydarzy.
Polska jest czwartym krajem, który zapewnił sobie awans na Euro 2020. Wcześniej awansowały Belgia, Włochy i Rosja. Z polskiej grupy blisko awansu jest jeszcze Austria, która ma 16 punktów i traci trzy oczka do Biało-Czerwonych. Ma jednak pięć punktów przewagi nad Macedonią Północną i Słowenią. W listopadzie do rozegrania naszej reprezentacji pozostaną jeszcze wyjazdowy mecz z Izraelem oraz domowy ze Słowenią. Na szczęście ich wyniki nie będą miały już znaczenia.
Polska - Macedonia Północna 2:0 (0:0)
1:0 - Przemysław Frankowski 74’
2:0 - Arkadiusz Milik 80’
Materiał sponsorowany