Nasi koszykarze zwyciężyli 72:68. To ich pierwszy sparingowy sukces po porażkach z Arged BMSlam Stalą Ostrów Wielkopolski i Śląskiem Wrocław. Oczywiście na tym etapie przygotowań rezultaty nie mają większego znaczenia, ale zawsze lepiej pracuje się po zwycięstwie. Warto jeszcze odnotować, że do tej pory PGE Spójnia przegrywała z Kingiem w meczach ligowych oraz wszystkich grach kontrolnych.
Obie drużyny nie grały w pełnych składach. W Kingu zabrakło Adama Łapety i Bena Mccauley’a. W drugiej połowie na parkiecie nie pojawił się Cleveland Melvin, a w naszej drużynie prawdopodobnie ze względu na drobny uraz tylko osiem minut na parkiecie spędził Peter Olisemeka.
PGE Spójnia prowadziła przez 29 minut. King przeważał przez pięć minut i najwyżej wygrywał 30:27. Zwycięstwo dała świetna trzecia kwarta. Na początku czwartej było nawet 59:48. Stargardzianie trafili 5/13 prób z dystansu. Wyraźnie przegrali natomiast zbiórkę - 33:40.
Najlepszym strzelcem PGE Spójni Stargard był po raz drugi z rzędu Mateusz Kostrzewski. Skrzydłowy zdobył 20 punktów (8/11 z gry). Wspierali go Tomasz Śnieg i Justin Tuoyo. Cały czas czekamy jednak na kolejnego centra oraz przede wszystkim strzelca. Zespół, który na ten moment chyba lepiej prezentuje się w obronie potrzebuje również lidera w ataku.
W czwartek kilku koszykarzy PGE Spójni Stargard weźmie udział w charytatywnym wydarzeniu organizowanym przez kibiców ze stowarzyszenia Pierwsza Brygada - przekaż zika dla Rubika. Wydarzenie rozpocznie się na rynku staromiejskim o 19:00. Organizatorzy liczą na dużą frekwencję i szykują ciekawe atrakcje.
W sobotę i niedzielę PGE Spójnia Stargard zagra na turnieju w Poznaniu. Pierwszym rywalem będzie miejscowy Biofarm Basket. W tych zawodach wezmą też udział inni I-ligowcy: STK Czarni Słupsk i Timeout Polonia 1912 Leszno.
PGE Spójnia Stargard - King Szczecin 72:68 (17:18, 20:21, 20:9, 15:20)
PGE Spójnia: Mateusz Kostrzewski 20, Tomasz Śnieg 12, Justin Tuoyo 10, Kacper Młynarski 9, Piotr Pamuła 8, Jokubas Gintvainis 6, Bartosz Bochno 3, Adam Brenk 2, Peter Olisemeka 2.
King: Mateusz Bartosz 13, Jakov Mustapić 12, Dustin Ware 11, Maciej Kucharek 10, Thomas Davis 9, Paweł Kikowski 7, Cleveland Melvin 4, Dominik Wilczek 2.
Obie drużyny nie grały w pełnych składach. W Kingu zabrakło Adama Łapety i Bena Mccauley’a. W drugiej połowie na parkiecie nie pojawił się Cleveland Melvin, a w naszej drużynie prawdopodobnie ze względu na drobny uraz tylko osiem minut na parkiecie spędził Peter Olisemeka.
PGE Spójnia prowadziła przez 29 minut. King przeważał przez pięć minut i najwyżej wygrywał 30:27. Zwycięstwo dała świetna trzecia kwarta. Na początku czwartej było nawet 59:48. Stargardzianie trafili 5/13 prób z dystansu. Wyraźnie przegrali natomiast zbiórkę - 33:40.
Najlepszym strzelcem PGE Spójni Stargard był po raz drugi z rzędu Mateusz Kostrzewski. Skrzydłowy zdobył 20 punktów (8/11 z gry). Wspierali go Tomasz Śnieg i Justin Tuoyo. Cały czas czekamy jednak na kolejnego centra oraz przede wszystkim strzelca. Zespół, który na ten moment chyba lepiej prezentuje się w obronie potrzebuje również lidera w ataku.
W czwartek kilku koszykarzy PGE Spójni Stargard weźmie udział w charytatywnym wydarzeniu organizowanym przez kibiców ze stowarzyszenia Pierwsza Brygada - przekaż zika dla Rubika. Wydarzenie rozpocznie się na rynku staromiejskim o 19:00. Organizatorzy liczą na dużą frekwencję i szykują ciekawe atrakcje.
W sobotę i niedzielę PGE Spójnia Stargard zagra na turnieju w Poznaniu. Pierwszym rywalem będzie miejscowy Biofarm Basket. W tych zawodach wezmą też udział inni I-ligowcy: STK Czarni Słupsk i Timeout Polonia 1912 Leszno.
PGE Spójnia Stargard - King Szczecin 72:68 (17:18, 20:21, 20:9, 15:20)
PGE Spójnia: Mateusz Kostrzewski 20, Tomasz Śnieg 12, Justin Tuoyo 10, Kacper Młynarski 9, Piotr Pamuła 8, Jokubas Gintvainis 6, Bartosz Bochno 3, Adam Brenk 2, Peter Olisemeka 2.
King: Mateusz Bartosz 13, Jakov Mustapić 12, Dustin Ware 11, Maciej Kucharek 10, Thomas Davis 9, Paweł Kikowski 7, Cleveland Melvin 4, Dominik Wilczek 2.
Materiał sponsorowany