Wyjątkowy, bo króciutki, w niedzielę mamy już wrzesień, a wrześniowa niedziela to już zupełnie co innego niż lipcowa, czy sierpniowa.
Wyjątkowy, bo organizator Coolturalnych Wakacji, Stargardzkie Centrum Kultury zostawił na koniec najlepsze kąski.
W piątek, w ostatnim już tego lata kinie plenerowym stargardzianie zobaczyli polską komedię romantyczną „Dzień dobry, Kocham Cię”.
Nikomu nie trzeba przypominać ani filmu, ani tym bardziej tytułowej, przyjemnej piosenki. Komediowym smaczkiem w tym filmie są przyjaciele głównych bohaterów, których oryginalne podejście do życia wywoływało salwy śmiechu plenerowych kinomanów.
Zanim w sobotnie popołudnie rozbrzmiały pierwsze takty muzyki gospel, młodzi artyści stojąc na scenie, wypatrywali na widowni swoich najwierniejszych fanów, a wzruszeni i dumni rodzice, babcie i ciocie machały w stronę sceny, żeby zamanifestować swoje wsparcie.
Koncert podsumowujący XIV edycja Stargard Gospel Days rozpoczęła piosenka „Jedność, potrzebujemy jedności” w wykonaniu duetu Laudans z Białorusi i do niej właśnie nawiązali prowadzący koncert ks. Krzysztof i Joanna Stefańska.
„W rodzinie – potrzebujemy jedności.
W mieście – potrzebujemy jedności.
W kraju – potrzebujemy jedności.
Na świecie – potrzebujemy jedności.
W kościele – potrzebujemy jedności.” - mówił ksiądz Krzysztof rozpoczynając koncert i witając uczestników warsztatów, prowadzących i organizatorów, przybyłych gości oraz licznie zgromadzoną publiczność.
Jak przypomnieli prowadzący, koncert wieńczący warsztaty gospel w naszym mieście, po raz piąty odbył się w Teatrze Letnim, wcześniej finał warsztatów miał miejsce w Kościele Świętego Ducha.
Przez 4 dni uczestnicy warsztatów ćwiczyli, aby zaśpiewać na tym koncercie. Tegoroczne warsztaty prowadzili, znany już nie tylko stargardzkim wokalistom, ale wszystkim mieszkańcom Eggo Fuhrmann, prowadzący warsztaty gospel w wielu krajach, wnoszący ducha gospel i niesamowitą energię Jnr Robinson i Moniką Zytke, jedna z największych znawczyń muzyki gruzińskiej, żydowskiej i gospel w Polsce.
Pani Prezydent Ewa Sowa witając w imieniu Pana Prezydenta uczestników koncertu, wyraziła swoją radość z faktu, że może spędzić właśnie w tym miejscu i w tym gronie sobotnie popołudnie, bo jak zapewniła „jest gorąco, ale za chwilę temperatura jeszcze wzrośnie” i dodała, że Chór Cantore Gospel należy do ulubionych przez stargardzian śpiewających grup.
Już na początku koncertu Eggo Fuhrmann zrobił stargardzkiej publiczności sprawdzian z „poprzednich zajęć” i zaproponował wspólne zaśpiewanie piosenki, której uczył widownię na ubiegłorocznym koncercie finałowym – stargardzianie zdali śpiewająco!
Uczestnicy warsztatów udowodnili, że muzyka jednoczy, a jej język jest uniwersalny. Polska publiczność nagle nie miała żadnych problemów w rozumieniu języka angielskiego, a anglojęzyczni instruktorzy płynnie mówili po polsku. Stargardzka publiczność kolejny raz udowodniła również, że konwencję warsztatów należałoby zmienić, bo w tym mieście wszyscy czują gospel, świetnie się ruszają, śpiewają i wybijają rytm.
W czasie koncertu wszyscy podkreślali, że nie byłoby w Stargardzie muzyki gospel, gdyby nie Pani Maria Pyra i jej determinacja. Pani Maria podkreśliła również starania Pana Posła Michała Jacha, bez których jak się wyraziła, nie byłoby tych koncertów.
Stargardzkie Stowarzyszenie Muzyczne CANTORE GOSPEL, które jest organizatorem warsztatów nadało Panu Posłowi tytuł Honorowego Prezesa Stowarzyszenia.
W Stargardzie nie ma „sezonu ogórkowego”! Już we wrześniu czeka nas spektakl „Prywatna klinika” w ramach Evenementu, a my wracamy z cyklem „Spędzaj Czas Kulturalnie”, w którym informujemy, zachęcamy i zapraszamy w imieniu SCK na wydarzenia kulturalne w naszym mieście.
Na Coolturalnych Wakacjach spotkamy się za rok!
Mamy nadzieję, że do tego czasu uda się wypracować w naszym mieście odpowiednie standardy, tak żeby widownia, która przychodzi zobaczyć wykonawców na scenie nie musiała oglądać pleców licznych fotografów oraz koncertu przez wyświetlacze telefonów osób siedzących w poprzednich rzędach.
Przykro nam, dziennikarzom, że tak bardzo stargardzianie nie wierzą w naszą obecność na wszelkich wydarzeniach i rzetelność w ich relacjonowaniu. Uwierzcie Państwo, że potrafimy zrobić zdjęcia, skręcić kilka krótkich migawek filmowych i zamieścić na portalach internetowych, profilach fb i w wydawanej w naszym mieście prasie relacje.
Zaglądajcie nie tylko do nas, będzie nam wszystkim miło, bo to dla Was jesteśmy na wszystkich wydarzeniach, dla Was przygotowujemy materiał, w którym możecie odnaleźć siebie lub zobaczyć wydarzenie, w którym nie udało Wam się uczestniczyć.
A jeśli już musicie zrobić sobie pamiątkową fotkę, zgrać kawałek koncertu to pamiętajcie o innych, którzy siedzą obok Was, przed i za. Upewnijcie się, że nie przeszkadzacie nikomu i wtedy zróbcie to szybko i dyskretnie.
A oprócz szacunku do widowni pamiętajmy o artystach. To osoby niezwykle wyczulone na dźwięk i ruch. One tego nie powiedzą, ale komfort pracy to dla nich rzecz nad wyraz ważna, bo od tego zależy między innymi jakość przekazu skierowanego do nas.
My ze swej strony też postaramy się Wam i artystom nie przeszkadzać.
W podsumowaniu: kultura i etyka pracy to podstawa, bo żadne nakazy i zakazy tego tak do końca nie uporządkują.
Do zobaczenia i zaczytania.
Zapraszamy do e-galerii TUTAJ i obejrzenia video
Wyjątkowy, bo organizator Coolturalnych Wakacji, Stargardzkie Centrum Kultury zostawił na koniec najlepsze kąski.
W piątek, w ostatnim już tego lata kinie plenerowym stargardzianie zobaczyli polską komedię romantyczną „Dzień dobry, Kocham Cię”.
Nikomu nie trzeba przypominać ani filmu, ani tym bardziej tytułowej, przyjemnej piosenki. Komediowym smaczkiem w tym filmie są przyjaciele głównych bohaterów, których oryginalne podejście do życia wywoływało salwy śmiechu plenerowych kinomanów.
Zanim w sobotnie popołudnie rozbrzmiały pierwsze takty muzyki gospel, młodzi artyści stojąc na scenie, wypatrywali na widowni swoich najwierniejszych fanów, a wzruszeni i dumni rodzice, babcie i ciocie machały w stronę sceny, żeby zamanifestować swoje wsparcie.
Koncert podsumowujący XIV edycja Stargard Gospel Days rozpoczęła piosenka „Jedność, potrzebujemy jedności” w wykonaniu duetu Laudans z Białorusi i do niej właśnie nawiązali prowadzący koncert ks. Krzysztof i Joanna Stefańska.
„W rodzinie – potrzebujemy jedności.
W mieście – potrzebujemy jedności.
W kraju – potrzebujemy jedności.
Na świecie – potrzebujemy jedności.
W kościele – potrzebujemy jedności.” - mówił ksiądz Krzysztof rozpoczynając koncert i witając uczestników warsztatów, prowadzących i organizatorów, przybyłych gości oraz licznie zgromadzoną publiczność.
Jak przypomnieli prowadzący, koncert wieńczący warsztaty gospel w naszym mieście, po raz piąty odbył się w Teatrze Letnim, wcześniej finał warsztatów miał miejsce w Kościele Świętego Ducha.
Przez 4 dni uczestnicy warsztatów ćwiczyli, aby zaśpiewać na tym koncercie. Tegoroczne warsztaty prowadzili, znany już nie tylko stargardzkim wokalistom, ale wszystkim mieszkańcom Eggo Fuhrmann, prowadzący warsztaty gospel w wielu krajach, wnoszący ducha gospel i niesamowitą energię Jnr Robinson i Moniką Zytke, jedna z największych znawczyń muzyki gruzińskiej, żydowskiej i gospel w Polsce.
Pani Prezydent Ewa Sowa witając w imieniu Pana Prezydenta uczestników koncertu, wyraziła swoją radość z faktu, że może spędzić właśnie w tym miejscu i w tym gronie sobotnie popołudnie, bo jak zapewniła „jest gorąco, ale za chwilę temperatura jeszcze wzrośnie” i dodała, że Chór Cantore Gospel należy do ulubionych przez stargardzian śpiewających grup.
Już na początku koncertu Eggo Fuhrmann zrobił stargardzkiej publiczności sprawdzian z „poprzednich zajęć” i zaproponował wspólne zaśpiewanie piosenki, której uczył widownię na ubiegłorocznym koncercie finałowym – stargardzianie zdali śpiewająco!
Uczestnicy warsztatów udowodnili, że muzyka jednoczy, a jej język jest uniwersalny. Polska publiczność nagle nie miała żadnych problemów w rozumieniu języka angielskiego, a anglojęzyczni instruktorzy płynnie mówili po polsku. Stargardzka publiczność kolejny raz udowodniła również, że konwencję warsztatów należałoby zmienić, bo w tym mieście wszyscy czują gospel, świetnie się ruszają, śpiewają i wybijają rytm.
W czasie koncertu wszyscy podkreślali, że nie byłoby w Stargardzie muzyki gospel, gdyby nie Pani Maria Pyra i jej determinacja. Pani Maria podkreśliła również starania Pana Posła Michała Jacha, bez których jak się wyraziła, nie byłoby tych koncertów.
Stargardzkie Stowarzyszenie Muzyczne CANTORE GOSPEL, które jest organizatorem warsztatów nadało Panu Posłowi tytuł Honorowego Prezesa Stowarzyszenia.
W Stargardzie nie ma „sezonu ogórkowego”! Już we wrześniu czeka nas spektakl „Prywatna klinika” w ramach Evenementu, a my wracamy z cyklem „Spędzaj Czas Kulturalnie”, w którym informujemy, zachęcamy i zapraszamy w imieniu SCK na wydarzenia kulturalne w naszym mieście.
Na Coolturalnych Wakacjach spotkamy się za rok!
Mamy nadzieję, że do tego czasu uda się wypracować w naszym mieście odpowiednie standardy, tak żeby widownia, która przychodzi zobaczyć wykonawców na scenie nie musiała oglądać pleców licznych fotografów oraz koncertu przez wyświetlacze telefonów osób siedzących w poprzednich rzędach.
Przykro nam, dziennikarzom, że tak bardzo stargardzianie nie wierzą w naszą obecność na wszelkich wydarzeniach i rzetelność w ich relacjonowaniu. Uwierzcie Państwo, że potrafimy zrobić zdjęcia, skręcić kilka krótkich migawek filmowych i zamieścić na portalach internetowych, profilach fb i w wydawanej w naszym mieście prasie relacje.
Zaglądajcie nie tylko do nas, będzie nam wszystkim miło, bo to dla Was jesteśmy na wszystkich wydarzeniach, dla Was przygotowujemy materiał, w którym możecie odnaleźć siebie lub zobaczyć wydarzenie, w którym nie udało Wam się uczestniczyć.
A jeśli już musicie zrobić sobie pamiątkową fotkę, zgrać kawałek koncertu to pamiętajcie o innych, którzy siedzą obok Was, przed i za. Upewnijcie się, że nie przeszkadzacie nikomu i wtedy zróbcie to szybko i dyskretnie.
A oprócz szacunku do widowni pamiętajmy o artystach. To osoby niezwykle wyczulone na dźwięk i ruch. One tego nie powiedzą, ale komfort pracy to dla nich rzecz nad wyraz ważna, bo od tego zależy między innymi jakość przekazu skierowanego do nas.
My ze swej strony też postaramy się Wam i artystom nie przeszkadzać.
W podsumowaniu: kultura i etyka pracy to podstawa, bo żadne nakazy i zakazy tego tak do końca nie uporządkują.
Do zobaczenia i zaczytania.
Zapraszamy do e-galerii TUTAJ i obejrzenia video
Materiał sponsorowany