Aluś, na skutek nieszczęśliwego wypadku, któremu uległ 4 lata temu, pozostaje w stanie minimalnej świadomości. Po urazie wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej nie wybudził się prawidłowo. Przez długi czas nie było wiadomo, czy Aluś na skutek wypadku nie utracił wzroku. Teraz chłopiec wodzi oczami, a z rodziną porozumiewa się potakując mrugnięciami oczu. Bardzo lubi, kiedy dziadek czyta mu „Kubusia Puchatka” i reaguje uśmiechem na dotyk.
Codzienna, mozolna rehabilitacja przynosi rezultaty, ale dziesięcioletni chłopiec pozostaje nadal w stanie zamknięcia. W żaden sposób nie może przekazać swojej mamie, że coś go boli, chciałby zmiany pozycji, nie chce już tej bajki, albo że bardzo ją kocha. Cyber – oko da Alusiowi możliwość kontaktu z rodziną, lekarzami i rehabilitantami, przywróci Alusiowi sprawczość, czyli możliwość decydowania o sobie.
Cyber-oko to monitor z kamerą odczytującą ruchy gałek ocznych. Jest to świetne narzędzie do komunikowania się z osobami w stanie minimalnej świadomości, stanie zamknięcia, całkowicie porażonymi, które mogą poruszać ledwie okiem. Jedyna furtka, przez którą mogą choćby w niewielkim zakresie komunikować się z zewnętrznym światem.
Weekend przebiegał pod hasłem „Komunikator dla Alusia”. W sobotę w Piwnicy Towarzystwa Przyjaciół Stargardu zagrali Artur Słowik i zaproszeni przez niego stargardzcy muzycy. W czasie koncertu można było kupić wydawnictwa książkowe i płytowe oraz rękodzieło. Ze sceny licytowano również kupony do restauracji, na zabiegi kosmetyczne i różne drobiazgi.
Zebrano kwotę 2 421,64 zł.
Niedzielne popołudnie stargardzianie chętnie spędzali na Festynie dla Alusia, który odbył się w Teatrze Letnim. Ze sceny zagrały: Zespół Specyficzni z Goleniowa i znany wszystkim stargardzianom Divers. Zaśpiewały dzieci z Zespołu Szkolno - Przedszkolnego Nr 1 – koleżanki i koledzy Zosi, siostry Alusia oraz prosto ze Sceny Młodych - Julia Gelert.
Festyn pomagali zorganizować: Stargardzkie Centrum Kultury, stargardzkie stowarzyszenia i organizacje pozarządowe, członkowie rodziny i liczni znajomi.
Ze sceny licytowano wspaniałe i wartościowe fanty, za które udawało się uzyskiwać nawet kilkusetzłotowe kwoty. Stargardzianie przy dźwiękach muzyki mogli kupić drobiazgi na wyprzedaży garażowej, posilić się na stoiskach gastronomicznych, a maluchy chętnie zaglądały do stoiska Szyciowego Zakątka, gdzie powstawały fantastyczne, niepowtarzalne worko-plecaki i pod namiot, gdzie malowano buziaki i wplatano kolorowe pasma warkoczyków.
W czasie festynu we wszystkich puszkach, udało się zebrać niebagatelną kwotę 12 697,13 zł.
Rodzice Alusia – Ela i Piotr, bardzo dziękują wszystkim za poświęcony czas i zaangażowanie w zorganizowanie obu imprez.
Mama Alusia podkreśla, że pomoc w takiej sytuacji jest nie do przecenienia.
Dziękuje Fundacji Budzik, która jeszcze w szpitalu wyposażyła ją w wiedzę niezbędną do pielęgnacji i codziennej rehabilitacji syna.
Dziękuje rehabilitantom, całej rodzinie i wszystkim znajomym, którzy pomagają na różne sposoby Alusiowi i jego rodzicom.
Kto chciałby jeszcze pomóc w zakupie i wdrożeniu komunikatora, może dokonać wpłaty na konto w Spółdzielczym Bank Ludowym Zakrzewo na rachunek: 25 8944 0003 0002 7430 2000 0010 w tytule przelewu koniecznie podając: "Darowizna na rzecz Aleksander Malinka M/94".
Cały czas trwają też licytacje na facebookowym profilu: Aluś – wybudzić ze śpiączki. Można tu trafić prawdziwe perełki rękodzielnicze, kosmetyki, przeróżne vouchery gastronomiczne i usługowe, miody i przetwory eko.
Elżbieta Malinka, mama Alusia będzie również miała stoisko przy scenie, w czasie Festynu na ulicy Magicznej, na który Książnica Stargardzka zaprasza już w najbliższą niedzielę.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Lifestyle
- Komunikator dla Alusia