wchodzący właśnie na ekrany kin, film Jacka Borcucha z brawurową kreacją Krystyny Jandy, stanie się filmem, nie tylko maja, ale… zresztą kto wie.
Już można powiedzieć z całą odpowiedzialnością, że jest to jedna z najbardziej oczekiwanych tegorocznych premier. Film porusza niezwykle aktualny wątek i jest odważnym głosem twórców w sprawie kryzysu uchodźczego.
„Słodki koniec lata” to historia o odwadze, sile słowa i skomplikowanych relacjach rodzinnych. O lęku przed nieznanym i pasji życia. Miejscem akcji jest etruskie miasto Volterra. Wszyscy się tu znają i szanują. Tu od lat mieszka grana przez Krystynę Jandę, Maria – polska poetka, laureatka Nagrody Nobla, autorytet moralny. Jej życie toczy się w rytm leniwej, włoskiej prowincji. Świat bohaterów zostaje wywrócony do góry nogami, gdy otrzymują szokującą wiadomość o zamachu terrorystycznym w Rzymie. Bezkompromisowość i niepoprawność polityczna Marii okazują się mieć dramatyczne konsekwencje. Pod wpływem emocji, podczas uroczystości nadania tytułu honorowego obywatela miasta, zamiast kurtuazyjnych podziękowań Maria wygłasza szokująco niepoprawną politycznie mowę. Od tego momentu bohaterka doświadcza dotkliwych konsekwencji swojego wystąpienia.
Film od pierwszego pokazu zbiera świetne recenzje. Podkreśla się, że w tym filmie pierwszy raz tak zdecydowanie został podjęty motyw używania uchodźców do podsycania społecznych lęków.
"Słodki koniec dnia" nagrodzono na XII Festiwalu Mastercard OFF Camera 2019 w Krakowie. Międzynarodowe jury pod przewodnictwem laureata Oscara Allana Starskiego uznało film najlepszym spośród 10 prezentowanych w Konkursie Polskim.
Wcześniej obraz można było zobaczyć na innym, słynnym festiwalu kina niezależnego w Sundance, gdzie Krystyna Janda odebrała nagrodę dla najlepszej aktorki, przyznaną przez jury sekcji World Dramatic Competition.
I trudno się dziwić, "Słodki koniec dnia" reżyseruje laureat dwóch Orłów, Jacek Borcuch, autor takich filmów jak "Wszystko, co kocham", "Nieulotne", "Tulipany" czy seriali "Bez tajemnic" i "Prawo Agaty".
Na ekranie zachwyca rola Krystyny Jandy, wybitnej polskiej aktorki filmowej i teatralnej, reżyserki, prozaiczki, felietonistki. Znanej wszystkim z roli Agnieszki w filmie Andrzeja Wajdy „Człowiek z marmuru” i „Człowiek z żelaza” oraz z kinowych hitów „Przesłuchanie” i „Kochankowie mojej mamy”, w których zagrała postacie kobiet silnych i zdecydowanych.
W tym filmie Krystynie Jandzie partneruje polska gwiazda włoskiego kina Kasia Smutniak, aktorka filmowa i telewizyjna oraz modelka. Doceniana we Włoszech, za kreacje dramatyczne, jak i komediowe zagrała kilkadziesiąt ról filmowych i telewizyjnych. Jest uznawana za jedną z najbardziej wszechstronnych aktorek włoskich. Starannie dobiera role, koncentrując się na tych, które są dla niej zawodowym wyzwaniem.
„Tak naprawdę nie wiadomo, jednoznacznie, po której stronie jest Maria prywatnie. Teza, którą stawia w przemówieniu, jest bardzo kontrowersyjna. (…) Ale czy artysta ma prawo do tego typu bulwersujących wypowiedzi: że akt terrorystyczny może być sztuką? Myślę, że film, ma takie prawo. Ta scena to otworzenie tematu, prowokacja zmuszająca do namysłu i prowokująca dla widzów.” - opowiadała o filmie i swojej bohaterce Krystyna Janda w wywiadzie udzielonym Voque.
Międzynarodowe media przyjęły film z entuzjazmem, podkreślając świetny występ Krystyny Jandy i aktualność tematu. „Słodki koniec dnia” dotyka bardzo aktualnych problemów, stawia pytania na temat niebezpiecznie eskalującej ksenofobii, doskonale rysuje analogie pomiędzy polską i europejską historią z najważniejszymi momentami, jak Holokaust czy stan wojenny, a ikoniczną polską aktorką Krystyną Jandą, największą atrakcją filmu. Z tych właśnie powodów, ale również po to, by zobaczyć wielki powrót Krystyny Jandy na ekrany kin warto wybrać się na „Słodki koniec dnia”.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Kultura i rozrywka
- Premiera miesiąca ? ?Słodki koniec dnia?