Jak zwykle, czytane przez Panie Bibliotekarki teksty stały się pretekstem do rozmowy z dziećmi. Pani Marylka po przeczytaniu wiersza, w którym strażacy gasili pożar domu zapytała, czy praca strażaków jest ważna. Dzieci zgodnie potwierdziły, że jest to ważna praca, bo jak się pali dom, to strażak go gasi. Dociekliwa Pani Marylka dowiedziała się, że strażacy mogą też wypompować wodę z piwnicy, pomagają podczas powodzi i ratują kotki.
Z pomocą kolorowych tablic maluchy wyliczały kolejno, co jest potrzebne strażakowi do pracy. Wśród niezbędnych strażakom w akcji akcesoriów dzieci rozpoznały: drabinę, wóz strażacki, kask, toporek, który jak wyjaśniła jedna z uczestniczek spotkania służy do wybijania drzwi, rękawice, gaśnicę, wąż gaśniczy, a nawet bardzo trudny – hydrant.
Pani Marylka przeczytała jeszcze dzieciom książeczkę „Las się pali!”, której bohaterem był turysta. Dzieci szybko wyjaśniły, ze turysta to ktoś, kto przyjeżdża z innego kraju. Co robią turyści w lesie? - pytała dociekliwa Pani Bibliotekarka. Zwiedzają i śmiecą. - padła krótka odpowiedź. W czytanej książeczce turysta jednak nie był obcokrajowcem i wcale nie śmiecił, a zauważony pożar lasu szybko zgłosił Straży Pożarnej pod numer telefonu 998.
Pani Patrycja ułożyła z maluchami proste puzzle. Z dziesięciu części z pomocą przedszkolaków szybko udało się ułożyć imponujący wóz strażacki i można było przejść do rysunkowej zgadywanki. Zadaniem dzieci było wybranie spośród kilku rysunków, tych przedmiotów, które są potrzebne, gdy wybuchnie pożar – a były to: wiadro z wodą, telefon, z którego można zadzwonić po pomoc strażaków pod numer 998 i gaśnica. Dzieci zgodnie odrzuciły kocyk, jako materiał łatwopalny i zapałki. Kontrowersje wzbudził misio, bo jak orzekła część dzieci, miś może się przydać w czasie pożaru, jakby komuś było smutno. I trudno nie zgodzić się z dziećmi, wszak w czasie pożaru często potrzebne jest wsparcie i pocieszenie.
Pani Patrycja przeczytała dzieciom jeszcze jedno opowiadanie pod zaskakującym tytułem „Fajny pożar”, o różnych sytuacjach, które mogą grozić pożarem. Zapalona zapałka, która może spaść na dywan i spowodować pożar. Wyrzucona do kosza zgaszona zapałka, która może tam się spotkać z papierem i spowodować zapłon. Zabawy w pobliżu kuchenki, żelazka, czy zimnymi ogniami które zimne są tylko z nazwy. Wszystko to może stanowić zagrożenie pożarowe, a z ogniem nawet dorośli powinni uważać.
W tej wesołej sobocie wzięło udział około 30 dzieci, to chyba rekordowa sobota. Zaproponowane przez Panie Bibliotekarki zabawy z chustą przyniosły dzieciakom wiele radości okazywanej wrzaskami i piskami. Zmęczone maluchy zakończyły spotkanie wyklejaniem wozów strażackich czerwoną krepiną. Uczestnicy sobotniego spotkania zostali obdarowani książeczkami z kolorowankami i strażackimi łamigłówkami, które pozwolą przenieść nastrój wesołej soboty do domów.
04 maja oraz 11 maja Książnica Stargardzka będzie nieczynna.
Za to 18 maja, jeśli dopisze pogoda dzieci zbudują kolejną kartonową budowlę, tym razem budowa będzie mogła nabrać większego rozmachu, bo budowniczowie wyjdą przed budynek biblioteki. Już można zbierać niezbędne akcesoria – różnej wielkości kartony i kartonowe tuby.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Kultura i rozrywka
- Wesoła Sobota w Bibliotece ? Dzień Strażaka