Materiał sponsorowany
King Szczecin i Legia Warszawa w play-offach.
Hitem 29. kolejki Energa Basket Ligi był poniedziałkowy mecz, który przesądził o pierwszym miejscu dla Arki Gdynia. Szansę na najwyższe rozstawienie przed play-offami miał jeszcze Polski Cukier Toruń, ale musiał wygrać na parkiecie rywala. Goście zaczęli świetnie, bo od prowadzenia 29:14. Później jednak Arka pokazała wielki potencjał. Od -15 do +20 (80:60) taki powrót zaliczyła drużyna Przemysława Frasunkiewicza, która zwyciężyła 88:72 i kolejkę przed końcem zapewniła sobie pierwsze miejsce. To była typowa Arka. Trafiła 18/42 prób za trzy i tylko 13/25 za dwa punkty. Rywale z dystansu mieli 7/15 i byli bez szans.
Polski Cukier może być drugi, ale w ostatnim meczu musi wygrać z Kingiem Szczecin. W takiej sytuacji trzeci będzie Stelmet Enea BC, który w środę pokonał Miasto Szkła Krosno 105:87. Drużyna z Zielonej Góry rozegrała już komplet 30 spotkań i żeby awansować na drugie miejsce musi liczyć na potknięcie Twardych Pierników. Bezpośredni pojedynek o czwartą lokatę stoczą we Włocławku Anwil i Arged BMSlam Stal. Te zespoły na pewno zmierzą się też w ćwierćfinałowej rywalizacji. W sobotę solidarnie wygrały. Ostrowianie zwyciężyli w Stargardzie 88:79, a mistrz Polski rozbił TBV Start 88:70.
Porażka definitywnie wykreśliła lubelski zespół z walki o play-offy, a zapewniła miejsce w ósemce Kingowi. Szczecińska drużyna kilka godzin później przypieczętowała ten sukces ogrywając na wyjeździe Trefla Sopot 88:82. Znakomite zawody rozegrał Martynas Sajus - 22 punkty, sześć zbiórek i blok. Litwin spudłował tylko jeden z 12 rzutów. Sopocianie kolejny raz zawiedli w meczu o wszystko. Mają jeszcze jedną szansę, ale muszą wygrać w Koszalinie i liczyć na porażkę Miasta Szkła w Gliwicach.
Wynik z Sopotu zapewnił utrzymanie AZS-owi Koszalin. Drużyna Marka Łukomskiego walczyła jednak do końca w Dąbrowie Górniczej. Goście odrobili 21 punktów straty, ale przegrali 91:93. Dla AZS-u 26 punktów (6/7 za trzy) rzucił Grzegorz Surmacz. Zwycięstwo i szóste miejsce MKS-owi zapewnił Jakub Kobel.
Ostatnią drużyną, która awansowała do play-offów jest Legia Warszawa. Zespół ze stolicy wygrał 84:67. Omar Prewitt zdobył dla gospodarzy 32 punkty. Miał też dziewięć zbiórek i cztery asysty. Legia może jeszcze być siódma, ale musi wygrać w Starogardzie Gdańskim i liczyć na porażkę Kinga w Toruniu. Polpharma po zwycięstwie Legii straciła szansę na play-offy. Sama jednak uległa w Radomiu HydroTruckowi 81:88. Ponownie różnicę zrobili Jarvis Williams - 24 punkty (12/17 z gry) i 12 zbiórek oraz Obie Trotter - 12 punktów i dziewięć asyst. Rozgrywający popełnił też jednak siedem strat.
Nasza tabela uwzględnia już reguły, jakie będą obowiązywać na koniec rundy zasadniczej. Ważniejsze od stosunku małych punktów będą bezpośrednie mecze. Dlatego jeżeli nic się nie zmieni Spójnia wyprzedzi AZS, a Miasto Szkła będzie lepsze od Trefla. Na czele będzie Arka, która dostanie przynajmniej punkt za mecz w Stargardzie.
Wyniki 29. kolejki Energa Basket Ligi:
TBV Start Lublin - Anwil Włocławek 70:88
Legia Warszawa - GTK Gliwice 84:67
Spójnia Stargard - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 79:88
HydroTruck Radom - Polpharma Starogard Gdański 88:81
Trefl Sopot - King Szczecin 82:88
MKS Dąbrowa Górnicza - AZS Koszalin 93:91
Arka Gdynia - Polski Cukier Toruń 88:72
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Miasto Szkła Krosno 105:87
Hitem 29. kolejki Energa Basket Ligi był poniedziałkowy mecz, który przesądził o pierwszym miejscu dla Arki Gdynia. Szansę na najwyższe rozstawienie przed play-offami miał jeszcze Polski Cukier Toruń, ale musiał wygrać na parkiecie rywala. Goście zaczęli świetnie, bo od prowadzenia 29:14. Później jednak Arka pokazała wielki potencjał. Od -15 do +20 (80:60) taki powrót zaliczyła drużyna Przemysława Frasunkiewicza, która zwyciężyła 88:72 i kolejkę przed końcem zapewniła sobie pierwsze miejsce. To była typowa Arka. Trafiła 18/42 prób za trzy i tylko 13/25 za dwa punkty. Rywale z dystansu mieli 7/15 i byli bez szans.
Polski Cukier może być drugi, ale w ostatnim meczu musi wygrać z Kingiem Szczecin. W takiej sytuacji trzeci będzie Stelmet Enea BC, który w środę pokonał Miasto Szkła Krosno 105:87. Drużyna z Zielonej Góry rozegrała już komplet 30 spotkań i żeby awansować na drugie miejsce musi liczyć na potknięcie Twardych Pierników. Bezpośredni pojedynek o czwartą lokatę stoczą we Włocławku Anwil i Arged BMSlam Stal. Te zespoły na pewno zmierzą się też w ćwierćfinałowej rywalizacji. W sobotę solidarnie wygrały. Ostrowianie zwyciężyli w Stargardzie 88:79, a mistrz Polski rozbił TBV Start 88:70.
Porażka definitywnie wykreśliła lubelski zespół z walki o play-offy, a zapewniła miejsce w ósemce Kingowi. Szczecińska drużyna kilka godzin później przypieczętowała ten sukces ogrywając na wyjeździe Trefla Sopot 88:82. Znakomite zawody rozegrał Martynas Sajus - 22 punkty, sześć zbiórek i blok. Litwin spudłował tylko jeden z 12 rzutów. Sopocianie kolejny raz zawiedli w meczu o wszystko. Mają jeszcze jedną szansę, ale muszą wygrać w Koszalinie i liczyć na porażkę Miasta Szkła w Gliwicach.
Wynik z Sopotu zapewnił utrzymanie AZS-owi Koszalin. Drużyna Marka Łukomskiego walczyła jednak do końca w Dąbrowie Górniczej. Goście odrobili 21 punktów straty, ale przegrali 91:93. Dla AZS-u 26 punktów (6/7 za trzy) rzucił Grzegorz Surmacz. Zwycięstwo i szóste miejsce MKS-owi zapewnił Jakub Kobel.
Ostatnią drużyną, która awansowała do play-offów jest Legia Warszawa. Zespół ze stolicy wygrał 84:67. Omar Prewitt zdobył dla gospodarzy 32 punkty. Miał też dziewięć zbiórek i cztery asysty. Legia może jeszcze być siódma, ale musi wygrać w Starogardzie Gdańskim i liczyć na porażkę Kinga w Toruniu. Polpharma po zwycięstwie Legii straciła szansę na play-offy. Sama jednak uległa w Radomiu HydroTruckowi 81:88. Ponownie różnicę zrobili Jarvis Williams - 24 punkty (12/17 z gry) i 12 zbiórek oraz Obie Trotter - 12 punktów i dziewięć asyst. Rozgrywający popełnił też jednak siedem strat.
Nasza tabela uwzględnia już reguły, jakie będą obowiązywać na koniec rundy zasadniczej. Ważniejsze od stosunku małych punktów będą bezpośrednie mecze. Dlatego jeżeli nic się nie zmieni Spójnia wyprzedzi AZS, a Miasto Szkła będzie lepsze od Trefla. Na czele będzie Arka, która dostanie przynajmniej punkt za mecz w Stargardzie.
Wyniki 29. kolejki Energa Basket Ligi:
TBV Start Lublin - Anwil Włocławek 70:88
Legia Warszawa - GTK Gliwice 84:67
Spójnia Stargard - Arged BMSlam Stal Ostrów Wielkopolski 79:88
HydroTruck Radom - Polpharma Starogard Gdański 88:81
Trefl Sopot - King Szczecin 82:88
MKS Dąbrowa Górnicza - AZS Koszalin 93:91
Arka Gdynia - Polski Cukier Toruń 88:72
Stelmet Enea BC Zielona Góra - Miasto Szkła Krosno 105:87