Przepisy wejdą w życie w 2021 roku.
W najbliższy weekend czeka nas kolejna zmiana czasu. Tym razem będziemy zmieniać go z zimowego na letni, przesuwając wskazówki z godziny 2 na 3. Wiele osób znowu będzie skarżyło się na dolegliwości związane ze zmianą rytmu organizmu. Mogą nimi być brak apetytu, nadmierna senność, problemy żołądkowe, dezorientacja czy pogorszenie samopoczucia. Organizm potrzebuje tygodnia, by przestawić się na inny czas. Problemy te znikną jednak raz na zawsze.
Europosłowie poparli propozycję Komisji Europejskiej, aby zakończyć sezonowe zmiany czasu, ale głosowali za przesunięciem daty z 2019 na 2021 rok. Zgodnie z nowelizacją dyrektywy, państwa UE będą mogły zdecydować o swojej strefie czasowej. Kraje, które zdecydują się na zachowanie czasu letniego dokonają ostatniej zmiany czasu w ostatnią niedzielę marca 2021 r., a te, które wybiorą czas zimowy- w ostatnią niedzielę października 2021 r.
W ubiegłym roku Komisja Europejska przeprowadziła konsultacje społeczne na temat zmian czasu, w ramach których napłynęło 4,6 mln odpowiedzi, a około 80 proc. z nich dotyczyło tego, by czasu nie zmieniać. Przez ostatnie lata prowadzono badania, z których wynika, że zmiana czasu obecnie nie ma już większego wpływu na oszczędność energii w sezonie letnim czy łatwiejszą pracę w rolnictwie.
Z badań przeprowadzonych przez Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii wynika, że Polacy są za zniesieniem zmian czasu i za pozostawieniem czasu letniego.
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Świat
- Koniec zmiany czasu