Zebranych w kościele widzów i artystów, w imieniu Proboszcza parafii Adama Staszczaka powitał Ks. Stanisław Malczewski. Przypomniał wszystkim słowa Św. Augustyna, że kto śpiewa, modli się dwa razy.
Ks. Stanisław życzył wszystkim, żeby naładowane duchowe akumulatory pozwoliły zatrzymać ten nastrój do przyszłego Bożego Narodzenia.
Witając zgromadzonych stargardzian, w tym magicznym, wyjątkowym czasie, w wyjątkowym miejscu Maciej Dura-Pomarański wyraził radość ze spotkania w sercu Stargardu, w kościele prowadzonym przez Braci Chrystusowców. To Chrystusowcy dotarli tutaj jako pierwsi, to oni pierwsi zaśpiewali tutaj polską kolędę – przypomniał.
Po krótkim wstępie Maciej Dura-Pomarański oddał głos młodzieży z zespołów wokalnych Rupaki, Layla i Dzikie Wino, z którymi koncert przygotowały Ewa i Aleksandra Krysian.
Młodzi artyści zaśpiewali tradycyjne kolędy w ciekawych aranżacjach, zachwycili interpretacjami popularnych piosenek wielokrotnie słyszanych w okresie świąt w różnych wykonaniach. Muzycznie podkreślili konieczność zauważania drugiego człowieka i trochę ponarzekali na zimę, która ani zimna, ani zła jakby się marzyło choć na okres Bożego Narodzenia.
W koncercie kolęd i pastorałek znalazło się też miejsce na muzyczne wspomnienie niedawnego, świątecznego przedstawienia Rupaków „Wełniany Baranek”.
Koncert był piękny i wzruszający, dość powiedzieć że Ks. Stanisław przyznał się do szczerego żalu, że wokalistów z Młodzieżowego Domu Kultury słyszał po raz pierwszy. Z całą pewnością będzie jeszcze mnóstwo okazji, żeby dokonania utalentowanej, stargardzkiej młodzieży podziwiać, a tymczasem za Rupakami życzymy wszystkim mieszkańcom naszego miasta: „Niech weseli się rok nowy!”
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Kultura i rozrywka
- Śpiewali i grali Mu, Małemu?