Stargardzianie staną przed kolejną szansą żeby zapewnić sobie II-ligowy byt. Nie udało się z Gwardią Koszalin, bo było 0:0. To był jednak kolejny mały krok w drodze do tego celu. Jest już coraz bliżej. Remis w Kluczborku da utrzymanie. W przypadku porażki trzeba będzie liczyć na stratę punktów Znicza Pruszków w pojedynku z Legionovią Legionowo. Inny scenariusz sprawi, że ostatnia kolejka będzie wyjątkowo trudna i emocjonująca.
- Celem, który sobie zakładaliśmy było utrzymanie w II lidze oraz powalczenie w Pro Junior System. Jesteśmy bardzo blisko jednego i drugiego celu. Z Gwardią znowu wielu młodzieżowców grało. Chcieliśmy bardzo ten mecz wygrać. Poziom centralny jest naprawdę trudny. Przekonała się o tym Gwardia, która niestety spadła. Tak samo wcześniej Kotwica Kołobrzeg. My od pięciu lat cały czas jesteśmy na poziomie centralnym. Robimy wszystko żeby się utrzymać - tłumaczył po ostatnim, derbowym meczu trener Krzysztof Kapuściński.
W Kluczborku warto oczywiście powalczyć o komplet punktów. To pozwoli utrzymać 10. lokatę. Gdyby udało się pozostać na tej pozycji na koniec sezonu da to w kolejnych rozgrywkach przywilej w postaci zwolnienia z rundy wstępnej Pucharu Polski. W trudniejszej sytuacji jest MKS Kluczbork. Gospodarze sobotniego meczu zajmują 14. miejsce w tabeli. Zdobyli 36 punktów. Tyle samo ma otwierający strefę spadkową Znicz, a o oczko mniej Wisła Puławy. Prawdopodobne, że z tych trzech ekip tylko jedna się utrzyma. Wiele wyjaśniło się już na górze tabeli. Do Nice I ligi awansowały GKS 1962 Jastrzębie, Warta Poznań i ŁKS Łódź. Przed tymi klubami już tylko spełnienie wymogów licencyjnych PZPN. O czwarte, barażowe miejsce walczą Radomiak Radom i Garbarnia Kraków. Te zespoły zdobyły po 53 punkty.
Najbliższy rywal Błękitnych wygrał tylko osiem spotkań. MKS ma najwięcej remisów w lidze - 12. Bilans piłkarzy z Kluczborka u siebie to pięć zwycięstw, dziewięć remisów i tylko dwie porażki. Ostatni mecz rozegrali oni również w niedzielę, 20 maja. Ulegli na wyjeździe Gryfowi Wejherowo 1:3. W pierwszej rundzie po trudnym spotkaniu było 1:0 dla Błękitnych. Gola w 83. minucie strzelił Mateusz Węsierski, który niestety prawie całą wiosnę stracił ze względu na kontuzję. W ataku zastępuje go Gracjan Jaroch, ale nie jest tak skuteczny.
MKS Kluczbork - Błękitni Stargard / sobota 26.05.2018 godz. 17:00.
Sędzia: Paweł Kukla (Kraków).
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- MKS - Błękitni: Małymi krokami do celu