Dzisiaj jest: 22.11.2024, imieniny: Cecylii, Jonatana, Marka

Spójnia broni pozycji lidera w niezdobytej twierdzy

Dodano: 7 lat temu Autor:
Redakcja poleca!

Następny hit kolejki z udziałem koszykarzy Spójni Stargard. W 20. serii spotkań nasz zespół zmierzy się na wyjeździe z Sokołem Łańcut.

Spójnia broni pozycji lidera w niezdobytej twierdzy
To będzie pojedynek czwartej z pierwszą drużyną w tabeli. Z bilansem 17-1 prowadzi oczywiście Spójnia, która ma punkt przewagi nad Jamalex Polonią 1912 Leszno. Wicelider w rundzie rewanżowej jeszcze się nie potknął, dlatego w każdej kolejce może dojść do zmiany na szczycie. Sokół wygrał 14 z 18 spotkań. U siebie podopieczni Dariusza Kaszowskiego są niepokonani. Odnieśli osiem zwycięstw i należą do grona trzech ekip bez porażki przed własną publicznością. Żeby utrzymać pierwsze miejsce trzeba, więc zdobyć twierdzę.
 
Inaczej jest na wyjazdach, bo łańcucianie przegrali tam dwa ostatnie mecze. W Bydgoszczy 75:80 a w Warszawie 71:78. Spójnia ostatnio zmierzyła się z R8 Basket AZS Politechniką Kraków i po emocjonującym starciu tryumfowała 81:78. Biało-bordowi wygrali w tym sezonie z Sokołem 92:67. Sukces w Stargardzie odnieśli po znakomitej drugiej połowie (51:20).
 
Wszystko się zmienia, gdy nasz zespół udaje się do Łańcuta. Tam w I lidze przegrał 11 spotkań a wygrał tylko raz. Było to 4 grudnia 2010 roku. Wtedy prowadzona przez Tadeusza Aleksandrowicza drużyna zwyciężyła 51:49. Teraz rezultat na tak niskim poziomie jest czymś niewyobrażalnym biorąc pod uwagę ofensywną siłę zespołu Krzysztofa Koziorowicza. Spójnia tylko dwa razy w tym sezonie rzucała mniej niż 80 oczek.
 
W Łańcucie nie udało się nawet wygrać w poprzednim sezonie, gdy Spójnia radziła sobie tak dobrze. Było 70:73 i 76:89. Rozmiary porażki w tym drugim meczu zapewniły jednak trzecie miejsce. Atutem w obecnych rozgrywkach może być znajomość tego trudnego terenu. Aż czterech koszykarzy Spójni w przeszłości grało w Sokole. Przed tym sezonem na Pomorze Zachodnie przenieśli się Alan Czujkowski i Sebastian Szymański. Wcześniej w klubie z Podkarpacia występowali Marcel Wilczek i Dawid Bręk.
 
W sobotę bardzo istotny będzie początek. W rywalizacji z czołowymi zespołami na wyjazdach trudno odrabiać straty. Sokół potrafi dobrze zacząć i to często decyduje o końcowym wyniku. Tak było na przykład w spotkaniu z Polfarmexem Kutno. To najwyżej notowany zespół, który przyjechał do Łańcuta a przegrał 57:78. Spójnia różnie wchodzi w mecze, ale w Pruszkowie pokazała, że potrafi narzucić swój styl.
 
Sokół Łańcut - Spójnia Stargard / sobota 20.01.2018 godz. 17:30.

 
Zapisz się do newslettera:
Wyrażam zgodę na przetwarzanie moich danych osobowych w celach marketingu usług i produktów partnerów właściciela serwisów.
Retro Gaming w SCN FILARY. Fotorelacja