Młody mieszkaniec gminy Dolice zaatakował swoją sąsiadkę kołkiem, a następnie groził użyciem noża i skradł jej portfel wraz z pieniędzmi i dokumentami.
W Mikołajki do jednej z mieszkanek gminy Dolice podszedł młody sąsiad i z zaskoczenia zaczął uderzać ją w głowę kołkiem. W wyniku uderzeń pokrzywdzona przewróciła się. Następnie grożąc trzymanym w ręku nożem zażądał wydania mu pieniędzy zabierając portfel wraz z dokumentami. Jakby tego było mało kolejnego dnia podrzucił pokrzywdzonej list z informacją, aby nie informowała o zdarzeniu policji i zażądał 200 zł za zwrot dokumentów.Poinformowani o zdarzeniu stargardzcy policjanci natychmiast zajęli się sprawą, a analiza zebranych informacji pozwoliła wytypować podejrzewanego o ten czyn 20-latka, który już wcześniej znany był miejscowym policjantom z konfliktów z prawem.
Nie zwlekając tego samego dnia wieczorem kryminalni ze stargardzkiej policji w miejscu zamieszkania zastali matkę sprawcy, która twierdziła, że ten ukrył się w lesie. W związku z podejrzeniem, że sprawca może przebywać w domu przeprowadzono lustrację terenu. W jej wyniku ustalono, że w domu tym znajdowało się poddasze bez wejścia, gdzie funkcjonariusze dostając się po belce ujawnili leżącego na ziemi i ukrywającego się 20-latka.
Młody mężczyzna trafił do policyjnego aresztu, a dzisiaj Prokurator po zapoznaniu się z materiałami postępowania przedstawi mu stosowny zarzut. Wobec 20-latka najprawdopodobniej zastosowany zostanie najsurowszy ze środków zapobiegawczych jakim jest tymczasowe aresztowanie. Za taki czyn zgodnie z kodeksem grozi kara nawet do 12 lat pozbawienia wolności.
kom. Łukasz Famulski