Byli skuteczni w ataku a do tego dołożyli defensywę na wysokim poziomie.
Nasz zespół pokonał Biofarm Basket Poznań 89:61. Rywale przyjechali do Stargardu bez kontuzjowanych Piotra Wielocha i Mateusza Bręka. To spore osłabienia, ale w środowy wieczór nie one zadecydowały o takiej różnicy. To Spójnia potrafiła narzucić swój styl i przez cały mecz utrzymać wysoki poziom.
Biało-bordowi szybko wypracowali kilkanaście punktów przewagi. Rywale mogli powrócić do gry na początku drugiej kwarty. Wtedy jednak trafieniami z dystansu odpowiedzieli Maciej Raczyński i Wojciech Fraś. Spójnia wykorzystała w całym meczu 12/26 prób z za linii 6,75 metra a Biofarm Basket 2/14.
Prawdziwe bombardowanie spadło na przyjezdnych po zmianie stron. Punktowali Dawid Bręk i Marcin Dymała, który nie mylił się nawet w trudnych sytuacjach. Nie przeszkodzili też sędziowie, którzy podjęli kilka zaskakujących decyzji. Przewinieniami technicznymi ukarani zostali Hubert Pabian i Maciej Raczyński.
Była też seria błędów kroków odgwizdana gospodarzom podczas gdy w pierwszej części takie sytuacje zostały puszczone. Oczywiście szkoleniowcy nie chcieli komentować tych decyzji. Na tym poziomie to nie dziwi. - Przegraliśmy mecz przez swoje błędy a nie pomyłki sędziowskie - uciął trener gości, Przemysław Szurek. Trudno się nie zgodzić, bo przy takiej różnicy nie miało to znaczenia.
Spójnia grała do końca i pomimo sporej liczby zmian utrzymała blisko 30 punktów przewagi. Wynik ustalił Bartłomiej Berdzik, który zdobył swoje pierwsze punkty w sezonie. Spudłował dwa rzuty wolne, ale poprawił się trafiając w kolejnej akcji. Warto również odnotować oficjalny debiut Sebastiana Szymańskiego. Ten koszykarz zagrał już w kilku sparingach Spójni, ale od początku sezonu pauzował z powodu kontuzji. Na parkiecie pojawił się pod koniec drugiej kwarty. W dwóch wejściach wystąpił łącznie przez niespełna osiem minut.
Kilku naszych koszykarzy skończyło mecz z double-double. To Hubert Pabian - 18 punktów i 10 zbiórek oraz Dawid Bręk - 15 oczek i 10 asyst. Skuteczni byli również Marcin Dymała i Alan Czujkowski, który komplet 10 punktów zdobył w pierwszej połowie.
Spójnia odniosła, więc 13. zwycięstwo z rzędu. Dobre wieści już po zakończeniu meczu napłynęły również z Kutna. Tam Polfarmex pokonał drugą w tabeli Jamalex Polonię 1912 Leszno 73:69. Dzięki temu podopieczni Krzysztofa Koziorowicza mają już dwa punkty przewagi nad goniącym ich zespołem.
Spójnia Stargard - Biofarm Basket Poznań 89:61 (24:13, 15:15, 28:16, 22:17)
Spójnia: Marcin Dymała 18, Hubert Pabian 18, Dawid Bręk 15, Alan Czujkowski 10, Maciej Raczyński 10, Karol Pytyś 7, Wojciech Fraś 6, Konrad Koziorowicz 3, Bartłomiej Berdzik 2, Kacper Hoszczaruk 0, Mateusz Pryć 0, Sebastian Szymański 0.
Biofarm Basket: Filip Struski 12, Mikołaj Kurpisz 10, Marcin Tomaszewski 10, Aleksander Lewandowski 6, Jakub Fiszer 6, Adam Metelski 5, Michał Samsonowicz 4, Tomasz Smorawiński 4, Mikołaj Czyż 2, Dawid Gruszczyński 2.
Wyniki pozostałych spotkań 14. kolejki I ligi:
WKS Śląsk Wrocław - R8 Basket AZS Politechnika Kraków 77:89
Enea Astoria Bydgoszcz - Elektrobud-Investment ZB Pruszków 75:82
Polfarmex Kutno - Jamalex Polonia 1912 Leszno 73:69
KSK Noteć Inowrocław - Energa Kotwica Kołobrzeg 73:89
Siarka Tarnobrzeg - Pogoń Prudnik 84:78
Zetkama Doral Nysa Kłodzko - GKS Tychy 59:56
KK Warszawa - SKK Siedlce 69:79
Tu jesteś:
- Wiadomości
- Sport
- Spójnia - Biofarm: Zwycięstwo lidera w wielkim stylu